reklama
Trasia ja też właśnie po wizycie na bazarku! Pogoda cudna, słoneczko, cieplutko, lekki wietrzyk. Pięknie!
Pokażę Wam z czym wróciłam (oprócz standardowych pomidorków, rzodkiewki, szczypiorku i koperku do młodych ziemniaczków, które dziś na obiedzik z kefirkiem i jajeczkiem) - nie mogłam się powstrzymać - pachniały tak cudnie
Miłego dnia, bo ja pewnie większość czasu spędzę na balkonie - szkoda mi słońca!
Pokażę Wam z czym wróciłam (oprócz standardowych pomidorków, rzodkiewki, szczypiorku i koperku do młodych ziemniaczków, które dziś na obiedzik z kefirkiem i jajeczkiem) - nie mogłam się powstrzymać - pachniały tak cudnie
Miłego dnia, bo ja pewnie większość czasu spędzę na balkonie - szkoda mi słońca!
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Hej hej...
ja dopiero teraz, najpierw dziecko do przedszkola, później kawka i lody z przyjacielem i pranie na balkonie i....rany cały dom sprzątnęłam...a sił za grosz nie miałam... oczywiscie jednym oczkiem podpatrywałam ślub księcia i Kate...no pięknie...ja ze swojego to wiele nie pamiętam, tylko tyle, ze dużo się uśmiechałam i byłam strasznie szczęśliwa...
pogoda od rana była cudowna przed 9 z krótkim rękawem zawoziłam synka, a teraz od paru minut chmurska burzowe i grzmi, pranko szybko sprzątnęłam i tylko patrzeć jak net znowu padnie...a dziś jeszcze mecz mojego męża i tak się wybierałam...
nawet zaplanowałam w co się ubiorę, kupiłam sobie tunikę wczoraj taką fajną, na teraz i później, a tu chyba lipa....
dziecia mi teściowa odebrała z przedszkola, miała z nim na stadion iść ale teraz to nie wiem jak to bedzie...
katamisz pochwal się bucikami i dresikiem małej...no i super, ze synek w końcu przekonał sie do rowerka!!!, ja uwielbiam rower, jak z resztą mój mąż i syncio
Marta6nz witam cię i ja, widzę, ze świetnie sobie poradziłaś z suwaczkiem reszta też będzie łatwa... fajnie, ze masz juz termin dokładny, choć może wiele sie wydarzyć wcześniej.....
traschka no od razu widać, ze lepiej się czujesz i wreszcie odpoczywasz...no należy ci się najbardziej to właśnie...
dagamit ale truskawy...a ja wczoraj z arbuzem zaszalałam kupiłam połowę, a za kilogram płaciłam 3,79zł, a było go ponad 2kg i co? zjadłam sama całego mąz tylko skórki zobaczył....
rany dziewczyny już z 36 tygodniem szaleją, a ja dopiero od wczoraj 33....ale fajnie macie, ja to mam przeczucie, ze urodze w terminie...a to jeszcze prawie 2 miesiące jakby nie było...
ja dopiero teraz, najpierw dziecko do przedszkola, później kawka i lody z przyjacielem i pranie na balkonie i....rany cały dom sprzątnęłam...a sił za grosz nie miałam... oczywiscie jednym oczkiem podpatrywałam ślub księcia i Kate...no pięknie...ja ze swojego to wiele nie pamiętam, tylko tyle, ze dużo się uśmiechałam i byłam strasznie szczęśliwa...
pogoda od rana była cudowna przed 9 z krótkim rękawem zawoziłam synka, a teraz od paru minut chmurska burzowe i grzmi, pranko szybko sprzątnęłam i tylko patrzeć jak net znowu padnie...a dziś jeszcze mecz mojego męża i tak się wybierałam...
nawet zaplanowałam w co się ubiorę, kupiłam sobie tunikę wczoraj taką fajną, na teraz i później, a tu chyba lipa....
dziecia mi teściowa odebrała z przedszkola, miała z nim na stadion iść ale teraz to nie wiem jak to bedzie...
katamisz pochwal się bucikami i dresikiem małej...no i super, ze synek w końcu przekonał sie do rowerka!!!, ja uwielbiam rower, jak z resztą mój mąż i syncio
Marta6nz witam cię i ja, widzę, ze świetnie sobie poradziłaś z suwaczkiem reszta też będzie łatwa... fajnie, ze masz juz termin dokładny, choć może wiele sie wydarzyć wcześniej.....
traschka no od razu widać, ze lepiej się czujesz i wreszcie odpoczywasz...no należy ci się najbardziej to właśnie...
dagamit ale truskawy...a ja wczoraj z arbuzem zaszalałam kupiłam połowę, a za kilogram płaciłam 3,79zł, a było go ponad 2kg i co? zjadłam sama całego mąz tylko skórki zobaczył....
rany dziewczyny już z 36 tygodniem szaleją, a ja dopiero od wczoraj 33....ale fajnie macie, ja to mam przeczucie, ze urodze w terminie...a to jeszcze prawie 2 miesiące jakby nie było...
Witajcie dziewczyny ) właśnie opróżniam pudełko ptasiego mleczka, zgaga murowana
No i w końcu zamówiliśmy wózek, powinien być w przyszłym tygodniu :-):-) tylko na łóżeczko czekamy już prawie 2 tydzień, a to babsko z allegro nie reaguje na nasze maile
Dziś jedziemy po kafelki do przedpokoju i kuchni i w końcu mamy fachowca co nam je po weekendzie położy więc może do porodu zdążymy się wprowadzić o ile młody nie postanowi wykluć się dużo wcześniej przy okazji zajedziemy do marketu kompletować wyprawkę dla mnie i Matiego bo mój M chyba nareszcie sobie uświadomił uciekający czas a ja nie mogłam go przekonać, że lepiej nie odkładać tego.
Lecę czytać co u Was
No i w końcu zamówiliśmy wózek, powinien być w przyszłym tygodniu :-):-) tylko na łóżeczko czekamy już prawie 2 tydzień, a to babsko z allegro nie reaguje na nasze maile
Dziś jedziemy po kafelki do przedpokoju i kuchni i w końcu mamy fachowca co nam je po weekendzie położy więc może do porodu zdążymy się wprowadzić o ile młody nie postanowi wykluć się dużo wcześniej przy okazji zajedziemy do marketu kompletować wyprawkę dla mnie i Matiego bo mój M chyba nareszcie sobie uświadomił uciekający czas a ja nie mogłam go przekonać, że lepiej nie odkładać tego.
Lecę czytać co u Was
traschka
Mama Marysi
Aaaa.... postawiłam na barszczyk i miałam się wynieść na balkonik i zaczęło lać! Ale burzę też uwielbiam. Zwłaszca ten zapach zaraz po niej.
dubeltówka hahah, ciekawe po czym mąż poznał)) PO odgłosach??
Ivona moja torba spakowana może w 75%, jakoś nie mogę się zabrać za to dalej. Poza tym jest wypchana po brzegi i nie wiem gdzie mam zmieścić resztę. To mnie skutecznie zniechęca do dalszego pakowania
kati super takie spotkania z położną! U nas są przewidziane dopiero po porodzie, zazdroszczę wam! I to razem, super
Iza Angielki okropne ale Anglicy nie lepsi Od razu poznać. I gratuluję kupna koszul, wreszcie się zdecydowałaś
dagamit miałam nadzieję, że znajdę truskawki ale wszystkie już wykopione były. Zrobię sobie koktajl z mrożonych choć to nie to samo niestety...
mysia ja zakładam, że sprzątanie przed świętami było moim ostatnim wielkim sprzątaniem przed godziną Zero. Teraz to już tylko poodkurzać półki i podłogi, ale to mój M potrafi zrobić. Ja sobie tylko łazienkę i wc zostawiam raz na jakiś czas.
Kuma męczcie tą babkę o łóżeczko, długo już czekacie! A z wyprawką to ja jestem przeszczęśliwa, że prawie wszystko kupiłam jeszcze w 6 miesiącu. Teraz za nic nie obeszłąbym tych wszystkich sklepów.
dubeltówka hahah, ciekawe po czym mąż poznał)) PO odgłosach??
Ivona moja torba spakowana może w 75%, jakoś nie mogę się zabrać za to dalej. Poza tym jest wypchana po brzegi i nie wiem gdzie mam zmieścić resztę. To mnie skutecznie zniechęca do dalszego pakowania
kati super takie spotkania z położną! U nas są przewidziane dopiero po porodzie, zazdroszczę wam! I to razem, super
Iza Angielki okropne ale Anglicy nie lepsi Od razu poznać. I gratuluję kupna koszul, wreszcie się zdecydowałaś
dagamit miałam nadzieję, że znajdę truskawki ale wszystkie już wykopione były. Zrobię sobie koktajl z mrożonych choć to nie to samo niestety...
mysia ja zakładam, że sprzątanie przed świętami było moim ostatnim wielkim sprzątaniem przed godziną Zero. Teraz to już tylko poodkurzać półki i podłogi, ale to mój M potrafi zrobić. Ja sobie tylko łazienkę i wc zostawiam raz na jakiś czas.
Kuma męczcie tą babkę o łóżeczko, długo już czekacie! A z wyprawką to ja jestem przeszczęśliwa, że prawie wszystko kupiłam jeszcze w 6 miesiącu. Teraz za nic nie obeszłąbym tych wszystkich sklepów.
Trasia, Mysia już macie burzę!?? U nas ciągle słoneczko i błękitne niebo! Ale kurczę, jak u Trasi leje to i do mnie przyjdzie, bo ma blisko ;-) Mysia nie przejmuj sie arbuzem - ja kupiłam pół kilo truskawek i raczej do powrotu męża z pracy nie doczekają :-)
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
witam Was, dzisiaj wyjątkowo późno do lapa siadłam bo oglądałam z teścichą zaślubiny williama i katy, któraś jeszcze to oglądała? :-)
reklama
Dziewczyny u mnie wciąż piękne słońce ale strasznie ciepło i duszno. Wyleżałam trochę z książką na balkonie i zabrałam się do domu, bo nie miałam czym oddychać.
Tak myślę, co by tu jeszcze kupić dla małej i znowu przeglądam allegro ;-)
Truskaweczki bym zjadła, ale takie świeże, prawdziwe - nie te "sztuczne". Ostatnio jak kupiłam truskawki w Lidlu a potem siusiu robiłam to aż się przeraziłam na początku... Później sobie zdałam sprawę, że ten inny kolor moczu to nic jak barwnik z truskawek... ależ się wystraszyłam na początku.
Trasia - masz rację - mnie nawet przeraziła łysina księcia Williama ;-)
Kuma - ja też jestem zdania że na łóżeczko zbyt długo czekacie.... Może spróbuj do tej baby zadzwonić? Gratulacje z powodu zakupu wózka :-) Jaka to ulga, prawda
Mysia - a może burza jest prześciowa i odbędzie się mecz męża?
Tak myślę, co by tu jeszcze kupić dla małej i znowu przeglądam allegro ;-)
Truskaweczki bym zjadła, ale takie świeże, prawdziwe - nie te "sztuczne". Ostatnio jak kupiłam truskawki w Lidlu a potem siusiu robiłam to aż się przeraziłam na początku... Później sobie zdałam sprawę, że ten inny kolor moczu to nic jak barwnik z truskawek... ależ się wystraszyłam na początku.
Trasia - masz rację - mnie nawet przeraziła łysina księcia Williama ;-)
Kuma - ja też jestem zdania że na łóżeczko zbyt długo czekacie.... Może spróbuj do tej baby zadzwonić? Gratulacje z powodu zakupu wózka :-) Jaka to ulga, prawda
Mysia - a może burza jest prześciowa i odbędzie się mecz męża?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: