reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

heheh moja babcia też karciara! im starsza tym więcej gra, w sumie co ma robić kobiecina... karty to idealna rozrywka dla staruszków:)
 
reklama
3-5-8- nauczyłam dziadków i jak teraz do nich idę to mi żyć nie dają. Tylko chcą grać. Masakra! Przez nich znielubiłam tą grę, bo zamiast pogadać na spokojnie oni chcą od razu grać. A po grze oczywiście chcą się odegrać... i 4 godziny z głowy;)

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Ale się uśmiałam :-D To ja tak zazwyczaj mam, że chcę grać i grać ;-) Tylko kompanów brak ;-)
 
Tylko oni się wściekają ,ze we dwoje nie mają w co grać ,bo remik nudny... A jak ich namawiam żeby zorganizowali znajomych, to nie, eh. Ja uwielbiam tysiaca:)
 
oj Zołza, jeden etap się kończy, drugi zaczyna;) już niedługo będziesz Edgarka uczyć 3-5-8

Heh, w sumie racja... :happy2: Ani się obejrzę, a będzie mnie ogrywał ;-)

Aestima, też lubię tysiąca i teraz tylko w to gramy z mężem, bo on remika we dwoje to nie, bo bez sensu, 3-5-8 we 2 też odpada. Dla relaksu czasami gramy w refleksa - śmiechy przy tym zawsze dużo, bo to gra z cyklu "kto pierwszy ten lepszy" ;-)
 
Mój M. też marudził, że nie chce w Remika we dwoje, bo bez sensu, ale parę razy spróbowaliśmy i jest ok. Tylko, żeby było ciekawiej i więcej adrenaliny zmodyfikowaliśmy trochę zasady. Nie wykładamy kart na stół jak ktoś uzbiera 51 oczek tylko zbieramy tak długo, żeby się wyłożyć całkowicie, za jednym razem, do końca:D Wtedy jest lepsza satysfakcja z wygranej no i super napięcie przez całą grę!
 
No i moje miłe ja się już żegnam, bo coś mi czaszka zaczyna pulsować i mam uderzenia gorąca:( Jutro mnie nie ma prawie cały dzień, bo jadę do bratowej i do jej synka (3 miesiące ma chłopak). Odezwę się pewnie wieczorem. Bądźcie grzeczne;)
 
Ja też zmykam - lecę robić kotleciki rybne na obiadokolację - mężuś będzie za jakąś godzinkę - akurat, żeby ogarnąć temat ;-)
Do jutra zatem!
 
uu keidys jak byłam mała jadłam takie kotleciki :D

my czekjamy na obiad bo kuchnia już w rozsypce i nie chce narobic wiekszego balaganu bo się nie ogarne :)

a wieczorem idziemy na u can dance do sąsiadów :-)
 
reklama
a ja wróciłam od lekarza z L4 i jak zwykle afera pod gabinetem, która pierwsza, która ostatnia, a która na jaką godzinę... masakra bo ja nie byłam w ogóle zarejestrowana więc się nic nie odzywałam bo by mnie zlinczowały a tak weszłam w tej kolejności co przyszłam i miałam szczęście bo przede mną były 3 babki a po mnie już 8. Potem byłam w lumpku no i nie mogłam się powstrzymać i kupiłam parę ciuszków dla synusia:-) w drodze do domu wzięło mnie na kompot z wiśni więc kupiłam wiśnie w syropie i teraz piję upragniony kompocik mniammmm
 
Do góry