reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

ogladalam filmik o porodzie...i masakra zaczełam sie troche bać !

zjadłam truskawkowe lody i zdarzyłam sie jeszcze z M pokłocic....dalej nie moge pojac jak mozna wlasnemu synowi nie powiedziec ze jego ojciec jest w szpitalu....a co bedzie jak kiedys umrze powie mu jak juz sie całkiem rozłozy...eh....wkur...i tyle :(
 
reklama
agabre, mam ten sam problem z siuśkamii:/

mamusia
- my płacimy 440zl za sr- zajęcia odbywają się raz w tyg od 8 marca do 26 kwietnia - co tydzień 3 h, wiec dużo. Do tego dostajemy fajne materiały i artykuły do domciu:)

mrsmoon- czekamy na relacje z sr:)
 
hej Czerwcówy ;-)

cały dzień do Was nie zaglądałam, bo byłam w Poznaniu na uczelni... na szczęście wszystko co chciałam załatwiłam! :-) i to niestety ostatni pozytyw dzisiejszego dnia...
Mężowi nie przedłużyli umowy!!! :wściekła/y: oczywiście nie odebrali od niego tel, jak napisał smsa to raczyli do niego oddzwonić... I grzecznie poinformowali, że nie przedłużą z Nim umowy, ale jak chce to może robić na czarno...

I w sumie się zastanawiamy, bo mógłby tam robić, póki czegoś nie znajdzie, ale skoro oni tak ludzi w dupie mają i tak go potraktowali to nie wiem...

Co myślicie?!

Ogólnie żyć mi się odechciało... :-( i mam beznadziejny humor! ehhh...
Masakra!

Nie mam siły Was poczytać... jutro to zrobię...

Miłego wieczoru :-)
 
AgatkaT - ja bym doradzała "na czarno". Przynajmniej na czas dopóki nie znajdzie innej roboty.
Wiem, że w firmie nie w porządku się zachowali ale czasem trzeba zrozumieć też pracodawców bo opłaty za pracownika są masakryczne i może w dobie kryzysu po prostu inaczej nie mogli (tylko to nie odbieranie tel. -chamówa:wściekła/y:).
Swoją drogą ciekawe gdyby pracownicy dostawali pieniądze np. na zus do ręki to kto by sam wpłacał...ale to zupełnie inny temat:)
Na pocieszenie dodam, że u nas w pierwszej ciąży też wszystko na głowie stanęło. Oboje zrezygnowaliśmy z pracy, bralismy kredyt a ja byłam zielona ze strachu:eek:.
A z czasem się wszystko ułożyło i wyszło na dobre także głowa do góry!
 
Hej Kobietki...byłam dzisiaj na zakupkach z mężulem i powiem Wam że już nie daje rady tak deptać...męczę się jka staruszka...dobrze że większośc rzeczy do Truskaweczki mam pokupione bo nie dałabym rady tak wędrować
 
hej
Witam się wieczornie, muszę nadrobić czytanie bo pewnie masa postów :-)
Strasznie zmęczona dziś jestem, prawie cały dzień poza domem.
Poczytam, obejrzę tv i spać! Życzę wam spokojnej nocy!!!!
 
dziewczyny poczytałam co napisałyscie ale nie mam siły każdej odpisać męczy mnie lady zgaga ale mąż mi kupił Gaviscon i moze będzie lepiej... mam nadzieję, dobranoc brzuszki do jutra
 
reklama
ironia, my chodzimy do prywatnej, nie przyszpitalnej. Ale jak ją ukończymy mam 20% zniżki na jogę z dzidziusiem i różne warsztaty (np. pierwsza pomoc dla niemowlaka itd.) I zajęć jest b. dużo. Jestem zadowolona chociaż miałam do wyboru darmową przyszpitalną- na tym akurat nie chciałam oszczędzać:)
 
Do góry