reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

ktoś wie co z Anapi?

mamusia- gratuluje kredytu :-)


larvunia, justynka - mam to samo sapie, dycham i wstać nie moge...ostatnio w nocy chciałam wstać i się mojego chwyciłam za koszulke tak, że go aż przekręciłam na drugą stronę haha :) A po kąpieli już nauczony że krzycze "już gotowa do wycierania" to samo z zakładaniem skarpetek czy bucików :-)
 
reklama
larvunia, justynka - mam to samo sapie, dycham i wstać nie moge...ostatnio w nocy chciałam wstać i się mojego chwyciłam za koszulke tak, że go aż przekręciłam na drugą stronę haha :) A po kąpieli już nauczony że krzycze "już gotowa do wycierania" to samo z zakładaniem skarpetek czy bucików :-)
:-D:-D
 
eee ja z wanny sama wychodze, bo nie ma kto mi pomoc, mojego nie ma caly dzien wraca to jest po 22.00 to ja juz w lozku...
ale nie jest zle, u mnie najgorzej z kregoslupem jak zastygnie to masakra z rozbujaniem :sorry2:
 
cześć Brzuchatki....ale Wy wcześnie wstajecie!!!
Anapi.... odezwij się co u Ciebie, mam nadzieję, że przeszło.
Jeśli chodzi o sprzątanie to rzeczywiście trzeba powoli, na raty. Nie mamy już siły tak jak wcześniej...
Coś Dagamit się długo nie odzywa, ciekawe co u niej????
Justynka....a Ty jedz jak masz apetyt!!!
Agata...dobrze, że piszesz takie rzeczy, więcej bedziemy leżeć i odpoczywać!!!!
Larvunia, Marta, Zołza, Ironia i reszta śpioszków...witam się z Wami również :-)
 
jej a ja dziecku zrzarlam wlasnie wszystkie cukierki "nimm2 zujki" :sorry2: nawet nie wiem kiedy, siedzialam , klikalam na necie i prosze opakowanie puste :shocked2:

Doris hello :-)
 
witaj Doris:)
a co do postu agaty....po prostu wiekszosc z nas nie zdaje sobie sprawy, z pewnych rzeczy i mysli, ze mnie to nigdy nie spotka....jakze to zludne
 
hej brzuszki.
Przeczytałam post Agatki i się wystraszyłam. Bo ja też taka chyba mało odpowiedzialna jestem. Ostatnio latam sprzątam, noszę ciężkie torby i często muszę dźwignąć Jaśka który waży przeszło 20 kilo. Ciągle myślę że skoro do tej pory wszystko było dobrze to że już tak zostanie. A przecież jeszcze 9 tygodni , co dla takiego maleństwa to jest bardzo dużo.Chyba faktycznie pora przystopować

Mam nadzieję że z Anapi wszystko dobrze.
 
reklama
czesc
Pogoda okropna, co do ruszania sie to mi własnie lepiej jak chodze czy cos robie bo jak siedze czy leze to ciezko mi sie oddycha (mały chyba przepone uciska), teraz o 6 musze wstawac bo Amela do przedszkola zaczeła chodzic.
Z wychodzeniem z wanny faktycznie koszmar, normalnie jak wieloryb ale narazie sama daje rade. Najgorsze jest stanie w kolejce wtedy to mi ciezko.
Moja kuzynka urodzila corke na poczatku 7 miesiaca, mała miała 800g, teraz jest 2 raz w ciazy (termin na pozdziernik) i sie obawia nawet gwałtownie wstawac.
 
Do góry