Zo, ta, chcialabyś- mogłabyś sobie te zielone lidki kupić
Trasia, ja dziś cały dzień o Was myślę i nawet o 9 do Michała do pracy zadzwoniłam z newsem:-) Powiedział " ale jaja!", więc może faktycznie chłopak będzie???
ha ha ha, nooo ;-) Śmiech smiechem, ale ostatnio coraz częściej miewam chwile, kiedy myślę o bobasku - tylko jest tyle "przeciw", że chwilowo pozostanie to w sferze wirtualnej ;-)
Ja też powiedziałam K., a on: "Ale super! Tylko wcześnie trochę..." Ja mu na to, że Trasia się cieszy, bo chciała, a on, że jak tak, to on też się cieszy