traschka
Mama Marysi
Witajcie!
Ja w przerwię między drugą pracą a trzecią. U nas też całkiem biało, uczniowie z wiosek poodwoływali lekcje, bo im nie odśnieżyli drogi, pług wpadł do rowu, masakra. Ale przynajmniej mam troszkę wolnego Ja dzisiaj biegam po różnych miejscach i już 3x odśnieżałam auto...wrrr... nie cierpię tego. Jeszcze jakiś matoł mnie zastawił i nie mogłąm wyjechać z parkingu w tych zaspach, musieli mnie jacyś panowie popchnąć. Na szczęście z wydętym brzuchem znacznie łatwiej znaleźć pomoc
Zołza buahaa, twój kto mnie rozwalił! Mój śpi pod kaloryferem, tam pod podłogą biegną rury z gorącą wodą i mamy jakby ogrzewanie podłogowe
A z gotowaniem mam tak, że mąż je codziennie w pracy na stołówce, mają pyszne obiady za 3,40. Pracuje do 17 więc obiad o 17.30 to trochę za późno. No i mi często nie chce się gotowac tylko dla siebie. Albo robię coś na trzy dni, albo jem pierogi z zamrażalnika, albo coś dostanę od mamy. Chyba, że mam na coś ochotę, to wtedy chętnie coś upichcę. Tylko w weekendy gotuję normalnie.
Dubeltówka ja też tylko kryminały. Kiedys lubiłam też ambitnijszą literaturę ale w ciąży komlpetnie nie chce mi się mysleć i thrillery są fantastyczne
Ja w przerwię między drugą pracą a trzecią. U nas też całkiem biało, uczniowie z wiosek poodwoływali lekcje, bo im nie odśnieżyli drogi, pług wpadł do rowu, masakra. Ale przynajmniej mam troszkę wolnego Ja dzisiaj biegam po różnych miejscach i już 3x odśnieżałam auto...wrrr... nie cierpię tego. Jeszcze jakiś matoł mnie zastawił i nie mogłąm wyjechać z parkingu w tych zaspach, musieli mnie jacyś panowie popchnąć. Na szczęście z wydętym brzuchem znacznie łatwiej znaleźć pomoc
Zołza buahaa, twój kto mnie rozwalił! Mój śpi pod kaloryferem, tam pod podłogą biegną rury z gorącą wodą i mamy jakby ogrzewanie podłogowe
A z gotowaniem mam tak, że mąż je codziennie w pracy na stołówce, mają pyszne obiady za 3,40. Pracuje do 17 więc obiad o 17.30 to trochę za późno. No i mi często nie chce się gotowac tylko dla siebie. Albo robię coś na trzy dni, albo jem pierogi z zamrażalnika, albo coś dostanę od mamy. Chyba, że mam na coś ochotę, to wtedy chętnie coś upichcę. Tylko w weekendy gotuję normalnie.
Dubeltówka ja też tylko kryminały. Kiedys lubiłam też ambitnijszą literaturę ale w ciąży komlpetnie nie chce mi się mysleć i thrillery są fantastyczne