reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

ja ja muszę się pożalić ręce mi opadają z reszta najgorzej jest psychicznie Tymek dzisiaj jest nerwusek śpi po max 5 minut i z nowu to samo, w ogóle nie mam wytchnienia a dziś mój M ani trochę mi nie pomógł w niczym, a chciałam wizytówki zrobić na niedziele by goście nie siadali jak chcą tylko tak jak ich posadzę, naliczyłam na chrzcinach 39 osób w tym dzieci szok
 
reklama
Mamusia, rozumiem Cię, bo też dzisiaj sama przy małym ganiam- M. wpadł na obiad i pognał na piłkę. Zaraz pewnie wróci:)
Dizewczyny, mam pytanie- jak czyścicie pandę z lamaze? nasza już brudnawa, ostatnio prałam ręcznie, a teraz mam ochotę wrzucić do pralki... W ogóle czyszczenie tych zabawek mnie dobija... a trzeba chyba w miarę często skoro wszystko ląduje w buziaku Miesiowym? Zatsanawiam się czy nie zakupić tego...
Bentley Organic Spray dezynfekujący zabawki
 
hej

Przepraszam Was, że rzadko ostatnio jestem ale mój M na urlpie więc nadrabiamy w zaległości w byciu ze sobą :-)

Zeberka...piękny post! ja robiłam test ciążowy 4 października i również dziękuję Wam wszystkom za to, że jesteście i byłyście ze mną od początku ciaży i jesteście teraz!!!
Mamusia cz....jak z Twoją blizną? Byłas u lekarza. Mam nadzieję, że to nic poważnego!!!
Asinka...jak w domku? Sytuacja lepsza? dajesz radę?
Ironia....dobrze, że kropki zniknęły!!!
AgataR...ale ten Twój Antoś jest duży!!! A jak przygotowania do kolejnej ciąży? Nie zmieniłaś zdania?
Aestima...piękne sweterki!! Jeśli chodzi o pluszaki to ja piorę w pralce z ubraniami na 40 stopni.
Traschka...dużo zdrówka dla Ciebie. Widzę, że pora jesienno zimowa nie słuyzy Ci wcale.....w zeszlym sezonie zimowym też sporo chorowałaś....
Jeśli chodzi o ręczniki to ja dwa razy w tyg piorę
Safii....buziaczki dla Twojej córeczki z okazji skończonych 4 miesięcy!!!!

Muszę się wam pochwalić, że Julcia zjada od 5 dni deserki i inne dania i pije soczki. Jadła już marchewkę, ziemniaki ze szpinakiem (pluła strasznie), złociste jabłka a dziś jabłka z delikatnym bananem z bobovity. I ten dzisiejszy deserek jej tak smakował, że nie mogła się oderwać a dałam jej tylko kilka łyżeczek. Pozav tym dalej cyc i dalej pobudki w nocy co 3-4h na jedzonko. Kiedy ona będzie przesypiała chociaz z 6h??? Probowałam dawać jej mm z kaszką albo z kleikiem i też budziła się często.
Mgordon...kciuki za szczepienia!!!!
 
dziewczyny przytulcie mnie, siedzę i ryczę:( Prawie nie mam mleka. Może to przez tą chorobę, mało jem bo nic z bólu nie mogę przełknąć, mam dość. Dlaczego kurna ciągle jest coś nie tak z tym moim karmieniem...
 
Trasiu tulę mocno...Wspólczuję, że akurat Ty musisz mieć takie problemy z tym karmieniem.. A może za bardzo sie na tym skupiasz i wzbraniasz sie przed podaniem mm... Ten stres powoduje u Ciebie zanik pokarmu. Ja do tej pory nie miałam problemów z laktacją, więc tylko mogę się domyślać co czujesz.
 
Trasia, proszę uspokój się! Mi już sto razy zdawało się, że nie mam mleka a miałam jak mały zaczął ssać. Nie masz jak próbujesz sciągnąć czy jak Marysia próbuje zjeść?? Napij się duzo i bez paniki- najgorsza opcja ,to taka, że podasz dziś mm a przez noc piersi się napełnią. Na bank!!!!!!
 
dziewczyny czy to jest możliwe w ogóle żeby po tak długim czasie pępek się rozłaził? nie chce popadać w paranoje ale sama już nie wiem, pierw myślałam ze to jakiś ciemny farfocelek jest ale był głęboko i nie mogłam go umyć a teraz pępuszek tak głęboki mu się zrobił a tak wcześniej nie miał i już zgłupiałym
 
Trasiu - bez nerwów bo one tylko szkodzą, musisz jeść i pić, wiem że łatwo powiedzieć ale postaraj się jeść nawet jakieś zupy papki itd a pij 2 razy więcej podczas choroby organizm potrzebuje więcej niż normalnie, przystawiaj dzidziona jak najwięcej do piersi i zobaczysz że wszystko się da jeśli będziesz spokojna i będziesz pamiętać o diecie i nawadnianiu, trzymam kciuki i tulę Cię mocno
 
Może mnie wyśmiejecie, ale ja jak miałam kiedyś kłopot z melkiem, to piłam wodę i wyobrażałam sobie jak ta woda zamienia się w mleko, jak mleko napływa do piersi... Podziałało. Na jodze dla kobiet w ciąży babka też jednej dziewczynie która miała mało wód płodowych kazała robić takie wizualizacji i ilość wód wzrosła. Może pomogło coś innego a może właśnie to. Spokój i pozytywne nastawienie może zdiałać cuda Trasia! Mi się wydaje, że problem polega na tym, że jesteś skrajnie wyczerpana i stawiasz sobie za wysokie wymagania. Jesteś taką świetną mamą, a gryziesz się tym, że M. raz na jakiś czas dostanie mm czy pobawi się sama... Nie możesz być idealną mamą Trascheczko, bo takich mam nie ma! Wystarczy, że będziesz wystarczająco dobra. A jesteś!!
 
reklama
Kurcze, ale ja naprawdę nie stresuję się tym karmieniem. Po Marysi ciężko poznać, że się nie najada, bo jak tu kiedyś pisałam z Setaną, nasze córeczki prawie nie sygnalizują potrzeby głodu. ZJe tyle ile jej dam, jak się skończy to OK. Mogłabym ją po minucie odstawić od piersi i nawet by nie jęknęła. NO i od wczoraj widzę, że je przez 2 minuty. Jeszcze nie wiedziałam czy po prostu ona ma tylko na tyle ochoty czy tylko tyle było mleka. Bo ona nie ssie jak mleka nie ma. Więc u nas częste przystawienie do piersi nie ma racji bytu, ona nie będzie ssać, przerabiałam to setki razy. W trakcie karmienia sprawdzam czy leci mleko jak mała przestaje ssać, ściskam pierś. Wcześniej tryskała fontanna, teraz nie ma kropli. Zawsze o tej samej porze odciągam mleko laktatorem, wcześniej było zawsze ok 150ml, a nagle wczoraj 90 i dziś 40.

Saffi dziękuję! Marysia już dostała mm i wiem, że lepsze to niż ją głodzić. Mam trochę zapasów w zamrażalniku więc to pójdzie w pierwszej kolejności. Po mm muszę iść do lekarza po receptę na nutramigen, bo mamy skazę. Zwykłego nie mogę jej podać.

Aestima ja wiem, że wizualizacja bardzo wiele daje:) W końcu zawsze podczas odciągania wyobrażam sobie uśmiechniętą buzię Marysi pełną mleka:)

mamusiu ja nawet papki nie mogę przełknąć:( Przez te afty cokolwiek dam do buzi czuję straszny ból. Przy piciu również... chyba podłączę się pod kroplówkę.

kurcze, nie chcę wam tu smędzić. Po prostu jestem rozżalona, że akurat mi się ciągle coś przytrafia z tym mlekiem. To nie fair.
 
Do góry