reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

Witam się z rana :-)
W końcu jakoś ogarnęłam sytuację ;-) Mały już ładnie mi się przystawia do cyca, bo wcześniej miałam mega problemy... U mnie jak na razie Mały faktycznie je na zawołanie, czyli u nas wychodzi co 2,5-3 h, a później tyle samo śpi. W piątek mamy patronaż, a wczoraj z Sz. załatwialiśmy wszystkie formalności. Teraz czekamy tylko na pesel i dalsze załatwienia. Zapisałam Tymka do przychodni, a pielęgniarki do mnie z tekstem: "Pani w piątek urodziła?? I Pani już goni??" :szok: Takie miały oczy... :-D
Poczytam co tu się działo i dzieję
 
reklama
hej hej :)
asinka witaj :) super ze sie juz z małym dotarliscie :) u nas tez wszyscy silnie zdziwieni ze sie szybko ogarnelam.. 4h po porodzie chcialam namówic lekarza zeby mnie i ole juz do domu puscil bo czulam sie swietnie (nie zgodzil sie ;p), powiedzial mi wtedy ze to reakcja hormonalna i ze sie poczuje gorzej a ja czulam sie coraz lepiej :)
 
Witaj Doggi :-)
U mnie było podobnie, ja też wszystko sama koło siebie i Małego robiłam, aż się wszyscy dziwili. Szwagierka mi wczoraj powiedziała, że zazdrości mi, że po porodzie chodzę normalnie, bo ona była nacinana i bity miesiąc chodziła jak kaczka. Ja ze swoich 4 szwów mam jeszcze 2, bo się rozpuściły.
Ach, normalnie, aż żyć się chcę, jak się ma takiego Kruszka obok siebie :-)
 
asinka ja to samo !! My jak wyszlismy ze szpitala, to było 2 dni po porodzie, to poszliśmy na imprezkę rodzinna :D Mój chrzestny miał 25 rocznice ślubu, no i poszliśmy tam z Olcią :) I jeden ze znajomych mojego wuja, tak sie jarał tą mała i w ogole i pyta w końcu "a Ty Dagmarka kiedy rodziłaś?" a ja mówię "przedwczoraj" i on zaczął się śmiac itp po czym odwrócił się do mojej mamy i mówi do niej "no ok, a kiedy naprawde urodziła?" a mama ze tak jak powiedziałam... Więc to w jakim wszyscy zebrani (którzy nie wiedzieli) byli silnie zdziwieni... bo ja chodziłam normalnie, zajmowałam się małą, siedziałam nie wiercąc się itd po czym ten znajomy wujka obrócił się do swojej żony i mówi "Ja wiedziałes że ty sciemniałas jak urodziłas Zuze, przez miesiac lezec i sie nie ruszac jak zwłoki, a tu prosze 2 dni po a lata jak przecinak !!"
heheehe, stworzone do rodzenia nie ma co :D :p
 
Hej kochane :)
Melduję, że z Adusią od wczoraj jesteśmy w domu. Mieliśmy wyjść dzień wcześniej, ale niestety złapał mnie zespół popunkcyjny :( Ból straszny, nikomu nie życzę. Byłam na kroplówkach i lekach przeciwbólowych, małą na jedną noc zabrali na salę noworodkową, bo musiałam leżeć. Teraz lepiej, choć dalej na przeciwbólowych. Walczymy sobie z laktacją. Mała podobnie jak brat zasypia przy cycu, ale mam nadzieję, że jakoś powoli się ogarniemy :)
Bardzo dziękuję za smski a Mamusi za przekazywanie info.
Wszystkim rozpakowanym mamusiom gratuluję serdecznie :)
Na razie nadrobiłam wątek smsowy, postaram się o resztę jeśli córcia pozwoli :)
A i powiem jeszcze, że Jasio jest zafascynowany siostrą, ciągle podchodzi do łóżeczka, wkłada jej swoje przytulanki, ciągle głaszcze i całuje. Oby tak dalej :)
Buziaki dla wszystkich :)
 
witam sie i ja ;-)
z herbatka a tak mi sie kawa marzy :sorry2:
mloda cos od rana niespokojna , ale ja wiem co jej jest, kupki zrobic chyba nei moze, wierci sie i pojekuje czasami i sie przebudza. Ogolnie nocka przespana z 2 pobudkami na cycka. Dzis razem z mala spalam, bo mi sie neichcialo wstawac do niej a tak tylko cycka podstawilam i ona ok godziny sobie dydlala go ;-)
Mlody w przedszkolu, mezulo sniadanko robi...
noooooooo i koniec serwowania na necie :dry: szuka cycka zarlok ;-)
do pozniej mamuski! ;-):-)

edit:
Blusia juz imie dopisalam Adusia, ale w ktorym tyg urodzilas i SN czy CC bo nie wiem :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
larvuniu my małą zawsze wkładamy do jej łóżeczka, ale w końcu w nocy nie mamy już chęci wstawania więc mała zostaje z nami w łóżku.. a że my mamy łoże królewskie (200x180) to miejsca mamy pod dostatkiem :D

poza tym... Traschka to wydłużanie czasu miedzy posiłkami KOZAK !! wczoraj ją kilk arazy przetrzymałam.. potem napajałam porządnie i mała szła spac, w ciagu dnia budziła sie co około 2h w wielkich porywach do 2,5h... a w nocy, jak ją położylismy koło 2 po kolejnej pobudce tak spała do 6.30 !! Moja królewna mała kochana :p Obudziła się, przewinęłam ją i nakarmiłam i od ostatniego jedzonka już 2h spi :) Gwiazdolina mała nasza :)
 
reklama
Doggi ale jak mozna przetrzymac glodne dziecko :szok: Ja nie wiem... moja jak sie buidzi odrazu cycka szuka i zanim ja przewine itp to musze najpierw cycka dac bo nei odpusci. Troche ja napoje, odbeknie (nie zawsze) i dopiero przebieram i jeszcze dostawiam bo nie dojedzona ;-)
My tez mamy duze loze, ale dzis spalam u malego w pokoju a mlody z tatuskiem na duzym lozu ;-) Co by chlopakom dac odetchnac od nocnych pobudek ;-)
 
Do góry