reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Rodzę 20 Maja !!

Przysnęłam na tarasie na leżaczko-fotelu, i śniła mi się Olcia moja :D Powiedziała do mnie i do męża (hehe prosto z brzuszka) bądźcie gotowi na 20 Maja !! Trochę inna data niż moja przewidywana (ja sobie dawałam między 26-31 Maja) ale zbliżona... Hahahaha jestem ciekawa czy proroczy sen :D
 
reklama
Oj tak. Zawsze mam tyle do zrobienia że czasem chciałabym żeby dzień trwał kilka godzin więcej. A jak jeszcze Anulka się urodzi to nie wiem jak ja zdąże .A może będzie odwrotnie? Wreszcie będę więcej w domu! Jakoś wszystko się ułoży :)
 
Oj tak. Zawsze mam tyle do zrobienia że czasem chciałabym żeby dzień trwał kilka godzin więcej. A jak jeszcze Anulka się urodzi to nie wiem jak ja zdąże .A może będzie odwrotnie? Wreszcie będę więcej w domu! Jakoś wszystko się ułoży :)

ja teraz chcąc nie chcąc dałam sobie na looz... brzuch obniżony, szyjka silnie skrócona z tycim już kurcze rozwarciem, czop prawdopodobnie już też wypadnięty (choc nie jestem pewna bo kurcze no nie wiem jak to wygląda tak naprawde, tylko moje domysły) więc mąż pilnuje mnie straszliwie, żebym tylko nic nie robiła... NIE ZAMIATAJ !! NIE MYJ GARÓW !! NIE RÓB PRANIA !! NIE WIESZAJ PRANIA!! IDŹ I LEŻ !! Ale jak tylko go nie ma to troszkę szpuncę po domku, ale też po wolutku niestety bo brzuszek mnie cały czas na dole rwie, ciągnie, kłuje... Mam tylko nadzieje, ze po porodzie tez bedzie taki chętny do pomocy, bo wtedy bardziej go będę potrzebowała OT CO :)
 
witam Was weekendowo
widzę że jak zwykle dożo czytania będę miała ;-)
ja dziś miałam straszny sen (nie taki przyjemny niż Doggi) śnił mi się znajomy mojego męża (którego nienawidzę jak psa a po tym śnie najlepiej bym go zabiła!!!) - spaliśmy sobie w łóżeczku ja się przebudziłam a on stał nade mną i powiedział że wyrwie ze mnie to dziecko, ja w szoku nie mogłam dobudzić mojego M - spał jak kamień, a ten jego kumpel zaczął mnie ciągnąć za nogi i bić po brzuchu obudziłam się z krzykiem i cała spocona i jeszcze długo potem nie mogłam się otrząsnąć, szok...więc nocki nie miałam zbytnio udanej...:wściekła/y:
 
mamusiu to faktycznie jakas masacra ten sen !! O dżizas, ale bym była przerażona!! Ja na szczęście nie mam koszmarów... W nocy śniło mi się że Olcia już się urodziła i była straszliwie grzeczna, i od razu taka duża, że generalnie sama się sobą umiała zając :D :p

A ten sen w ciągu dnia na tarasie co miałam, spoczi :D Termin nawet mi się podoba :D :p
 
Doggi - jakby naprawdę się urodziła 20 maja jak sama przewidziała to w Ty przyszłości przed snem intensywnie myśl o numerach lotto może też Ci się przyśnią :D
 
reklama
Do góry