reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Doggi bolało,kłuło ale chyba tylko w brzuszku, po prawej stronie-pomiędzy pępkiem a plecami dokładnie po środku.....uciskałam,masowałam i dalej kłuło...nie mogłam nawte się położyc tylko jakoś na siedząco...a wstać nie mogłam tez na siusiu bo rwało jakoś dziwnie:/ nie wiem jak co to było,ale sie przestraszyłam, że z maluszkiem coś nie tak...i czekałam az zacznie się ruszać
mrsmoon widze,że Tobie też zal męża budzić jak coś sie dzieje..my się męczymy i nam żal...taka nasza uroda chyba zatroskanych kobiet!
 
reklama
KUrcze dziewczyny, miałam straszną noc. Zmierzyłam wieczorem ciśnienie i wyszło mi 163/95, wzięłam więc dopegyt. Po godzinie dalej powyżej 150 więc wzięłam kolejną tabletkę i znów powyżej 150:( Teoretycznie powinnam jechać na IP ale nie miałam na to siły. Wzięłam trzecią tabletkę i wreszcie ciśnienie spadło poniżej 140 ale się najadłam przy tym wszystkim stracha. Martwi mnie jeszcze jedna rzecz. Ostatnio w trakcie mierzenia ciśnienia zauważyłam, że mam bardzo nierówny puls. Czasem nawet zanika na 2 sekundy jakby to była arytmia. Wcześniej tak nie miałam. A ja już nie mam żadnej wizyty u lekarza i cholerka nie mam pojecia co teraz zrobić. Nie chcę jechać do szpitala, może nie powinnam się tym przej mować, co?
 
ja na chwilke odpoczac tylko...
z nudow caly pokuj na blysk wysprzatalam wlacznie z myciem okien :sorry:, podlog, kurzy itp :-) Ale mnie nosi... Jak bede miec sile to zabieram sie za inne pomieszczenia ;-)
za tydzien 24go mam kontrole u ginka, ciekawe czy u mnie cos idzie dalej z tym rozwarciem czy nie... nie obrazialabym sie gdybym niedlugo urodzila :sorry: Choc juz blizej niz dalej to ja mam dosc , pewnie juz jak wiekszosc z nas :sorry:
 
Traschka ja bym zadzwoniła do swojego lekarza i powiedziała mu o tym...przecież jeśli on stwierdzi,że trzeba to sprawdzić to Cie zapisze na wizyte mimo,że ostatnia juz była.
Larvunia a Ty nie przeginaj z tym sprzątaniem bo jeszcze podczas mycia okien urodzisz..to nie żarty!
 
tak z ciekawosci bo na pewno nie jestem na bierzac co u zebrry :sorry: moze ktoras wie... i ktos moze jest w szpitalu :confused:

edit:
Marta6 spoko loko, nic mnie nie boli dzis, nic nie ciagnie ;p Mylam wolnym tepem, to co robie w godzine zawsze to teraz ja robie w trzy ;p
 
Blusia współczuje choróbska, oby szybko odeszło od was...
Katamisz kusisz tymi krokietami, ale wczoraj mama moja zrobiła pierogi z kapustą i grzybami to się nawcinałam :-)
Misialinko będziemy trzymać kciuki za Ciebie, a moze zadzwoń do gina jak bedziesz miała jeszcze taką akcję, a kiedy ty masz wizyte nie czasem teraz w czwartek? A mąż się wczoraj sprawdził choć w roli masażysty? ;-)
Agatko trzymaj się w dwupaku jak najdłuzej, choć chyba najgorsze juz za wami i jakby Antoś przyszedł na świat teraz to juz duży by był. Trzymam za was kciuki :-)
Ironia nie dołuj sie, ważne ze z Beniem wszystko ok. A akcja porodowa moze sie rozkręcić znienacka bez żadnych objawów :-)
Marta wiem co czujesz ja też chodze nabuzowana jak osa, powiedziałam mojemu M. ze to już jest kryzys 9 -go m-ca i najlepsze jest to że on mi uwierzył, że coś takiego jest no wiecie - fachowo ;-)
AgatkaT miłych zakupów
Dagamit oj biedny ten twój mąż, normalnie już mu tego bólu współczuje ;-) reszta bez komentarza...
Justynka ty nie szalej jeszcze z oknami, masz troche czasu do porodu...
Ironia o masakra ja nie chce żadnego balonika ...ała
Doris, Madzioolka ja mam co jakiś czas jakiś skurcz no i kręgosłup nawala a poza tym to spoko, inne dolegliwości to wg mojego gina - norma, więc ja będę czekać. Mają mame wzięło chwilowo więc licze na powtórke :-)
Marta współczuje nocki...
Traschka a nie mozesz tego telefonicznie skonsultować z tą twoją gin. Chyba mówiła, że mozesz do niej dzwonić?
Larvunia ty też nie przesadzasz z porządkami? U zebrry nie wiem co. A kto jej ostatnio pisał?
 
traschka - wysokie ciśnienie jest groźne dla dzieciaczka więc monitoruj sobie cały czas bo jak masz taki skoki to jedź na konsultacje do szpitala, nas uczyli że jak jest pow 140 to trzeba to zgłosić od razu. Trzymam kciuki żeby wszystko się unormowało!!
 
reklama
Marta6, współczuję nieprzespanej nocki. Może w ciągu dnia się zdrzemnij. Dzięki, dzięki już sobie amol zapuściłam :)

Trasia, może faktycznie zadzwoń do ginki i choć zapytaj co masz robić. Nie wiem jak ten lek, który bierzesz wpływa na serce, ale z kolei ja po moim też mam nierówne tętno.

Doris, i oby tak pozostał do końca dnia :)

Madzioolka, przyzwyczajaj się do rannych pobudek ;) Ja już na nogach od 6 :)

Mrsmoon, Larvunia tylko bez szaleństw przy tych sprzątaniach :)

Kati, nosz mnie chyba też by szlag trafił. Mnie z kolei jakoś zawsze przepuszczają właśnie starsze babki. A młode w ogóle, tylko się gapią :angry: Ja oczywiście zawsze się grzecznie ustawiam w kolejce, ale potem idę sobie usiąść i jak mnie widzą, to mówią, niech Pani wejdzie :) Tylko w tej przychodni kolejki są tak masakryczne, że ja się zastanawiam o której Ci ludzie tam przychodzą :szok:
 
Do góry