No i tak piekę placki...Maja śpi, A pojechał po prezenty zajączkowe, a mi się nic nie chce, a najmniej zagniatać ciasto...Poczekam na niego, to mi pomoże. Byłam w aptece, ale to na wątku alergicznym opisałam, bo nie chcę bałaganu robić.
Misialina a jak Twoja kuzynka się czuje?
Anapi widzę, że i Was złożyła choroba...Mam nadzieję, że szybko wyleczysz Alessandra. A maść Eleny ma powalającą cenę...
Doris dobrze, że temp. u Julii tylko przez zęby była, za to współczuję Tobie, może jednocześnie rota i przeziębienie Cię zaatakowały?
Madzioolka i Maja też chora

Wszystkie dzieciaki po kolei, jakiś pomór...Oby skończyło się na katarze
zolzik kuleczki homeopatyczne, spróbować nie zaszkodzi
stopa zdrówka dla Ninki!
Aestima u mnie blisko budowa dalszej części osiedla i też pełno półgłówków się kręci i rzuca tekstami, ale ja udaję, że nie słyszę. NIenawidzę wdawać się w gadki z przygłupami
ironia trzymaj się! ja w pt sama jadę na pogrzeb, A zostaje z Mają. Będzie pracował z domu, na szczęście brytole mają wolny dzień w pt, bo tak to by nie mógł w domu zostać
Rutkowski już mnie wk...po co oni tak rozdmu****ą tą sprawę? CO chwila konferencje i jakieś programy...Przecież zmarło dziecko, a wszyscy żyją dziwnym zachowaniem rodziców, którzy wg mnie wcale smutni z tego powodu nie są.
Dziewczyny, przepraszam, że niektórym z Was dopiero teraz odpisuję, ale stresowałam się przed wizytą lekarza i nie byłam w stanie sklecić nic dłuższego, czasem coś na bieżąco tylko odpisałam.