reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Blusia rozumiem cię, bo ja też nie wytrzymuję i sama zabieram się za takie rzeczy. U mnie dodatkowo dochodzi samodzielne skłądanie kupionych mebli. Ale uwazaj już teraz, jednak nasze terminy zbliżają się wielkimi krokami i nie ma co przesadzać.

katamisz skurcze miałam, ale inne. Wtedy to było takie twardnienie brzuszka, bo to ok 25 tygodnia było. Wczoraj miałam skurcze kilka razy, ale nie miałam zegarka i nie wiem co ile, choć gdybym miała zgadywać to były co ok 10 minut. Na szczęście nie przejęłam się tym specjalnie, przeszło samo:)
 
reklama
Katamisz, już nie mam zamiaru tak szaleć :) Ale niestety to trochę zmobilizowało mojego D, bo on myśli, że chyba niewiadomo ile czasu zostało. A tu prawie wszystko w proszku :/ Do porządków świątecznych chłopa zaangażuję, choć już powiedział, że okna pomyje, więc ja tylko lżejsze porządki :)

Justynka, możesz robić za kierownika budowy, chodzić i nadzorować ;)

Trasia, ja nie mam zamiaru nikomu specjalnie w kolejkę wchodzić, będę grzecznie czekać na swój czas. Choć jak zdarzy się ciut wcześniej to się nie pogniewam ;)
 
Tak czytam o Fridzie i gruszce i zastanawiam sie, dlaczego z góry zakladacie ze te sprzęty bedą potrzebne. Frida jak najbardziej sprawdza sie ale u dziecka z katarem i trzeba być bardzo ostrożnym żeby nieuszkodzic blon sluzowych i bebenkowych. Pamiętajcie ze przy odsysaniu Frida działamy z duża siła ssaca a taki maluszek do roku ma bardzo krociotki układ oddechowy, zasysajac treść możemy spowodować np.zachlystowe zapalenie ucha. Oczywiście to sprawa każdej z was, ale za nim sprobujecie Fridy na dziecku sprawdzcie na sobie, doznanie nie jest godne polecenia. Gruszka ma bardzo słaba sile ssaca z racji jej rozmiaru. Pamiętajcie ze dziecko przez kilka pierwszych tygodni ma wilgotny nosek, bo dochodzi do samooczyszczenia błony sluzowej i nie trzeba tej wydzieliny odsysac.
 
Hejka moje miłe,

obiecałam, że się zamelduję w weekend więc się melduję:) Trochę późno, ale wczoraj byłam zryta jak koń po westernie;) Szafy wysprzątane, ciuchy wypakowane z pudeł, domek błyszczy, ale ciężko było. Przy tej całej akcji pokłóciłam się z M. jakieś 30 razy i tyleż samo się popłakałam:( Co te hormony robią z człowieka? Wszystko mnie drażniło w tym naszym wspólnym porządkowaniu. Ale już po i już się poprzytulaliśmy na zgodę więc humorek lepszy.

Położę się teraz troszkę i poczytam o tam u Was się działo.... buuuuzi.
 
no i nadrobiłam:) dobrze być na bieżąco!

Andariel - ale akcja z tymi skurczami! Leż dupką do góry kochana, bo żarty się skończyły. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło!

Aestima - Ty też ostrożnie!

Misia - ale bombastyczny wózek!

Saffi - witamy na L4:)

Dziewczyny... co do wkładek - zużywam około 5 dziennie - szok! Najbardziej lubię Naturella, wszystkie inne są dla mnie zbyt "plastikowe".

Mysia - głupolku, nie szalej z tymi oknami i nie złość się na męża. Oni jacyś dziwni są w tej ciąży;P

Icak - już na wizytowym napisałam, ale raz jeszcze: dobrze, że już wsjo oki:)

Renotka - rozumiem doskonale Twoje humorki! Ja non stop się złoszczę, a jak nie pomaga, to płaczem wymuszam. III tymestr pod tym względem to jakaś masakra! W I była lekka huśtawka nastrojów, ale nie aż taka... Mój M. ma mnie dosyć:(

Katamisz - współczuję nocnych przeżyć. Musiałaś się mocno wystraszyć bidulko:( Uważaj na siebie!

Agata R - widzę, że pierwsze przygotowania za Tobą. Teraz już czujesz się pewniej? :)) I dzięki za noskowe rady. Mi położna powiedziała, że przez pierwsze tygodnie to tylko sól fizjologiczna i już:)

Trasia, ale wariatka z tej Twoje Mieci:) Mam nadzieję, że nie pomyliłam imienia kici, bo w ciąży mylę wszystko;)

Blusia - każesz dziewczynom odpoczywać a sama meble przestawiasz??? No nieładnie;)))
 
Ostatnia edycja:
AGATO posłucham się Ciebie i kupię tylko gruchę...

Blusia...nie szalej tak, bo jeszcze na porodówce wylądujesz...a dzidzia ma jeszcze czas...chociaż mnie już krew zalewa jak widzę mój bałagan, który nie wiem kiedy się skonczy przy tej łazience
 
Ja to mam ciągły bałagan, tylko kuchnię i salon umiem utrzymac w porządku,a reszta... O ZGROZO !! Sypialnia to sodoma i gomora a w łazience sterty ubrań wypranych, których nie mam natchnienia upychac więcej do szafy... Ale mój T. zarządził, że jutro się za wszystkoe bierzemy pełną parą... Jedziemy na zakupki do hurtowni pod poznaniem, opalamy i malujemy moje old łóżeczko i ON CHCE PAKOWAC TORBE DO SZPITALA... Mój kochaniutki się bardziej stresuje porodem niż ja :D :p
 
Doggi niezła twardzielka z Ciebie... po takich przejściach tak szalejesz, ale może Ty tak nie przesadzaj, nie mężuś trochę popracuje w domu, chyba że ponownie chcesz w szpitalu wylądować.
 
saffi mężuch też na mnie krzyczy, że nie mam szalec... Ostatnio w nocy nawet wstałam żeby pogodnic mojego kota bo mu się wkręciło miauczenie o 3ej nad ranem i zerwałam się z łóżka, na co ON SIĘ OBUDZIŁ (pisze dużymi bo to niewiarygodne) i mówi "mała !! Co robisz ?! Zwariowałas !! Nie zrywaj się tak bo coś ci się stanie" i się obraził na mnie...
I ja to rozumiem, ale kurcze ja już taka cholera jestem, że po prostu nie umiem wyleżec, jak tylko się lepiej czuje zaraz kombinuję :( I zdaje sobie sprawe z ryzyka, ale kurcze mój temperament przycmiewa niestety zdrowy rozsądek :(

Kurcze teraz tak sobie siedze i myślę i mi się płakac chce, że taka cretina jestem :( :( :(
 
reklama
Do góry