Ja tez się z Wami witam po tygodniowej nieobecności.
Dziś taki piękny dzień, że tylko normalnie spacerować. Ja wczoraj z moim mężem byłam na spacerku na starówce. Tak sie nachodziłam, że wieczorem nie mogłam się ruszyć i wieczór leżący miałam.
Dziś się już nie przeforsuję, tak jak wczoraj, bo nigdzie nie wychodzę.
Poza tym jeszcze tylko trzy dni do pracy i przechodzę na L4, częściej będę tu zaglądać :-)
Miłej niedzieli Wam życzę.
Dziś taki piękny dzień, że tylko normalnie spacerować. Ja wczoraj z moim mężem byłam na spacerku na starówce. Tak sie nachodziłam, że wieczorem nie mogłam się ruszyć i wieczór leżący miałam.
Dziś się już nie przeforsuję, tak jak wczoraj, bo nigdzie nie wychodzę.
Poza tym jeszcze tylko trzy dni do pracy i przechodzę na L4, częściej będę tu zaglądać :-)
Miłej niedzieli Wam życzę.