Beja - zdrówka dla Twojego Słoneczka. Czasami nie chcemy biec z byle "bzdurą" do lekarza, żeby nas żywcem nie zjedzono za "marnowanie ich cennego czasu" a później wychodzą takie kwiatki, ale ostatnio tak zimno i buro na dworze bywa, więc na pewno szybko z tego wyjdziecie czego życzę i Tobie i wszystkim chorowitkom.
reklama
dziewczyny no ostatnio(chyba) wczoraj zapytala czy mogla by na krocej chodzic do przedszkola, ja zdaje sobie z tego sprawe ze moze byc zadrosna o norberta choc kocha go bardzo i uwielbia sie z nim bawic,malo tez mnie widzi niestety bo ja pracuje popoludniami, w przedszkolu jest dlugo wiec jest tez pewnie zmeczona, zdrugiej strony nie dalabym rady zeby chodzila na 5 gdzoin bo niedosc ze norbert teraz malo spi, stal sie mobilny a ja musze sie jeszcze na lekjce naszykowac
popoludniami jest z krystainem, moja mama, tata i siostra moja. wiem ze penwie za mna teskni, staram sie kazdy moment z nia spedzac. ona jeste tez bardzo wrazliwa, bardzo przeywala w "zerowce" nowa panie, nowe dzieci, na poczatku nawet nie chciala chodzic, czesto tez mi opowiada ze ktos np nie chcial sie z nia bawic, glownie mowi o takiej jednej dziewczynce, ktora na nia krzyczy i stara sie rzadzic dominika, ale tez z podnieceniem opowiada ze np dzis to bawila sie z dawidem( nie dociera do niej tez ze chlopcy w ich wieku nie za bardzo chca sie bawic z dziewczynkami). no tak wiele jest roznych rzeczy,ktore moga sie na te jej bole skladac
a psycholog przedszkolny odpada bo ta kobita sie nie nadaje, chyba ze pani logopeda bo to super kobieta
popoludniami jest z krystainem, moja mama, tata i siostra moja. wiem ze penwie za mna teskni, staram sie kazdy moment z nia spedzac. ona jeste tez bardzo wrazliwa, bardzo przeywala w "zerowce" nowa panie, nowe dzieci, na poczatku nawet nie chciala chodzic, czesto tez mi opowiada ze ktos np nie chcial sie z nia bawic, glownie mowi o takiej jednej dziewczynce, ktora na nia krzyczy i stara sie rzadzic dominika, ale tez z podnieceniem opowiada ze np dzis to bawila sie z dawidem( nie dociera do niej tez ze chlopcy w ich wieku nie za bardzo chca sie bawic z dziewczynkami). no tak wiele jest roznych rzeczy,ktore moga sie na te jej bole skladaca psycholog przedszkolny odpada bo ta kobita sie nie nadaje, chyba ze pani logopeda bo to super kobieta
traschka
Mama Marysi
Marysia wstała o 7 i teraz odsypia, śpi już ponad 2,5h
A ja muszę do sklepu iść i czekam aż się obudzi bo mam masę do załatwienia na mieście. Pewnie jej się nie spodoba pomysł spaceru...
Anapi dopiero dziś doczytałam, bardzo mi przykro... strata zawsze boli. Tylko czas pomoże. ALe ciesz się z kazdej chwili spędzonej wspólnie. Ja nie pamiętam swojego dziadka...
Beja oczywiście, zawsze jesteś tu mile widziana. Zaglądaj zawsze kiedy masz ochotę
Iza jak miło widzieć cię tu więcej na forum! A powiedz mi, jak Igor odnalazł się w nowej szkole? I zdrówka dla Mai, biedna strasznie
Ja popłakałam troszkę za mailuj, choć jej nie znałam... to wszystko nie mieści się w mojej głowie
A ja muszę do sklepu iść i czekam aż się obudzi bo mam masę do załatwienia na mieście. Pewnie jej się nie spodoba pomysł spaceru...Anapi dopiero dziś doczytałam, bardzo mi przykro... strata zawsze boli. Tylko czas pomoże. ALe ciesz się z kazdej chwili spędzonej wspólnie. Ja nie pamiętam swojego dziadka...
Beja oczywiście, zawsze jesteś tu mile widziana. Zaglądaj zawsze kiedy masz ochotę
Iza jak miło widzieć cię tu więcej na forum! A powiedz mi, jak Igor odnalazł się w nowej szkole? I zdrówka dla Mai, biedna strasznie
Ja popłakałam troszkę za mailuj, choć jej nie znałam... to wszystko nie mieści się w mojej głowie
Iza dobrze, że się wyjaśniło od czego ta gorączka, mam nadzieję, że antybiotyk szybko pomoże
A szpital - szkoda gadać, po raz kolejny przekonuję się, że jak się nie zapłaci, to się nie ma...
Beja, ironia zdrówka dla chłopaków
ironia miesiąc bez spaceruja bym się chyba zakisiła w domu, no ale jak nie wolno to nie wolno...
Maja już po obiadku-zjadła cały słoiczek 190g hippa ziemniaczków z marchwią i jagnięciną, u niej to nie lada wyczyn, ale tak się ubabrała przy tym jak rzadko kiedy...
Chyba do rossmanna po słoiczki hippa się zbiorę i może wreszcie tę wodę znajdę...
A szpital - szkoda gadać, po raz kolejny przekonuję się, że jak się nie zapłaci, to się nie ma...Beja, ironia zdrówka dla chłopaków
ironia miesiąc bez spaceru
ja bym się chyba zakisiła w domu, no ale jak nie wolno to nie wolno...Maja już po obiadku-zjadła cały słoiczek 190g hippa ziemniaczków z marchwią i jagnięciną, u niej to nie lada wyczyn, ale tak się ubabrała przy tym jak rzadko kiedy...
Chyba do rossmanna po słoiczki hippa się zbiorę i może wreszcie tę wodę znajdę...
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Ehhh... piszecie ciągle o Mailuj, ja staram się nie myśleć. Tak jak Iza trafiłam do kącika zadumy, ale przeczytałam za dużo, m.in o śmierci Małej Zosi... Jestem zdruzgotana. Od kiedy urodziłam Małego panicznie boję się chorób, śmierci. Bez niego nie mogłabym już żyć nawet sekundy dziewczyny!! A jeszcze bardziej się boję tego, że mi mogłoby się coś stać i kto by się zajął moim syneczkiem... Dlaczego takie rzeczy się zdarzają?? Synek Mailuj nawet nie będzie jej pamiętał.
Beja- kochana, chciałaś u nas ochłonąć a tu też smutno...
Może dla rozładowania, tak jak kiedyś napiszemy co gotujemy dziś na obiad?? Kiedyś nas to uspokajało, pamiętacie? Ja mam pomidorową...
Beja- kochana, chciałaś u nas ochłonąć a tu też smutno...
Może dla rozładowania, tak jak kiedyś napiszemy co gotujemy dziś na obiad?? Kiedyś nas to uspokajało, pamiętacie? Ja mam pomidorową...
U nas barszczyk czerwony...
Ja tu okno zaczynam myc a tu w rogach chyba z 10 biedronek zakamuflowanych...tego to ja jeszcze nie widzialam
aestima ja tez za duzo sie naczytalam i teraz w kółko mysle co by było gdyby mnie zabrakło albo jak by sie cos stalo moim dzieciom...nie moge sie uwolnicnod tych mysli...
Ja tu okno zaczynam myc a tu w rogach chyba z 10 biedronek zakamuflowanych...tego to ja jeszcze nie widzialam
aestima ja tez za duzo sie naczytalam i teraz w kółko mysle co by było gdyby mnie zabrakło albo jak by sie cos stalo moim dzieciom...nie moge sie uwolnicnod tych mysli...
Ostatnia edycja:
Teraz wszamał królika z ziemniaczkami i połową żółtka ( debiut)reklama
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Beja- też się nie mogę uwolnić... Czekam na to co powiedzą lekarze o moim naczyniaku i czy on tam faktycznie jest i czy to faktycznie naczyniak a nie coś groźnego i już zaraz osiwieję od tego.Bo sobie nawkręcałam różnych rzeczy i ciągle myślę co będzie z\ MIesiem jakby co?? W dodatku zadręczam się, że Mały nagle tyle zaczął spać i jakiś taki bladzioch i boję się czy morfologię ma dobrą. A wszystkie te historie które nichcąco przeczytałam w kąciku zadumy wiązały się z b. niską hemoglobiną u dzieci a Mieszko miał swego czasu 8. Ale ze mnie matka- wariatka, kopnijcie mnie w dupę żebym przestała juz tak pesymistycznie myśleć!
