u mnie dalej lipa z mlekiem. Dzwoniłam do poradni laktacyjnej, do babki która prowdziła naszą szkołę rodzenia. Umówiłam się w tym tygodniu na spotkanie, ale zdążyłam się dowiedzieć, że skoro Marysia ma już 4,5 miesiąca to ponoć ciężko będzie ze zwiększeniem laktacji, skoro dotąd nie pomogło to co robię.
Dziś opuściłam jedno karmienie (byłam w pracy, Marysia jadła z butli) i na wieczór miałam prawie tyle mleka żeby ją nakarmić. ALe gdybym wtedy karmiła to mleka bym nie uzbierała na wieczór. I tak sobie myślę czy nie zacząć jednak prowadzać stałych pokarmów już teraz? Może będę podawać ten jeden posiłek inny niż mleko i zdążę nazbierać mleka do kolejnego karmienia. Wiem że początkowo Marysia dużo tej marchewy nie zje, ale w końcu zacznie jeść... z drugie strony bardzo chciałam poczekać jeszcze miesiąc. Sama już nie wiem, poradźcie mi proszę.
Nutramigen kupiony i straszy z półki
Afty zniknęły całkowicie!!! Jeszcze przeziębiona jestem ale to dla mnie mniejszy problem, ważne że Marysia niczego ode mnie nie załapała. M
Morfologia odebrana i moja i Marysi, wygląda na to, że wszystko jest dobrze! U mnie ładna hemoglobina 13,7, u Marysi 12,6.
AGATA pytałaś o moje płytki krwi - 225 więc chyba całkiem dobrze. Cukier też dobry. A powiedz mi, czy zaniżoną odporność widać w morfologii?
Zebrra ty niedobra, ja by tak sernik zjadła! Znasz jakiś przepis na ciasto bez jajek i na oliwie? Tak by zjadła coś dobrego...
Justynka dobrze, że okulistka powiedziała, że to raczej nic poważnego. Na wszelki wypadek możesz to sprawdzić ale pewnie taka uroda Kalinki.
mrsmoon Mietka póki co nie zrzuca futra. U nas to ie takie uciążliwe bo mamy tylko jeden dywan, a tak to wszystko samo się zbija w kupę kłaków pod ścianą
mgordon nie pamiętam kiedy ostatni raz z obiadem na męża czekałam. On też je w pracy i jemy razem tylko w weekendy, czyli zwykle u rodziców albo gdzieś poza domem.
Aestima i tak jesteś lepsza ode mnie, bo ja jak mam coś kupić dla M. do jedzenia to dzwonię, żeby sam sobie kupił
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ty mu chociaż pierogi kupiłaś...
dubeltówka a słyszałam, że rybę to najlepiej dwa razy w tygodniu. Tym mięsem ie przejmuj się specjalnie, są inne ważne rzeczy. jeśli je białko (strczkowe) to jej wystarczy.
kati nie strasz tym śniegiem
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
mam nadzieję, że wyjazd się udał
Ironia my wychodzimy codziennie na spacery a Marysia też ma lekki katarek. Jak ciepło (nie za ciepło!) ubierzesz i Benio nie ma gorączki to jak nabardziej wskazane!