Nadrobiłam dzisiejszy dzień chociaż
zeberko matko! 8 zębów???!!! dawaj zdjęcie, u nas dalej piękne bledziutkie dziąsełka
hehe
moja mama też majtki prasuje
a ja generalnie prasuję wszystko oprócz majtek i skarpetek. Mai ubranka mają priorytet na prasowanie
Doris oj ciesz się kochana, ciesz, że Julia jeszcze stacjonarna. Ja teraz śniadanie jem godzinę i zimną herbatą popijam...
dubeltówka ja chyba bym w depresję wpadła w takim klimacie...
Iza powiem Ci, że ja też nie mogę się przyzwyczaić, że Mai na spacerze nie widzę. To okienko w budce to dla mnie za mało, co chwila do niej zaglądam od przodu. A tak poza tematem wózków - cieszę się ogromnie, że do nas wróciłaś!!!
Maja tak jak Twój Igor gania za odkurzaczem;-)
Aaaaa...no i liczę, że my się wreszcie spotkamy jak te choróbska odpuszczą w końcu
stopa witaj!!!
trasia u nas to samo, marudzę A w słuchawkę jaka to Maja marudna, on wraca z pracy, ja biorę się za gotowanie/sprzątanie(znikam z widoku) i dziecko anioł jest. Pojawię się na chwilę - jęki wracają. Dzieciaki chyba sobie nas upodobały do miętolenia i przytulania. Maja uwielbia na mnie włazić jak tylko siedzę na podłodze obok niej
andariel jedyna nowość to gotowane przeze mnie eko marchewka, jabłko i banan(w słoiczkach jakdła i było ok)...teraz wróciłam do hippa a jak jej się poprawi wracam do gotowania. Aaaa... i kaszka jaglana holle - też eko - póki co odstawiłam, ale nie wierzę w alergię na kaszę jaglaną