reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Marcin wlasnie mnie zapytal czy w tej ciazy bede JESZCZE grubsza niz w poprzedniej... ja sie chyba pochlastam:-( Nie moja wina, ze jestem ciagle glodna, na kolacje zladlam 2 bulki i 2 kremowki :zawstydzona/y::-(
 
reklama
oj Aestima wierz mi, ze nie masz tak jak ja... na wage nie wchodze ale chyba juz przytylam ze 3 kg, a co bedzie dalej??
Nie rozumiem jak to mozliwe, ze mamu XXI wiek, a nadal nie wymyslono nic zeby mozna bylo jesc, jesc, jesc i nie tyc.
 
Aestima mieszkanko całkiem fajne, a które to piętro?? ja mam paraliżują lęk przed windami w wieżowcach, sama nawet nie wiem dlaczego... a kojarzysz ten wieżowiec? czysty jest??? pytam tak bo u mnie wieżowce są w stanie tragicznym i choć wiem że nie wszędzie tak jest to jednak mam niemiłe skojarzenia z takim budownictwem.
No i nieustająco trzymam kciuki za pracę Michała i za Twoją oczywiście też, super że pojawiają się kolejne oferty :)
 
Trasia, to może wypełnij lodówkę zdrowymi i nietuczącymi rzeczami?? Marchewki, jabłka, melony truskawki( od nich się pomoć chudnie!)
Madzioolka, nie mam takich lęków, piętro 6 a w zg raczej wszystko czyste:) Lublińskie wieżowce widziałam- kuzynka w takowym mieszkała:szok::no:
Zielona góra to bardzo czyste i zadbane miasto- czuć, ze przy granicy niemieckiej:tak:
 
łooooooooooooooooooo mamo!

kobity! 2 dni mnie nie było i nadrabiam pół wieczoru! bez szans, żebym poodpisywała wszystkim! ale cieszę się, że forum wraca do czasów starej świetności ;)

moon, forever gratuluję :)
trasia jejkuś, no biedna jesteś strasznie, ale ja wiem, że w styczniu (lutym?)to wszystko odejdzie w niepamięć!
Zołzik kurcze wyzdrowiejcie wreszcie!
Aestima kciuki trzymam, a mieszkanko wygląda niczego sobie i myślę, że ten metraż Wam się sprawdzi, tym bardziej, ze radzicie sobie w kawalerce
ironia a kiedy Ty do domku wracasz?
asinka, martadelka udanych imprezek!
Doris biedna Julcia, glutki też pewnie od zębów!
Madzioolka babski weekend też fajnie :) nadrobicie w niedzielę! a wiesz mi z głowy nie wychodzi córeczka Twojej znajomej... co tam u nich?
andariel Twoim dzieciaczkom jest najlepiej na świecie, bo spędzają czas z mamą, nawet jeśli czasem tracisz nerwy!
kati ja też wiecznie z doskoku ;) a jak robisz kompociki?
marta ehhh szkoda, że z dotacjami nie wypaliło, ale też jestem zdania, że czeka na Ciebie coś lepszego!
Misia, ale jak to żebro?!?!
dubeltówka kuruj dziewczyny szybko! pewnie nie możesz się doczekać? cały czas będziesz w Suwałkach? bo ja nie mogę na tym etapie nic życiowo zaplanować, obowiązków mi przybywa, siostrzenicę pod swe skrzydła na wakacje biorę... ale może jakby się udało to Suwałki z 2h ode mnie, a może zorganizowałybyśmy jakiś wypad do Augustowa (bo to prawie w pół drogi)? oczywiście nie umiem się zadeklarować, ale jakbyś była chętna, to ja poszukam możliwości :)
Doggi ja myślę, że dla Ciebie otwarcie tortowni to strzał w dziesiątkę, jak piszesz o jakiś smakołykach to taka pasja z tego bije, że szok!
forever a Krysia to już na działce?
moon jak tam z Mają, lepiej? leki pomagają?
Asinka ja zdałam za 5 razem dopiero i jeżdżę hmmm różnie ;) przedwczoraj miałam czołówkę z samochodzikiem Kubika, ale dało się poskładać :] najwięcej zarysować spowodowałam w Anglii, ale oni tam wszystko mają po niewłaściwej stronie... więc ogólnie uważam, że egzamin to dopiero początek drogi i kierowca może być z Ciebie świetny!

a poza tym dziękujemy ślicznie wszystkim za życzenia!! nie mam siły wchodzić na inne wątki :/
i za kciuki ad pracy również... powiem tyle, że mam fuksa i jeśli dostanę kasę to będą to najłatwiej zarobione pieniądze w moim życiu:unsure: poza tym czasu strasznie mało... spięcia z moim P straszliwe, ale wynagradza mi to Kubik, który z dnia na dzień magicznie staje się zupełnie inny małym ludkiem, mniej się kłócimy, nocki (tfuuu, tfuuu) pierwszy raz od jego narodzin całkiem znośne, więc życiowa huśtawka, w jednych dziedzinach lepiej, w innych gorzej, ale ogarniam, tylko na bb mało fizycznie czasu zostaje ehhh, miłego weekendu kobitki!
 
hej, ale się rozpisałyście:szok:
Aestima nie sądzę, żeby była to prawda, pytałam w żłobku, bo w pn książeczkę mam zanieść i kierownik powiedział, że jak doszczepię 3-cią dawką hexy(bo o tym mówiłam), to przyniosę książeczkę a oni zaktualizują u siebie.
A mieszkanko spoko, 56m2 i dwa pokoje to przestronne i całkiem duże pokoje, na kilka lat na pewno Wam wystarczy. My mamy prawie 70m2, nie mogłam sobie odmówić luksusu posiadania własnej prywatnej sypialni;-)
A jak drugie bobo będzie wymagało swojego pokoju to pomyślimy o czymś większym (chyba się wtedy zachlastam ze sprzątaniem...)
 
Cześć :)
Maja śpi, T pojechał nad jezioro więc mogę oddać się cudnemu nicnierobieniu - żeby nie było że się lenię - posprzątałam chatkę wczoraj :p

Kasiawilde dzięki że pytasz - mała Oliwka od 2 tyg co dziennie robione ma lewatywy, na zmianę jednego dnia w szpitalu drugie w domu i tak w kółko, muszą całkowicie oczyścić jelita bo jedzenie na różnym etapie trawienia przykleja jej się do jelit i nie idzie dalej stąd tak rzadko robiła kupki, jeszcze przez weekend mają jej tak robić a w poniedziałek kładą się do szpitala, czyszczą jeszcze raz całe jelita i na "czysto" robią jakieś specjalistyczne badania, prześwietlenia. Już wcześniej robione zdjęcia pokazały że o ile budowę narządów ma w porządku, a tego się bali że coś anatomicznie jest nie tak a wówczas tylko operacja, o tyle wszystkie narządy, jelita ma powiększone, napuchnięte, lekarz powiedział że wygląda to tak jakby zjadła coś radioaktywnego bo taki jest efekt po napromieniowaniu. Do obecnego stanu przysłużyły się antybiotyki które przyjmowała regularnie od stycznia gdy trafiła do szpitala z bardzo silnym zapalenie płuc i wówczas całkowicie zabili naturalną odporność - stąd ciągłe choroby i te same antybiotyki wyniszczyły florę bakteryjną w żołądku i jelitach stąd problemy z kupkami. Tak wyjałowiony malutki organizm był bardzo podatny na kolejne cholerstwa i podjerzewają że te napuchnięte jelita są efektem ogólnego zagrzybienia organizmu o do tego jeszcze alergii na pleśń które była w żłobku... Biedni są niesamowicie ale walczą dzielnie, malutka jest pogodna, szczęście w tym całym nieszczęściu że nic jej nie boli nie dokucza.
 
reklama
dzień dobry :)
moon 70 metrów to już całkiem solidny metraż, a ja nie mogę się doczekać normalnej sypialni, teraz mieszkamy u rodziców, więc mamy we trójkę jeden pokój i nie mogę się wreszcie doczekać własnego miejsca :) no i jak z Mają? 'nalot' zniknął?
Madzioolka jejku biedna malutka, dobrze, że tak dzielnie to znosi, mam nadzieję, że po specjalistycznych badaniach będzie wszystko jasne i że to nie będzie nic baaaardzo poważnego i obejdzie się bezoperacyjnie, mocno trzymam za nich kciuki! i poważnie odkąd o niej pisałaś, nie ma dnia, żebym o niej nie pomyślała :( ale wierzę, że historia będzie mieć szczęśliwy finał! a Ty się poobijaj, a co :)
a mój mały już szabruje po podwórku, idę dołączyć do chłopaków i pewnie znów włamiemy się do sąsiadującego przedszkola, bo mają super wielki ogród, huśtawki, zjeżdżalnie itp, dozorca już się tylko do nas usmiecha i daje ciche przyzwolenie, więc Kubi ma full wypas :)
 
Do góry