reklama
ee ja bede jakos w srodku pewnie... a niektroe zaczna juz w maju sie rozpakowywac, no chyba ze mloda zechce predzej ja z jednej srony bym chciala predzej, ale dla niej lepiej zeby siedziala jak najdluzej u mnie 
Czas pokaze...
pewnie pierwsze beda z blizniakami
z zusem wspolczuje!
Czas pokaze...pewnie pierwsze beda z blizniakami
z zusem wspolczuje!
justynka1
Mamusia Antoniusia
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2007
- Postów
- 2 705
witajcie.ja tylko z doskoku,bo zaraz po małego i na zakupy.umyłam wszystkie okna,ufff.
wczoraj pół dnia przeleżałam z reumatyzmem,chyba muszę się zaczać czymś smarować,bo ból straszny.byłam też na usunięcia kamienia u dentysty i jestem mega zadowolona.
życzę miłego dnia
p.s. co do porodu,to ja przed terminem nie mogę,bo pewnie będzie ta przeprowadzka,także mnie na koniec obstawcie
wczoraj pół dnia przeleżałam z reumatyzmem,chyba muszę się zaczać czymś smarować,bo ból straszny.byłam też na usunięcia kamienia u dentysty i jestem mega zadowolona.
życzę miłego dnia
p.s. co do porodu,to ja przed terminem nie mogę,bo pewnie będzie ta przeprowadzka,także mnie na koniec obstawcie
Hehhe cinamonku, dzięki
Wyobraziłam sobie tą brzuchatą demontrację hahahha
Zołziku, ja już drugą pensję powinnam dostać 31 marca (bo marcowe L4 już leży u nich z podpisami wszystkich świętych), ale nie wypłacą mi żadnej następnej póki nie wyjaśnię kwestii pierwszego, lutowego zwolnienia, na którym brakuje pieczątki przychodni ZUS odesłał mi je do uzupełnienia ponad 3 tygodnie temu. Listem zwykłym więc podejrzewam, że gdzieś się zawieruszyło I każą mi czekać do piątku, a jak list nie dotrze, to mam wyciągać od lekarza kopię poświadczoną za zgodność z oryginałem... Dodam jeszcze, że zanim mi to zwolnienie odesłali to najpierw je zgubili i 2 tygodnie szukali u siebie w oddziale... No i czekam jak ten głupek. Ale kopia już się robi w przychodni i jadę po nią sobotę i w poniedziałek mam nadzieję uda mi się to załatwić. W piśmie opisałam jak to wszystko było i pożaliłam się że nie mam z czego żyć więc mam nadzieję, że się zlitują i przyspieszą... ciekawe ile będę czekać aż to zatwierdzą i uruchomią kasę... brrrr
A z marcowym L4 też miałam jazdy, bo tym razem pracodawca się nie podpisał i musiałam jeździć i uzupełniać... co za ludzie!
No i tak to w skrócie wygląda
Wyobraziłam sobie tą brzuchatą demontrację hahahhaZołziku, ja już drugą pensję powinnam dostać 31 marca (bo marcowe L4 już leży u nich z podpisami wszystkich świętych), ale nie wypłacą mi żadnej następnej póki nie wyjaśnię kwestii pierwszego, lutowego zwolnienia, na którym brakuje pieczątki przychodni
ZUS odesłał mi je do uzupełnienia ponad 3 tygodnie temu. Listem zwykłym więc podejrzewam, że gdzieś się zawieruszyło I każą mi czekać do piątku, a jak list nie dotrze, to mam wyciągać od lekarza kopię poświadczoną za zgodność z oryginałem... Dodam jeszcze, że zanim mi to zwolnienie odesłali to najpierw je zgubili i 2 tygodnie szukali u siebie w oddziale... No i czekam jak ten głupek. Ale kopia już się robi w przychodni i jadę po nią sobotę i w poniedziałek mam nadzieję uda mi się to załatwić. W piśmie opisałam jak to wszystko było i pożaliłam się że nie mam z czego żyć więc mam nadzieję, że się zlitują i przyspieszą... ciekawe ile będę czekać aż to zatwierdzą i uruchomią kasę... brrrr A z marcowym L4 też miałam jazdy, bo tym razem pracodawca się nie podpisał i musiałam jeździć i uzupełniać... co za ludzie!
No i tak to w skrócie wygląda
dubeltówka86
Mama Emilki i Joasi
Hej jestem i ja, znów spóźniona, bo Emila przespała pobudkę i myślałam, że do 11 będzie kimać. Idę się wyszałerować (czyt. wziąć prysznic) i poczytam co tam u Was:-)
tusenfryd18
Fanka BB :)
Silva współczuję,w zusie to tylko bałągan i tyle.Ale trzeba do nich z buzią też.Gdyby mój mąż był w w-wie to napewno by Ci pomógł,on to ma podejście do zusu.
Kiedyś brakowało mu świadectwa pracy z jednego zakładu .Ponieważ zakład się zlikwidował można było takie pośwaidczenie z zusu.Wypisał odpowiedzni wniosek i przysłali mu po miesiącu zwykłym listem kopie świadectwa.Mąż zgubił gdzieś to świadectwo,a ni mógł pozwolić sobie na kolejny miesiąc czekania i poszedł do nich z awanturą jak długo można czekać na wydanie świadectwa.Chociaż pani sietłumaczyła że to wysłali to on udawał że nic nie dostał ,i pani mu to wypisała na miejscu.Śmiałam się że można zrobić coś od ręki tylko trzeba chcieć .
Kiedyś brakowało mu świadectwa pracy z jednego zakładu .Ponieważ zakład się zlikwidował można było takie pośwaidczenie z zusu.Wypisał odpowiedzni wniosek i przysłali mu po miesiącu zwykłym listem kopie świadectwa.Mąż zgubił gdzieś to świadectwo,a ni mógł pozwolić sobie na kolejny miesiąc czekania i poszedł do nich z awanturą jak długo można czekać na wydanie świadectwa.Chociaż pani sietłumaczyła że to wysłali to on udawał że nic nie dostał ,i pani mu to wypisała na miejscu.Śmiałam się że można zrobić coś od ręki tylko trzeba chcieć .
No Tusen brawo dla męża Jak widać i w ZUSie da się... A swoją drogą dziwne, że takie ważne dokumenty zwykłym liste wysyłają... sami sobie problem robią z oszczędności.
Cinamon, oj też mam nadzieję, bo cienko będzie!
Dubeltówka - miłego szałera
Jak widać i w ZUSie da się... A swoją drogą dziwne, że takie ważne dokumenty zwykłym liste wysyłają... sami sobie problem robią z oszczędności.Cinamon, oj też mam nadzieję, bo cienko będzie!
Dubeltówka - miłego szałera
reklama
ufffff..................hehe dziewczyny, żartowałam
