traschka zgadzam się, że dzieci mają rózny poziom umijętności rozpoczynając naukę i też mi jest żal takich maluchów, ale na to nie mamy wpływu i jak to pewna pani psycholog powiedziała - nie uleczymy całego świata
nutria ale testy jak to nawałaś to tak naprawdę kilkanaście sytuacji zadaniowych, przed którymi dziecko staje, to tak naprawdę powtórzenie i sprawdzenie wiedzy i umijętności jakie dzieci nabyły podczas edukacji w przedszkolu, ni wygląda to tak, że dziecko stoi i je się przepytuje, te zadania rozbite są na kilka dni i nie jest to takie obciązenie jak np testy kompetencji w 3 klasie, gdzie dzieciaki na galowo wykonuja testy w określony sposób i ograniczonym czasie i to nie jest tak, że one wykonują te zadania, żeby "dostać" się do pierwszej klasy, to badanie ma na celu pokazanie rodzicom na jakim etapie/poziomie rozwoju jest ich dziecko i to rodzice decydują co dalej z taką sytuacją robią, u nas w zeszłym roku wiele 5-latków osiągnęło wysoki poziom we wszystkich badanych sferach, jednak rodzice nie zdecydowali się na wcześniejsze posłanie ich do szkoły, zresztą papierek nie oddaje całokształtu rozwoju dziecka, bo rozwój społeczno-emocjonalny tak naprawdę jest najważniejszy, a nie wszyscy rodzice zdają sobie z tego sprawe i wysłali swoje pięknie czytające i liczące dziecko do szkoły nie patrząc na to czy sobie emocjonalnie poradzi, dlatego nieoceniana jest moim zdaniem rola nauczyciela, który to dziecko obserwuje każdego dnia i mimo, że oficjalnie zabroniono nam wydawać oceny/opinii czy dziecko "nadaje" się do szkoły to zawsze udzielałysmy rad rodzicom , jeśli tylko taką chęć wyrażali
ja wcale nie uważam, że każdy 6 latek sobie poradzi, wręcz uważam, że jeszcze dzieciaki mają czas na naukę, a ten rok zerówki pozwoli im na lepszy start
a jeśli chodzi o przyszłe 6-latki, które już nie będą miały wyboru, to pozostaje tylko modlitwa, że system nauczania i szkoła (odpowiednie warunki) będzie na tyle zrewolucjowana (na co nie licze ze względu na wciąż nikłe fundusze) że sobie poradzi, a przypominam że te dzieciaki też będą musiały odbyć roczne przygotowanie, tyle tylko, że jako 5-latki, zobaczymy jak to będzie, na razie wszystkie reformy nie były zbyt udane...