reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Hej,
ja też kawkę właśnie robię:) Ja piję codziennie dwie- 1 rano i 1 wieczorem 0 20 ( zeby dotrwać do 23):zawstydzona/y: I ostatnio mam taki przymus picia kawy jak nigdy!Gdybym mogła, to piłabym ze 4:szok: Zauważyłam też, że coraz mniej mleka dolewam... NIe wiem co mnie za szaleństwo z tą kawą ogarnęło...

Trasia
, śmiej się, śmiej, ale dzisiaj jakoś lżej mi się do Małego w nocy wstawało jak wyobrażałam sobie te wszystkie nowe połączenia w jego mózgu:-D Ale może coś w tym jest- mój brat ponoć co 2-3 h się budził w nocy i faktycznie jest wybitny :tak: Może i z Miesia mały geniusz wyrośnie, hehe:-D

Kati &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&!!

Misia, oj współczuję. Ja bez męża jak bez ręki a Ty masz jeszcze dom i dwójkę dzieci do ogarnięcia. Całe szczęście, że to tylko dwa dni:tak:
 
reklama
Madzioolka myślę, że nic się dziecku nie stanie jeśli od czasu do czasu obejrzy Toma i Jerrego czy Królika Bugsa. Jeśli ma mądrych rodziców którzy tłumaczą mu świat to wie co jest dobre, co złe. CO jest fikcją a co realne. Problem dzisiaj chyba wynika stąd, że są domy w których dzieci oglądają tv bez przerwy i nikt tak naprawdę z nimi nie rozmawia.

Aestima ależ ja się nie śmieję! SUper, że tak do tego podchodzisz. Najważniejsze że wstawało się łatwiej, a że MIeszko będzie dzięki temu mądrzejszy to już w ogóle same plusy:)

Misia sorry ale tekst męża, że przesadzasz mnie dobił. Proponuję w weekend kazać mu wstawać za każdym razem kiedy Malwinka się obudzi, ciekawe czy wtedy zmieni zdanie. A to tylko jedna nocka... faceci są naprawdę z innej planety.
 
aestima cos w tym jest- mam nadzieje, dominika dlugo jadla w nocy(tyle ze spala ładnie) no i musze nieskromnie powiedziec ze dosyc madra jest;-)
madzioka no te bajki sa koszmarne, my kontrolujemy co dominika oglada
trasia no ja nie ogarniam tej grupy, ONI DOSLOWNIE ŁAŻA PO SCIANACH, gadaja strasznie, obrazaja sie az mi nerwy puscily i porozstawiama ich po katach i nakrzyczalam na nich porzadnie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: a wiecie co sobie wczoraj gowniarstwo zazyczylo( ze tak brzydko sie wyraze) przerw na angielksim, myslalam ze padne, nie dosc ze zajecia mamy pol godziny.....gdzie jest spiewanie, bieganie, zawsze jakies rysowanie to oni jeszcze ZADAJA PRZERWY:szok::szok::szok:
misia rozmieim ci bidulko, to jest tak ze po prostu chcialybysmy przespac jedna noc ciagiem, a co do obowiazkow, to powmimo jakos tego ze sie wszystkim dzielimy to ja i tak mam wiecej na glowie, ne wazne czy swieto czy nie ja w zasdzie codziennie sprzatam i w ogole sklejam to wszytsko do kupy:-(

myslalam ze humor mi sie poprawi ale jest jeszcze gorzej dzisiaj i do tego jakos mi niedobrze, oby nie jelitowka:szok::no:
 
Aestima masz cudne misie w podpisie, słodziaki :)
Z kawą to ja tak miałam przed ciążą - 4 dziennie i bez mleka, potem na początku ciąży ograniczyłam całkiem ale jak potem dorobiliśmy się ekspresu który robi mi latte to piję codziennie i uwielbiam :) będę tęsknić za moją kawusią jak wróce do pracy...

Traszka masz rację... dzieci są pozostawiane same sobie niestety...

Marta dzieci ŻĄDAJĄ przerwy? świat stanął na głowie dosłownie...

Misialina ja już pisałam ostatnio - ehhh faceci... bez nas by sobie nie poradzili a pozostawieni sami sobie by zginęli chyba :) tylko dlaczego oni nie potrafią tego zrozumieć....
 
Z tą tv, to jest tak, że nie można całkiem dziecku zabronić oglądać ( i kto to mówi- my nie mamy obecnie tv;-)). Nasze dzieci żyją w takim świecie a nie innym i komórka, komp, tv, to dla nich codzienność- aby funkcjonować we współ. społ. muszą być w tym obcykane. Wydaje mi się, że kluczem jest odpowiedni dobór bajek, programów i nie traktowanie tv jako niańki (dziecko ogląda a mama ma chwilę spokoju), tylko oglądanie z dzieckiem i dyskutowanie o tym co się na ekranie dzieje, czy jest to możliwe w realnym zyciu, jak prawdopodobnie czują się bohaterowie bajki/ filmu... Jest cała masa mądrych i pięknych filmów, bajek dla dzieci i ja zamierzam takie Miesiowi pokazywać ( w weekendowe poranki). Na początku, bo potem- wiadomo- będzie wybierał sam ( no nie całkiem sam, będziemy nad tym nadal w jakimś stopniu czuwać oczywiście) i mam nadzieję, poprzez to co będziemy my mu pokazywać w tych pierwszych latach niejako, wpłynąć na to co potem sam wybierze. Wydaje mi się, że jak pokażemy mu piękne rzeczy, to takich potem będzie poszukiwał i bajka o jakiejś obleśnej krowie z wymionami nie zwróci jego uwagi:tak: Przynajmniej u mnie się to sprawdziło- tv mama kupiła jak miałam 6 lat dopiero i włączała mi od czasu do czasu tylko wartościowe wg niej programy, jakieś wyszukane filmy na video. Za to często chodziłyśmy do kina i teatru. I dziś funkcjonuję tak, że dobre filmy bardzo lubię i tak co trzeci dzień z Michałem coś sobie obejrzymy, ale tv nie mam, seriale i programy rozrywkowe dla mnie nie istnieją i jeśli mam wybór- obejrzeć coś czy poczytać- zawsze wybiorę książkę.
 
Aestima bardzo dobrze to ujęłaś :tak: u nas telewizor też służy raczej do oglądania "swoich" filmów bo to co leci jest dla mnie nie do przyjęcia, sieczka mózgowa i tyle...
a obleśna krowa z wymionami mnie rozbawiła do łez :-) ale masz rację, dzisiejsze barki są szkaradne po prostu...
 
Hej Kochane :)

Doris, pytałaś czemu robiłam jej ponowne badania, w czerwcu wyszło jej nieprawidłowe eeg. Neurolog wtedy stwierdziła, żebyśmy przyszli w listopadzie... W między czasie zmieniałam neurolog, bo nie byłam zadowolona z tamtej, no i i tak ta wizyta wyszła nam w listopadzie.. Wiec to nie powtórzone badania, tylko kontynuacja..

Ironia, dzięki :* Taki pech to nie tylko ten ostatni rok ;) U nas zawsze coś się działo, choć przyznam szczerze, że wcześniej raczej ze mną niż z dziećmi...

Trasia, widzę, że i u Ciebie wreszcie długie noce ;) U mnie niestety nadal pobudki 1, 3, 5, 7.... Tęsknię za przespanymi nocami...
Marta, Misia, Aestima mogę Wam podać łapki...niestety...

Aestima, zaległy półroczny buziolek dla Miesia :**

Dubeltówko, współczuję kanałowego, ja też niestety często miewam... Kiepskie zęby mam...
Ja w czwartek jadę do dentystki, potem za tydzień itd... ;)
Jak dziewczynki?

Madzioolka, jeśli chodzi o bajki, to mam podobne spostrzeżenia niestety... Chociaz i tak dobrze, że kanały dziecięce są podzielone na te dla starszych i dla młodszych... Bajki dla najmłodszych są na minimini i na jimjam :) Jasio ogląda jeszcze disney junior, tam też są "ładne" bajki :)

Marta, gratulacje dla Norberta! Na lipcówkach 2007 był taki maluch urodzony tego samego dnia co mój Jaś, który jako półroczniak nieźle zasuwał :) Koleżanka wklejała nam filmiki, bo nie mogłyśmy w to uwierzyć ;)
Trzymam kciuki, zeby Cie nie rozłożyło, no i oby to nie jelitówka!

A ze mnie stres wychodzi... Dlatego gotuję jak szalona... Wczoraj, gołąbki, gulasz, kapusta zasmażana, sałatka brokułowa, rosół, sałatka jarzynowa... Dzisiaj upiekłam juz sernik i zrobiłam pastę jajeczną, na popołudnie zaplanowałam pieczenie bułeczek...
Wika w piatek idzie do szpitala, z jednej strony dobrze, bo wreszcie sie czegoś dowiemy, ale i tak się denerwuję... Ona się cieszy, zrobiła juz sobie listę rzeczy ,które chce zabrać, w tym oczywiście komputer ;) Przyszła do mnie i mówi: Mamo, a jak tam nie będzie internetu???? Hahahah uśmiałam się :) Pozostanie jej czytanie i ew. ogladanie filmów ;)
Najgorsza jest kwestia odwiedzin, bo to kawał drogi od nas... Musze wszystko dobrze zaplanować..

Bartek źle zareagował na marchewkę, tzn jadł chętnie, ale miał potem sensacje... Marudził bardzo i płakał... uspokajał się tylko przy masowaniu brzuszka... Dostawał przez kilka dni i kazdego kolejnego było tak samo... Wróciłam do jabłuszka i zobaczę znowu...
Kaszek nie chcę mu dawac, bo on i tak swoje waży i niepotrzebne mu zapychacze (chociaz mi jedna przespana noc by się przydała ;)) także na razie zostajemy przy jabłku...
 
Dzień Dobry

Ja dziś na wątkach pobocznych, głównego jeszcze nie nadrobilam. Strasznie dzis mam zalatany dzien. Jak nadrobię to się odezwę. Buziaki.
 
Wstyd się przyznać, ale dopiero wstałam:zawstydzona/y:
Dzień dobry wszystkim
U nas nocka jak zawsze od 20 do 8 rano z jedną przerwą na amam. Rano moja mama przejmuje dziewczynki a ja śpię dalej, ale już jej powiedziałam żeby budziła mnie maksymalnie o 11 bo później zamulona jestem.
marta zdolnego masz synka, ja się boję raczkowania, teraz to położę Asię ma macie i i mogę zająć się Emilką, a jak zacznie pełzanie to będę musiała jednym okiem zerkać na nią a drugim na Emilkę:baffled:
madzioolka u mnie przez jakis czas bajki królowały, bo miałam obsesję, że w domu musi być czysto i ma być ugotowane więc Emilka musiała być czymś zajęta (bezdzietni "znajomi" rozpowiadali ludziom, że mamy bałagan w domu stąd ta maniakalna chęć sprzatania) od kilku miesięcy Emilka dostaje bajkę tylko na dobranoc i tak jak pisała zebrra z kanałów MiniMini JimJam i DisneyJunior. Poświecam jej dużo więcej czasu i to owocuje bo co chwila przychodzi się przytulać, mówi Kocham cię mamusiu a wcześniej tego nie było.
zeberrko dziewczynki mają się dobrze wręcz wyśmienicie, siedzą dziadkom na głowach (dosłownie:-)) Wiem, że później będę miała problem żeby doprowadzić je do stanu "używalności", ale widzą się z nimi dwa razy w roku więc niech sobie szaleją. Emilka czeka z niecierpliwością na śnieg bo miała obiecane zjeżdżanie na sankach i lepienie bałwanów. Trzymam kciuki za Wikę&&&&&&

Idę po kawkę bo już mi się lampka czerwona zapaliła, że poziom kofeiny jest bliski zeru:-)
 
reklama
Witajcie, wątki poboczne nadrobione, główny leży od wczoraj...Maja jest niemożliwa, wczoraj od 20 do 22 był straszny płacz:-(nic nie bylo jej w stanie uspokoić, a zaczęło się jak ją do wanienki włożyłam, ale nie znalazłam powodu - temp. wody ok, wkładałam ją jak zawsze powoli:baffled: W nocy obudziła się o 3.30 i na szczęście po jedzeniu zasnęła i do 7 spała. Później zebraliśmy się od moich rodziców i wróciliśmy do W-wy. Jeszcze nie zdążyłam nas rozpakować...Maja marudzi strasznie, A. w pracy...super ten dzień się zapowiada...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

sorry, że tylko o sobie, ale raz-nie nadrobiłam i nie wiem czy nadrobię bo dziecko nie pozwala, dwa-nastrój mam do d...
 
Do góry