reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

irygolog - to mi sie tylko z irygacja pochwy kojarzy hihi :rofl2:
:rofl2::rofl2::rofl2: leżę i kwiczę:-D moje pierwsze skojarzenie to coś z rybami (ale to chyba ichtio- był przedrostek a nie irydo)

Madzioolka - nie słyszałam; no ale z tego co opisujesz brzmi sensownie - zawsze miałam umiarkowane zaufanie do lekarzy (bo musiałam się nieźle naszukać by znaleźć sensownego, który zrobi choćby porządny wywiad lekarski na pierwszej wizycie), po akcjach z narodzinami L. owo zaufanie zmalało do prawie zera; i generalnie trwam w przekonaniu, że lek.nie zależy na wyleczeniu pacjentów, tylko na odhaczeniu kolejnego na liście i przepisaniu mu - często niepotrzebnie i na czuja, bez badań - sterty chemii:baffled: więc bliżej mi chyba w stronę takich irydologów (zwł.jakby coś faktycznie trafnie zdiagnozowali u mnie), niż tych wszystkich wyuczonych lekarzy;

witam się, tak w ogóle;-)
 
reklama
Jupi - mam znów zarezerwowane miejscówki na niedzielny koncert w filharmonii dla maluchów!!! :) cieszę się niesamowicie bo po statnim Maja jest nie do poznania - śpiewa, tańczy, buja się, przytula... no miód malina !!! :)
Marta może tym razem uda się Wam przyjechać? Ja napisalam do nich dziś i od razu odpisali, miejsca jeszcze są :)
 
Andariel no własnie wizyta u irydologa wygląda tak że pacjent nawet nie mówi z czym przychodzi - on sam odczytuje co się dzieje, daje skierowanie na konkretne badania i wtedy dopiero recepty na leki. Mimo iż na pierwszy rzut oka brzmiało to dla mnie trochę jak wróżenie z fusów to kurka każdemu kto był postawił trafną diagnozę albo skierował do odpowedniego specjalisty - a nie tak że coś cię boli i bądź tu mądry co i chodź po specjalistach bo każdy odsyła... i jeszcze pół biedy jak czujesz że boli bo wiadomo że trzeba działać a gorzej jak się nie wie że coś jest przyczajone tak jak z tą boleriozą u tej znajomej... chyba się skuszę w neidalekiej przyszłości...
 
Witam się i ja :-)
Mimo nieprzespanej nocy, to o dziwo humor dzisiaj super. Właśnie zjedliśmy śniadanie, Tymek kromkę z twarożkiem :tak: Od 3 dni jakiś Tymek zmierzły pod wieczór się robi, chyba zęby kolejne idą... Wczoraj zasnął przed 19, bo był tak marudny. Sz.Go przebudził na mleko, później przebraliśmy do pidżamy, a ten dalej spał. No, ale w nocy pobudki z płaczem, aż w końcu wylądował u nas w łóżku... Także ciężko...
Kati dzięki :-) Bałam się, że będziesz na mnie zła...
Trasiu trzymam mocno kciuki za Ciebie :* Kiedy można Cię odwiedzić??
Martadelka głowa do góry!! Z facetami tak to właśnie jest czasami...
Zołza zdrówka dla Was!! Oby jak najszybciej Wam odpuściło :tak:
 
zołza to u Was taka różnica jak między moimi - u nas to rok i 8 m-cy (byłoby 10 gdyby Leo nie wyskoczył za wcześnie);
forever a ja nie wiem o jakich Ty bio-bazarach prawisz - mi chodzi o najzwyklejsze w świecie warzywne bazarki (bo ja w eko czy bio nie wierzę); jeśli byś chciała taką gryczaną niepaloną to M.może tu kupić (jak będzie, bo nie zawsze te kasze są) i przy okazji Ci przekażę;
kati - e tam, pyszności - na kuchnię 5p to bym Cię zaprosiła, bo to są frykasy:tak:


w ddtvn mówią o korzyściach płynących z zabawy dziecka na podwórku - bez nadzoru rodzica; i kurka, zgadzam się w 100%, ALE... no właśnie... a np. pedofile, którzy mogą zrobić zdjęcia choćby telefonem? no i gdzie te podwórka ja sie pytam... to są parkingi, a jak już się znajdzie skrawek podwórkopodobny to jest "otabliczkowany", że zabrania się gry w piłkę itd. Ciężki orzech do zgryzienia:confused:
 
Oczywiście, że fajnie by było, jakby dzieciaki mogły się bawić na podwórku w towarzystwie rówieśników... Ale ja długo nie zaryzykuję... :-( Bo to, co się dzieje, jest po prostu straszne :no:
 
No nie padłam i chyba nie wstanę :-D:-D:-D
T mi pisze właśnie:
pdchwyciłem radio od zołzy
radiobajka.pl
z piosenkami dla dzieci
jak się buja
ale chyba długo nie dm rady
nie idzie przy tym pracować
conajwyżej mógłbym się zjarać
:-)
 
no nie wiem, jak dla mnie zawsze się działo, tylko teraz nagłaśniane bardziej. Już Wam pisałam, że Hania moja jako jedyna wraca sama ze szkoły do domu ( 3 klasa) i kiedyś był wypadek, auto potrąciło dziewczynkę z tej szkoły i ciocia mówi, ze przestanie ją sama puszaczać, a ja jej mówię, że jak ją będzie samą puszczać, to właśnie nie wychowa cielaczka bezmyślnego, które prowadzone zawsze za rączkę nie umie przejść potem bez mamusi przez jezdnię!! Rety, może spotkać pedofila na drodze- no pewnie, ale może się też spalić we wsłasnym domu, kurka nie ma co aż tak myśleć. Jak bezpieczna w miarę dzielnica, dzień, to kurde, no bezp przesady! Znałam dziewczynę baaaardzo przez rodziców pilnowaną, na maxa, pojechała na studia i zginęła w tragicznym wypadku, k-wa no nie uchowasz, moim zdaniem jak coś ma sięwydarzyć, to się wydarzy. Trzeba przestrzegać bezp. ale nie można dać się zaszczuć mediom i uwierzyć, ze świat to samo zło. Ja będę puszczać na podwórko, pytanie tylko czy jeszcze będą podwórka, czy Miesio na takim podwórku kogoś w ogóle spotka??! Pewnie nie, bo dzieci przed kompem i tv będą siedzieć- Tak przecież bezpieczniej!:szok:
 
reklama
Aestima uważam dokładnie tak samo. Jak dla mnie lepiej, że dziecko siedzi na polu (podwórku) niż w domu przed komputerem... Jest bardziej niebezpiecznie niż jak my byliśmy młodzi, ale później wcale nie będzie lepiej.
 
Do góry