Poza tym pamietaj, że Maja zaczęła się ruszać;-)
U nas mm nie wchodzi w grę nawet gdybym chciała. Natalia nie toleruje butelki. Próbowałam dawać jej tak kaszę. Śmieje się do smoka, przygryza wypluwa, a na koniec się złości. Pediatra mówił żebym dała jej spokój. Kaszę podawała łyżeczką. Podobno to dlatego też, że dziecko z piersi pompuje nasadą języka, a butlę szczękąmi, a dla niej te ruchy są obce. Mam jej nie psuć i nie próbować butelki, a mówił, że dopóki cycujemy to picia też mam nie dawać.
U nas mm nie wchodzi w grę nawet gdybym chciała. Natalia nie toleruje butelki. Próbowałam dawać jej tak kaszę. Śmieje się do smoka, przygryza wypluwa, a na koniec się złości. Pediatra mówił żebym dała jej spokój. Kaszę podawała łyżeczką. Podobno to dlatego też, że dziecko z piersi pompuje nasadą języka, a butlę szczękąmi, a dla niej te ruchy są obce. Mam jej nie psuć i nie próbować butelki, a mówił, że dopóki cycujemy to picia też mam nie dawać.