reklama
dzien dobry kochane, ja po entej juz od poczatku ciazy srednio przespanej nocy.....młody może sobie lezeć na lewym boku a ja nie ghr..od razu mnie mdli i mi się odbija - a na prawym nie umiem spać ![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
lece sie uczyc...teraz juz musze![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
lece sie uczyc...teraz juz musze
Dzień dobry!
W Warszawie coś popadało wczoraj późnym wieczorem i teraz podwórko jest upstrzone plamami [bo nie wszystko wytrzymało przez noc] - a, i samochody białe. Bleee... Ja chcę wiosnę![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Ja kopytka podaję z rozgrzanym masełkiem albo gulaszem, choć tak rzadziej.
W Warszawie coś popadało wczoraj późnym wieczorem i teraz podwórko jest upstrzone plamami [bo nie wszystko wytrzymało przez noc] - a, i samochody białe. Bleee... Ja chcę wiosnę
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Ja kopytka podaję z rozgrzanym masełkiem albo gulaszem, choć tak rzadziej.
tusenfryd18
Fanka BB :)
Witajcie![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Po wczorajszym dołku:-(przyszły chyba troche lepsze dni![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Te wczorajsze zmartwienia sprawiły że słabo mi sioe zrobiło i musiałam położyc sie ,usnełam.Kiedy wstałam rozpłakałam sie bez powodu
Mąż nie zabardzo wiedziała o co chodzi i w pewnym momencie zaczełam czuć kłusie w pachwinach i pod brzuchem.Nie wim czemu ale to mnie uspokoił bo to znak że mamcica sie rozrasta.Kiedy kładłam sie spac poczułam znowu znajome mi bulgotanie i japa mi sie usmiechneła.
Umowiałam sobie wizyte u lekarza rodzinnego po doboior wynikw na 30 to moze bedzie jakas polożna ktora oslucha mi brzuszek.
Doris i izabela ja też mam dzisiaj wywiadówke.Ale ona sie bedzie różniła troche o tych waszych.
Pierwszym etapem przed zebraniem jest wypełnienie listy z pytaniami,a pyania to min.:-czy dziecko lubie chodzic do szkoły?:-)
-czy dziecko lubi zajecia w szkole?
-czy dziecko czuje sie bezpiecznie w drodze do i ze szkoly?
-czy dziecko lubi prace z nauczycielami?
itp.
Sa jeszcze pytania odnosnie samodzielnosci dziecka,i odpowiedzialnosci oraz pytania o przedmioty co spraiwa trudnosc a co jest latwe.
Wywiadówka jest o tyle przyjemna że ja ide na nią co najmniej jakbym umowiala sie na kawe z koleżanka:-)
Chociaż Olek do aniołków nie należy to zawsze najmpierw jest chwalony za sukcesy ewentualne poprawy z przedmiotow czy zachowania.A dopiero pozniej dyskutujemy co mozna poprawic aby jeszcze bylo lepiej:-)
Tutaj nikt nic nie robi na siłe.W zeszlym roku problem byl z pisaniem w zesycie 3 linje.Co tydzien dzieci mialay do zadania przepisanie tektu do zesztu i Mlody tego nie znosil.Płakal rodzielal to po linijce na kazdy dzien,poprostu byl to koszmar.Jak pani sie dowiedziala ze mamy z tym problemy odrazu kazala mu tego nie robic(chodzilo zeby zrobil przerwe w pisaniu)i wrocił do tego w pozniejszym czasie.Argumentowala ze nie mozna dziecka zadaniami domowymi doprowadzac do takiego stanu zeby plakal i sie zanosil i stresowal.
Poza tym dzieci tutaj w szkole podstawowej nie sa oceniane,nie ma swiadectw dyplomow.Wlasnie dlatego zeby dzieci nie wyrozniac.
Fakt poziom jest niski,ale ciesze sie ze wbijane do glowy rzeczy moje dziecko zapamietuje bo sa to rzeczy potrzebne.
Ja myśle ze i w polskiej szkole duzo sie zmienilo,np. nie ma kar cielesnych (co bylo dosc popularne w mojej szkole)ale za to sa psychiczne.
Moj chrzesniak mial do zrobienia zadanie na prace techniczne.Mial do napisana pismem technicznym 2 strony formatu A4 opowiadnia,mial to zrobic w tydzien.
Bylo to ciezkie zadanie siedzial do pozna zeby zdazyc.Kiedy przyniusl gotwa prace to pani powiedziala tak"tylko dlatego ze sie tak nameczyles,nie wystawie ci oceny negtywnej".Poniewaz jego zadeniem bylo to ze pismem tchnicznym mial napisac tylko nagłowek a cala reszte normalnym pismem.
Wiecie co,przerazilo mnie potwornie to co powiedziala nauczycielka.Ja rozumiem ze nie wykonał poprawnie zadania,ale to nie upaoważnia ja do takich wypowiedzi.
Nie chciałabym tym co napisałam rozpętac burzy na forum,wiem jak dużo tu ciała pedagogicznego.Ja nie generalizuje,wiem bo sie samam spotkalam, ze sporo jest nauczycieli z prawdziwym powołaniem.
Po wczorajszym dołku:-(przyszły chyba troche lepsze dni
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Te wczorajsze zmartwienia sprawiły że słabo mi sioe zrobiło i musiałam położyc sie ,usnełam.Kiedy wstałam rozpłakałam sie bez powodu
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
Umowiałam sobie wizyte u lekarza rodzinnego po doboior wynikw na 30 to moze bedzie jakas polożna ktora oslucha mi brzuszek.
Doris i izabela ja też mam dzisiaj wywiadówke.Ale ona sie bedzie różniła troche o tych waszych.
Pierwszym etapem przed zebraniem jest wypełnienie listy z pytaniami,a pyania to min.:-czy dziecko lubie chodzic do szkoły?:-)
-czy dziecko lubi zajecia w szkole?
-czy dziecko czuje sie bezpiecznie w drodze do i ze szkoly?
-czy dziecko lubi prace z nauczycielami?
itp.
Sa jeszcze pytania odnosnie samodzielnosci dziecka,i odpowiedzialnosci oraz pytania o przedmioty co spraiwa trudnosc a co jest latwe.
Wywiadówka jest o tyle przyjemna że ja ide na nią co najmniej jakbym umowiala sie na kawe z koleżanka:-)
Chociaż Olek do aniołków nie należy to zawsze najmpierw jest chwalony za sukcesy ewentualne poprawy z przedmiotow czy zachowania.A dopiero pozniej dyskutujemy co mozna poprawic aby jeszcze bylo lepiej:-)
Tutaj nikt nic nie robi na siłe.W zeszlym roku problem byl z pisaniem w zesycie 3 linje.Co tydzien dzieci mialay do zadania przepisanie tektu do zesztu i Mlody tego nie znosil.Płakal rodzielal to po linijce na kazdy dzien,poprostu byl to koszmar.Jak pani sie dowiedziala ze mamy z tym problemy odrazu kazala mu tego nie robic(chodzilo zeby zrobil przerwe w pisaniu)i wrocił do tego w pozniejszym czasie.Argumentowala ze nie mozna dziecka zadaniami domowymi doprowadzac do takiego stanu zeby plakal i sie zanosil i stresowal.
Poza tym dzieci tutaj w szkole podstawowej nie sa oceniane,nie ma swiadectw dyplomow.Wlasnie dlatego zeby dzieci nie wyrozniac.
Fakt poziom jest niski,ale ciesze sie ze wbijane do glowy rzeczy moje dziecko zapamietuje bo sa to rzeczy potrzebne.
Ja myśle ze i w polskiej szkole duzo sie zmienilo,np. nie ma kar cielesnych (co bylo dosc popularne w mojej szkole)ale za to sa psychiczne.
Moj chrzesniak mial do zrobienia zadanie na prace techniczne.Mial do napisana pismem technicznym 2 strony formatu A4 opowiadnia,mial to zrobic w tydzien.
Bylo to ciezkie zadanie siedzial do pozna zeby zdazyc.Kiedy przyniusl gotwa prace to pani powiedziala tak"tylko dlatego ze sie tak nameczyles,nie wystawie ci oceny negtywnej".Poniewaz jego zadeniem bylo to ze pismem tchnicznym mial napisac tylko nagłowek a cala reszte normalnym pismem.
Wiecie co,przerazilo mnie potwornie to co powiedziala nauczycielka.Ja rozumiem ze nie wykonał poprawnie zadania,ale to nie upaoważnia ja do takich wypowiedzi.
Nie chciałabym tym co napisałam rozpętac burzy na forum,wiem jak dużo tu ciała pedagogicznego.Ja nie generalizuje,wiem bo sie samam spotkalam, ze sporo jest nauczycieli z prawdziwym powołaniem.
traschka
Mama Marysi
Tusen znam wiele opowieści ze szkół skandynawskich, moja najlepsza przyjaciółka urodziła się i do 18 roku życia mieszkała w Islandii. Jest wiele fantastycznych rzeczy, których moglibyśmy się od nich nauczyć. Przede wszystkim podoba mi się to, że wszystko przedstawione jest bardziej "życiowo", namacalnie. To nie są puste fakty, które trzeba wykuć nie wiadomo po co, tylko od razu wiadomo co do czego służy. Poziom jest niższy, ale nasz też drastycznie spada. Może to dobrze, może nie. Nie jestem w stanie stwierdzić. Tak naprawdę bardzo dużo zależy od nauczyciela, który nie ma w Polsce łatwo. Bo musi "zrealizować program". To słowa, których po prostu nienawidzę. Przez to główne założenie nie mogłabym pracować w szkole, bo nie widzę sensu "realizacji programu" z dzieckiem, które do tego zupełnie nie dorasta. Lepiej, żeby poznało dobrze podstawę niż kompletnie nie wiedziało co się dzieje. Wybrałam zupełnie inny tor programowy, oczywiście przez polskie szkoły traktowany z ogromnym przymrużeniem oka. Szkoda tylko, że efekty są najczęściej znacznie lepsze od tych szkolnych... ale o tym już się mówi. Mam nadzieję, że i w Polsce wszystko będzie się dalej zmieniać, bo dużo się już zmieniło. Niestety nie w mojej muzycznej profesji.
No.... rozgadałam się![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
No.... rozgadałam się
Hejka dziewuszki
)
A ja wlasnie chcialam cie wolac Tusen, odnosnie tego co napisalas o szkole to u nas jest podobnie i bardzo mi sie to podoba bo jesli ktos jest zdolny i ma ambicje to i tak dojdzie tam gdzie planuje i zdobedzie swietne wyksztalcenie (no o ile kasy mu starczy) hehe. Moj syn zaczal tu nauke jak mial 10 lat, czyli wczesniej uczeszczal do szkoly w pl, i mam naprawde porownanie. W pl nienawidzil szkoly nie wazne jak by se radzil zawsze byly skargi a tu ja uwielbia. W podstawowce wspaniale zdal testy i dostal sie do jednej z najlepszych tutejszych grammar school z bardzo wysokim poziomem. Mimo to 23 wrzesnia bylismy za uniwersytecie odbierac nagrode bo okazal sie jednym z najlepszych uczniow na swoim roku. Ja nic o tym nie wiedzialam az do wrzesnia a tu taka niespodzianka.Obecnie jest na 3-cim roku Grammar school i jest szczesliwy. Dodam ze nikt go nie dyskryminuje ze wzgledu na kolor czy pochodzenie tak jak w przeswietnej polsce.
Ale poza ty Tusen jak samopoczucie przed przeprowadzka? mi zostalo 13 dni i mam nadzieje nic sie nie zmieni ze wzgledu na pogode bo mielismy lekki mroz cale -1 i nie wiem czy roboty wykonczeniowe nie ustaly hahaha.
Ja zalapalam stres, i wkurza mnie ze to przed swietami a ja nic zrobic nie moge wszedzie mam balagan ale i tak czeka mnie pakowanie, potem sprzatanie to nic nie moge teraz bo i po co ale mnie wkurza wrrr
A ja wlasnie chcialam cie wolac Tusen, odnosnie tego co napisalas o szkole to u nas jest podobnie i bardzo mi sie to podoba bo jesli ktos jest zdolny i ma ambicje to i tak dojdzie tam gdzie planuje i zdobedzie swietne wyksztalcenie (no o ile kasy mu starczy) hehe. Moj syn zaczal tu nauke jak mial 10 lat, czyli wczesniej uczeszczal do szkoly w pl, i mam naprawde porownanie. W pl nienawidzil szkoly nie wazne jak by se radzil zawsze byly skargi a tu ja uwielbia. W podstawowce wspaniale zdal testy i dostal sie do jednej z najlepszych tutejszych grammar school z bardzo wysokim poziomem. Mimo to 23 wrzesnia bylismy za uniwersytecie odbierac nagrode bo okazal sie jednym z najlepszych uczniow na swoim roku. Ja nic o tym nie wiedzialam az do wrzesnia a tu taka niespodzianka.Obecnie jest na 3-cim roku Grammar school i jest szczesliwy. Dodam ze nikt go nie dyskryminuje ze wzgledu na kolor czy pochodzenie tak jak w przeswietnej polsce.
Ale poza ty Tusen jak samopoczucie przed przeprowadzka? mi zostalo 13 dni i mam nadzieje nic sie nie zmieni ze wzgledu na pogode bo mielismy lekki mroz cale -1 i nie wiem czy roboty wykonczeniowe nie ustaly hahaha.
Ja zalapalam stres, i wkurza mnie ze to przed swietami a ja nic zrobic nie moge wszedzie mam balagan ale i tak czeka mnie pakowanie, potem sprzatanie to nic nie moge teraz bo i po co ale mnie wkurza wrrr
tusenfryd18
Fanka BB :)
Ogitu własnie jakos nie mysle jeszcze o przeprowadzce,jakos tak te zmartwienia ostatnie daly mi we znaki ze zupelnie zapmnialam.Wczoraj tylko przemeldowałam nas,i to narazie tyle.Jeszcze musze dozbierac pare kartonow bo nie za duzo ich mamy.
Ja tez siedze w bałaganie,może nie takim zewnetrznym ale wewnetrznym.
Misialina to miło słyszec:-)
Ja tez siedze w bałaganie,może nie takim zewnetrznym ale wewnetrznym.
Misialina to miło słyszec:-)
zebrra
Potrójna mama :)
Dzień dobry ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Widzę, ze temat wywiadówek, u nas też była - we wtorek... Okazało się, że moja córa na semestr będzie miała 4 i 5,a z wf 2... Więc wczoraj pofatygowałam się do pani od wf, zeby to wyjaśnić... Okazało się, że Wika była 11 razy nieprzygotowana (nie miała stroju), wf ma 4x w tygodniu i za każdym razem pytam ją czy spakowała stój... ech dzieciaki...
Ja na 12 do dentysty, na usuwanie ósemki, trzymajcie kciuki, bo nie wiem jak to zniosę...
Misialina fotki super![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Miłego dnia!
Widzę, ze temat wywiadówek, u nas też była - we wtorek... Okazało się, że moja córa na semestr będzie miała 4 i 5,a z wf 2... Więc wczoraj pofatygowałam się do pani od wf, zeby to wyjaśnić... Okazało się, że Wika była 11 razy nieprzygotowana (nie miała stroju), wf ma 4x w tygodniu i za każdym razem pytam ją czy spakowała stój... ech dzieciaki...
Ja na 12 do dentysty, na usuwanie ósemki, trzymajcie kciuki, bo nie wiem jak to zniosę...
Misialina fotki super
Miłego dnia!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: