reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

reklama
Dziękujemy za życzonka...kurczę już półroczniak z Malwiny...stanowczo za szybko leci czas :(

Doris Malwina pełzała do przodu jakieś 4 tyg temu...potem nagle przestała a od wczoraj znowu dupka do góry i pełznie do przodu...nie wiem ale wszystko mi wychodzi na ten skok rozwojowy

Poza tym dzisia w DDTVN mówili o tym że w Ameryce jest akcja nt spania dzieci w łóżkach rodziców...żeby tego nie robić bo wtedy najwięcej dzieci umiera poprzez uduszenie przez rodziców....może i dobra akcja...ale Pieńkowska mnie wkurzyła twierdząc że to rodzice z lenistwa dzieci do łóżka swojego biorą...a co ja mam zrobić jak Malwina swojego łóżeczka wprost nie znosi?...i ma się w nim zapłakać?...poza tym bliskość rodziców też jest potrzebna dziecku i niech mi tu bzdur nie opowiadają...szkoda że tam zadzownić nie można było to bym dopiero im nagadała...lecę obiad robić :)
 
100 lat dla Malwinki!!!!!!!!!!!!

A tą akcją bym się nie przejmowała... Niedawno dzieci umierały rzekomo przez foteliki samochodowe, potem chusty i nosidełka, teraz spanie... Ja czytałam raport z badań na studiach z którego jasno wynikało, że matki które udusiły dziecko w chuście czy w łóżku były pod wpływem leków, alkoholu, innych środków odurzających... Często były to matki z rodzin patologicznych... NIe wyobrażam sobie jak miałąbym Mieska udusić- on zajmuje pół łóżka!:-D A my ciśniemy się na drugoej połówce, ale nam to nie przeszkadza, bo lubimy spać w siebie wtuleni;-):tak:
 
Witam sie

Tez słyszałam o tej sprawie ze spaniem w jednym łozku, ja jestem za ale dlatego ze własnie wygodna jestem i nie wyobrazam sobie wyspac sie z dzieckiem w łózku, ale jak kos lubi i czuje sie bezpiecznie to spoko.
A Pieńkoska i ten facet koszmarni sa, Prokop i Welma najlepsi.
 
asinka przede wszystkim gratulacje!!! Łatwo będzie zapamiętać kiedy rocznica:tak:a kiecka super, do rudości będzie pasować:tak:
Doczytałam - gratuluję ząbka!!!! i zazdroszczę:tak: no i już wiesz czemu Tymon taki maruda był ostatnio
Madzioolka jak tam pęcherz?
katamisz ten 3-ci grudnia w pracy możesz potraktować jako rozgrzewkę:tak: no i te 4 dni dłużej z Gracją będziesz:-) wydaje mi się, że Gracja po prostu wyczuwa Twój niepokój i też jest niespokojna
kati mam nadzieję, że dziś samopoczucie lepsze....w sumie to Wam wracającym do pracy nie dziwię się, że macie doła, to przykre, że takie maluszki musicie zostawić, dobrze, że macie kogoś zaufanego bo niani do takiego maleństwa nie wyobrażam sobie za bardzo...
marta super te torty, ale z Ciebie artystka:szok:podziwiam Cię, bo po 2-ch jelitówkach to chybabym o miesiąc imprezę przełożyła...
mamusia nie drażnij mnie opisywaniem jak długo Tymek śpi;-) ja jestem bliska wykończenia fizycznego, nawet w dzień długie spanie się skończyło...noc też bez zmian...
Misia witaj, współczuję, mam prawie to samo...Sto lat dla Malwinki!!! Może dziś zrobi Ci niespodziankę i da się wyspać? Widziałam w necie zdjęcia z tej kampanii - ostre:szok: Amerykanie są otyli, to może i mogą udusić dziecko w łóżku...

A u nas? Dziś rano byłam znów na rehabilitacji, przez te cholerne korki przepadł mi masaż...Wróciłam, A pojechał do pracy, my na spacer poszłyśmy, bo piękne słoneczko świeciło. Kupiłam Mai niekapek MAM i nawet nieźle sobie radzi. To taki prawdziwy niekapek, trzeba mocno dziąsełkami przydudsić, żeby coś poleciało
 
Ja też dziś słuchałam o tej akcji ze spaniem z dzieckiem w łóżku. I jestem zdziwiona, bo ostatnio wielokrotnie czytałam, że spanie z dzieckiem zapobiega zespołowi nagłej smierci łóżeczkowej a oni tu mówią, że nie spać.
I popieram Aestimę, takie rzeczy moga się zdarzyć w rodzinach patologicznych jak rodzice pijani, badź odurzeni innymi środkami.
 
Moj maz przygniutł by małego na 100% on sie nie buzi jak dziecko mu koło ucha ryczy a i strasznie sie wierci.
Amela nawet czasem zaczyna popiskiwac ze M. sie na niej połozył (jak przychodzi do nas ok. 7 a M. nadal śpi, a ona to 17 kg juz ma.
Dlatego dla mnie spanie z maluchem w jednym łózku to mordega, bo na kazdy jego ruch ja oczy jak 5 zł i kontrola sytuacji.

Ale tak jak pisałam wyzej jak komus tak wygodnie i czuje sie bezpiecznie to dla mnie spoko.

Jutro uczelnia - padam na mordke od tej nauki . . .
 
reklama
Do góry