Witajcie!
Ja średnio wyspana, bezsenność powróciła i męczył mnie do 3. Po przemeblowaniu mieszkania wczoraj zdałam sobie sprawę, że nie mam porządnych zasłon do pokoiku Marysi więc wybieram się coś kupić. Żeby dało się słoneczko przysłonić bo ja mam tylko takie cieniutenkie ozdobne. I obiecałam sobie, że dziś dopakuję torbę dla małej, bo jak dotąd nie spakowałam nic dla dziecka

Poza tym mam dzidzi w domu - mąż wczoraj wrócił z pracy z gorączką i umiera. Miał 38,0 ja przez połowę ciąży tyle miałam do pracy biegałam on biedny poległ do łóżeczka i musiałam go obsługiwać hehe

Kochane to było! Może nasi mężczyźni w ten sposób domagaja się uwagi? Całą ciążę wszystko się kręci wokół nas...
larvuniu o ja bym taka kawkę chętnie wypiła...
marta gdybym ja wstała o 4 rano i upiekła mężowi bułki to wpakowałby mnie w kaftan i zawiózł na badania! On wie, że jak wychodzi do pracy to ja nawet oka nie otwieram, jestem fatalna pod tym względem. Nigdy mu nawet śniadania przed pracą nie zrobiłam bo śpię

Kciuki za wizytę!
zołza ale ci dobrze z tym soczkiem! Macie sokowirówkę?
Doris ale ci zazdroszczę wyjazdu nad jezioro! Zabrzmiało tak wakacyjnie i sielsko. Bawcie się dobrze i odpocznijcie przy okazji
justynka to od razu bierz wielką dawkę wit C, mi to często życie ratowało i choroba uciekała.
cinamon powodzenia z przedszkolem! Ja chyba też jakąś bakterię mam bo wydzielina jakaś inna ostatnio

Ciekwe czy wystarczy czasu żeby wyleczyć. I kciuki dla ciebie!!! aaaa.... i jaka wspaniała wiadomość o mężu! Ogromnie się cieszę!
Tusen dzień dobry! Zazdroszczę wyspania...
Blusia jeśli chorować to teraz żeby wszystko zdążyć wyleczyć. Biedactwa, kurujcie się.
katamisz ja też miałam dziś lecieć na morfologię i siuśki ale otwieram półeczkę i patrzę - skończyły się pojemniki na mocz

WYjście do apteki i powrót po schodach póki co mnie odstrasza więc badania chyba jednak zrobię jutro.
Marta mamy tu grupę rannych ptaszków, ja zdecydowanie sie do nich nie zaliczam! Wejście o północy na forum to dla mnie norma, ale przed 9 nie byłam chyba nigdy
Kuma nas też babka na zajęciach uczyła masażu, szkoda że M zrobił go jeden raz na zajęciach... Potem juz jakoś nie był chętny.
Misialina nasze organizmy chyba zaczynają zbierać siły przed godziną ZERO i niektórym z nas pozwalają się zregenerować.