reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Forever właśnie, Krysia doszła juz do siebie?a ty jak się czujesz?kurcze, ciężko u was teraz strasznie, jak się wali to wszystko naraz:(

Kasiawilde no to ładnie Kubi znosi zinnat! Może Marysia tez się przyzwyczai...
 
reklama
Ja mieszkam w Irlandii,synek ma na imie Gabrys,wazyl2600 jak sie urodzil,bardzo malutki ale bardzo szybko przybieral na wadze az za duzo:-)

Maly tez ma katarek,a do tego zabkuje(chyba 4zeby mu ida naraz)wiec jest nieznosny,dzis mi tak dal popalis tymi swoimi piskami.Czy wasze dzieci tez piszcza jak im cos sie nie podoba?bo moj to chyba przesadza z tym piszczeniem,szczerze to mam juz dosc tych piskow:-(

U nas pierszwy zabek pojawil sie dopiero jak maly mail roczek,teraz ma 10zabkow a wasze pociechy ile maja?

Martwi mnie tez ,ze synek malo mowi,tylko mama,tata(rzadko)kaka na kota no i po swojemu cos tam kleci,wydaje mi sie ,ze to bardzo malutko,wiem,ze dzieci nie powinno sie porownywac i ,ze kazde rozwija sie indiwidualnie.A jak z mowa u waszych dzieciaczkow?,pewnie juz nie raz pisalyscie o tym.
 
Kasiawilde - kolejna wizyta u logopedy z bezsensu.... Miałyśmy w listopadzie i się za 4 miesiące trzeba było pokazać. No ale główna zawiadująca w poradni zarządziła cały zestaw na styczeń więc chodzimy.... A i zresztą ten logopeda miał całych dwóch pacjentów na dziś zapisanych - takie jest wykorzystanie .... :wściekła/y:
Traschka - z tym waleniem to tak właśnie jest :-(
A zapomniałam napisać, że my też musimy jakoś do okulisty się wybrać, chyba we wrześniu byłyśmy....
Damanda - to faktycznie malutki był, myślałam, że Młoda jako Calineczka jest bezkonkurencyjna.
 
witam porannie

My z Matim juz sami, G. pojechał o 4 rano i zobaczymy sie za 1,5-2 tygodnie, ale trzeba przezyc

a u nas zaczeło sie walic na całej linii z samochodem :baffled: samochód zaden szał bo seicento ale czekaja nas wydatki w granicach 1000zł :szok: zeby doprowadzic go do normalnego użytkowania a dla mnie to bez sensu bo sam samochód pewnie nie jest wart obecnie 3000zł
a na kupienie nowego nie ma szans, nie mamy tyle kasy zeby kupic cos w miare nowego i na dłuzsze lata :baffled:
takze kicha, nowy rok zaczyna sie kiepsko :baffled:


ale wczoraj naporodukowałyscie, jak wy piszecie to ja smacznie sobie śpie :-p
a nadrabianie mi na poranek zostaje

na szczescie nasze noce sie polepszyły, wczoraj Mati obudził sie o 4 dostał smoka i spał dalej do 6 a potem z nami ale to akurat moge wytrzymac, dzis spał do 6 (nawet sie nie obudził jak G. sie szykował do wyjazdu) a potem dosypiał ze mna do prawie 7
no i jeszcze jeden sukces - wczoraj po mleku wieczornym Mati siedział u mnie na kolanach nie cała minute po czym wskazał na łóżeczko ja do niego położyc cie juz do łóżeczka a on kiwa głową i mówi "taaa" i troche polezał i zasnął sam
ale jestem dumna z mojego misia :-)


damada witam, dołączaj śmiało
do tej pory ja tu stazowo byłam najkrócej
faktycznie synek maleństwo przy porodzie (mój 3600) ale wazne ze nadrobił juz zaległości

kasiawilde no to Mati podobnie z mówieniem, podstawowe słowa, naśladownaie zwierzaków i tyle
jestem pewna ze wszystko słyszy i wszystko rozumie - czasem az sie dziwie skąd niektóre rzeczy wie :szok:

traschka oby kolejne próby z zinnatem były lepsze
u nas to wygladało tak ze Mati dołownie liznął strzykawke z tym cholerstwem i od razu były wymioty, wiec musiałąm z mlekiem mu podawac - dobrze ze mogłam i poskutkowało
jak Marysia dzis z samopoczuciem?

asinka, traschka świńska grypa? :szok:
choc teraz przy takich pogodach to chyba nie ma sie co dziwic ze pełno tych wrednych chorób jest
juz bym wolała zeby mrozek był to zawze inaczej

andariel mi po porodzie włosy strasznie zaczeły leciec i tak jest do teraz :baffled:
tylko ja to zawsze miałam problem ze miałąm duzo włosów, puszyste i zawsze miałam z tego powodu kompleksy bo po umyciu szopa dosłownie
wiec teraz jedynie co mnie wkurza to ze wszedzie te hery mi wypadaja i wszedzie leżą

asinka to Ninka sporo juz wazy, ale wazne ze zdrowa i ze wszystko ok

forever ty to masz z ta mama, moja znowu w druga strone, ja mówie ze martwie sie ze Mati nie mówi jeszcze a ona ze ma jeszcze czas na to

miłego dnia wszystkim
 
Witam!
Pospaliśmy dzisiaj do 9.30 :-) ale radość!!
Kasia Tymek ważył 3560, więc Nina chyba dojdzie do 4... Oby nie... Cukry mierzę i mam ok, bez diety. Zobaczymy co powie lekarka.
Czytałam rano co napisałyście i zapomniałam :zawstydzona/y:
 
hej, Kobitki:)
kasiawidle - pod okiem lekarza (a właściwie lekarzy) to ja zaczęłam łysieć, tak więc już mam pogląd jak to działa i wiem, że albo sama zacznę coś robić, albo nic się nie zmieni na lepsze; wszystkie badania np. tarczycy robiłam z własnej kieszeni, wizyty były prywatne, bo przecież na nfz to nawet do lek.pierwszego kontaktu ciężko się dostać, że o skierowaniach nie wspomnę; zresztą, niezależnie od rodzaju łysienia, najskuteczniejszym i nie powalającym cenowo preparatem jak dotąd jest loxon - 2% bez recepty, a na receptę 5% (zalecano mi go już dawno, ale bez badań, więc postanowiłam jednak najpierw poszukać przyczyn, a nie tylko zaleczać objawy); rzecz jasna, zacznę tym 2% i oczekuję zadowalających efektów; już mi się o tym pisać nie chce, bo doła łapię, sorki; niby tylko włosy, ale... no właśnie; ratuje mnie wyłącznie to, że są puszyste i kręcone, więc wydaje się ich więcej:/ ale o przedziałku na środku głowy mogę od dawna zapomnieć; ble ble bleeeee
kasiawilde - diagnoza choroby zakaźnej przez tel.+wypisanie recept:szok:wow!

mamoMATIEO - no to faktycznie kiepsko z tym autem; że też musiał się rozwalić akurat teraz:/ no i współczuję pozostania samej z Matim - rozłąki są okropne;

a nie mówiłam Wam, ale w drodze na święta mieliśmy tez przygody - auto odmówiło posłuszeństwa i w pewnym momencie (na autostradzie, mniej wiecej w połowie trasy) M. nie mógł jechać szybciej jak 120/h - cisnął na gaz, a tu dupa; po konsultacji tel. z kolegą padło podejrzenie, że to przez turbinę, dostaliśmy radę by jechać max 80/h i tak dowlec się do celu, jednocześnie obserwując czy się nie fajczymy z tyłu:baffled:nie musze chyba mówić na jakim gardłościsku jechałam przez ponad 3 godziny dalszej trasy? dzieciom buty od razu ubrałam, żeby w razie ewakuacji było szybciej:baffled:no i musieliśmy zjechać z autostrady i tłuc się opłotkami; na szczęście okazało się, że to nie turbina (koszt naprawy to min. 3000) tylko jakieś wężyki popękane - udało się zmieścić w 400 zł i auto chodzi bez zarzutu:tak:


moja Ninka wczoraj powiedziała, że chciałaby zamieszkać w stajence, obok Jezusika, Maryi i Józefa:-Dpośród krówek i osiołków i Murzynków kiwających głowami:-Dtaka przejęta była mówiąc mi to - pełna powaga, argumentacja co jak i dlaczego:-D

trasiu - i jak - dajecie radę z tym niezbyt smacznym antybiotykiem? a mozna to z czymś zmieszać - jakimś syropem klonowym czy coś?


ojej, zapomniałam jeszcze napisać, że tej nocy - a właściwie o 4:30, Leo spadł nam z łózka!!! przewracam się na bok i nagle wielkie łup:szok:nie mam pojęcia co się stało, podejrzewam, że spał głową w nogach i oparł się o mnie, a gdy ja się ruszyłam, to zlecial bezwładnie w dół:/ padł na twarz, ale chyba zdążył rączki podstawić, bo nos cały, śladów guza nie ma; zakrzyknął 2 razy, rozejrzał się ospale po pokoju, pokazał rączką na podłogę mówiąc "bam", po czym przytulił się do mnie i zasnął; grozą powiało!
 
Ostatnia edycja:
Andriel - współczuje akcji z L. U nas po upadku Młodej Krysie praktycznie nie urzęduje na łóżku, chyba, że się bawimy - 60 cm, brak dywanu, wystające części łóżka.
Ja nadal bez humoru. :baffled:
 
czesc dziewczyny

andariel ale musialas sie strachu najesc z tym upadkiem z lozka,ale najwazniejsze ,ze nic mu sie nie stalo i nie plakal duzo.
No wlasnie dziewczyny jak wasz dzieci spia i zasypaja?
Moj niestesty sam nie zasypia i spi ze mna w lozku,bo nie chce mi sie go przenosic do lozeczka,ale tez dlatego ,ze mu wyciagam smoczek jak zasnie bo nie chce,zeby cala noc mila smoka w buzi.
Milego dnia:-)
 
Witaj Damada!! Rozgość się :-) U nas z zasypianiem wieczornym jest tak, że Tymek zasypia sam w łóżeczku. Zazwyczaj trwa to od 5 minut do 1 godz. Zależy jak bardzo jest śpiący :-p i też niestety zasypia ze smoczkiem... Kiedyś i z tym uda mi się wygrać :-p
Andariel Wy to macie przeżycia z tymi upadkami... Dobrze, że nie skończyło się to źle tym razem... Oby jak najmniej tych upadków!!:tak:
 
reklama
Hej kochane, nareszcie weekend! Odwiozłam właśnie mamę na autobus, Maja śpi a ja nadrabiam wcżorajszy i dzisiejszy dzień. Trochę z sercem na ramieniu jak czytam o Marysi:szok: I tak mi przyszły na myśl drogi moczowe właśnie, bo temu zwykle towarzyszy b. wysoka gorączka i ból głowy do tego
andariel, Madzioolka u mnie to samo z A, chyba faceci po prostu tak mają...niektóre rzeczy odpuszczam, ale są takie, których nie potrafię odpuścić
martadelka, Madzioolka gratuluję skucesów w zasypianiu w dzień!!!u nas odkąd Maja ma nowe łóżko trzeba siedzie przy nim i czekać aż zaśnie...strasznie to męczące zważywszy, że Maja zasypia po 22 codziennie
andariel idę z Mają we wtorek do okulisty z zezowaniem, u niej jedno oko do zewnątrz ucieka jak się gdzieś dłużej zagapi. Pytałam moją okulistkę i powiedziała, że 1,5-roczne dziecko nie powinno już zezować. Zarazem dobiła mnie mówiąc, że w W-wie jest b. mało dobrych lek. od zeza dziecięcego...zobaczymy co powie ta z enel-medu
forever to kwaśno masz w pracy, nienawidzę takiej atmosfery...telewizja pewnie ze wzgl. na mowę? też słyszałam takie opinie, Maja raczej mało ogląda, max pół h dziennie, gł. przy jedzeniu
kasiawilde widzę, że Kubik lepiej, cieszę się, bo też strasznie długo bidulka trzymało...
asinka słuszna waga Ninki:szok:a jak Tymek? przygotowujesz go psychicznie i emocjonalnie na siostrę?
Setana witaj! Fajnie, że znów się odzywasz:tak:Państwowa praca ma swoje plusy, ale właśnie o kasę się rozchodzi:-(ja w korporacji i matki portkami trzęsą jak któraś za często na zwolnienia chodzi...przepraszam, że pytam, bo nie doczytałam - co teraz z Natalką jak nie chodzi do żłobka?
trasiulku mam nadzieję, że antybiotyk szybko zacznie działać i Marysi poprawi się z dnia na dzień
mamoM, kasiawilde nie przejmujcie się "niemówieniem". Koleżanki syn do 3-go rż mówił tylko : mama, tata, koło i nic poza tym. A później zaczął mówić prawie wszystko bez zdrabniania, seplenienia...
andariel &&&&& za kurację, nie popadaj w depresję, musi się udać !!! Ale historia z upadkiem, kolejnym:szok:Nie da sie tych dzieciaków upilnować, w Sylwestra Maja runęła jak długa na zakręcie o 180st na gres, czołem w dodatku, nie zdążyła się podeprzeć. Przyłożyliśmy mrożoni i obyło się bez śliwki. Ale stres był...
mamoM współczuję problemów z autem, rzeczywiści kiepska sprawa...ja o naszych nic nie powiem, bo nie chcę zapeszać. Powiem tylko jedno - japońskie auta rzadko szwankują:tak:
 
Do góry