traschka
Mama Marysi
miałam ładnie dziś odpisać, ale póki co nie mam kiedy. Przepraszam, że tak tylko o nas ostatnio...
Marysia ewidentnie reaguje na antybiotyk! Już po pierwszej dawce gorączka przyszła później niż normalnie. Wcześniej gorączka wracała co 3 godziny, teraz już mija 8 godzina i gorączki brak
Dziś wreszcie zjadła normalny obiad, nabrała sił do zabawy i przez cały dzień nie chce się polożyć, jakby korzystała z tego że ma siłę na zabawę
Rano wygladała marnie, ale teraz wydaje mi się, że jak na organizm osłabiony tygodniową wysoką gorączką jest naprawdę w dobrej formie.
Podawanie antybiotyku to masakra, obie dawki najpierw zwyiotowała i histeryznie krzyczy kiedy widzi strzykawkę z "syropkiem"... no ale w końcu udaje się podać całą dawkę.
Wierzę, że bedzie coraz lepiej, śiskam!
Marysia ewidentnie reaguje na antybiotyk! Już po pierwszej dawce gorączka przyszła później niż normalnie. Wcześniej gorączka wracała co 3 godziny, teraz już mija 8 godzina i gorączki brak
Podawanie antybiotyku to masakra, obie dawki najpierw zwyiotowała i histeryznie krzyczy kiedy widzi strzykawkę z "syropkiem"... no ale w końcu udaje się podać całą dawkę.
Wierzę, że bedzie coraz lepiej, śiskam!