rany dziewczyny, dobrze że okres dostałam w zeszłym tygodniu, bo dziś przez pół dnia czułam się dokładnie tak jak w trzecim miesiącu ciąży. Masakra! Nie wiem czy się czymś strułam czy co, ale cały czas mnie mdliło, do tego głowa prawie mi wybuchła, chyba coś z ciśnieniem jest nie tak.
mrsmoon ja też nie wyobrażałam sobie porcjowania królika, no ale jak go zobaczyłam to mi przeszło. Nie wyglądał groźnie
Dokłądnie oczyszczony, bez flaków i futra
Pokroiłam go zwykłym nożem kuchennym w małe kawałki na oko. Ale w nim jest dużo kości więc jak po ugotowaniu obiorę mięsko to zostaje ok 30gram, mam to na dwa dni.
Co do narkozy... ja też się boję. Ale wyobraziłam sobie co bym czułą jako matka, która poszukuje dawcy szpiku dla swojego dziecka. I wtedy mój argument, że boję się narkozy wydał mi się tak egoistyczny, że nie zastanawiałam się dłużej.
Na szczęście Marysia lubi jeździć autem. Uspokaja się, najczęściej zasypia. Ale nawet jak nie śpi to jest cichutko. A dziś właśnie kurier przyniósł mi nowy fotelik więc przypuszczam, że Marysia będzie zachwycona! Zapowiada się dużo lepszy widok niż tapicerka samochodu
kati chyba czujemy się dziś podobnnie, głowa i żołądek... Jak u ciebie? Bo u mnie już dużo lepiej.
mamusia będziemy tu na ciebie czekać a w międzyczasie trzymać kciuki za wszytkie badania! Wrcaja do nas szybko
Zebrra nie mam nebulizatora i... wstyd się przyznać ale nie wiem co to jest
Choć z kontekstu wynika, że to jakieś urządzenie do inhalacji tak? ja nienawidzę inhalacji, strasznie źle to znoszę...
andariel haha, dzieci mają niezwykła zdolność do zapamiętywania tego czego nie powinny
Ja też stale powtarzam z Marcinem, że musimy przestać przeklinać, bo Marysia już zaczyna powtarzać to co my...
dolis ojej, strasznie współczuję i wierz mi, że wiem co czujesz. Marysia kilka dni temu spadła z łóżka na głowę. Nic się jej nie stało ale ja odchodziłam od zmysłów, nie psozłąm do pracy bo cała się trzęsłam. Też powtarzałam sobie jak ja mogłam do tego dopuścić? Byłam zaraz obok niej przecież... no ale jak się zdążyłam zorientować wśród rodziny niemal każdy miał taki wypadek. Najważniejsze, że to nic groźnego, choć malutka na pewno cierpiała strasznie. Nie miej już wyrzutów, będzie dobrze. Ściskam
Ironia u nas to samo było w foteliku a ja mam tam tylko pasy na biodro. WIęc Marysia w foteliku już nie siedzi. Piszę o leżaczku oczywiście
Doris ogromnie się cieszę, że dziś lepiej kupkowo! Oby tak dalej
Rzeczywiście w okresie laktacji dawcą zostać nie możesz. Czytając to pierwszy raz prawdziwie sie ucioeszyłam, że już nie karmię hehe
link zaraz znajdę, na fejsie gdzieś krążył.