Dziewczyny Kochane, dziekuje za mile slowa i pocieszenie! Na Was zawsze mozna polegac

U mnie zapytal o swiatla przeciwmgielne tylne, a moj instruktor wspomnial mi o tym gdzies raz. Pomylilam oczywiscie i juz mi nerwy puscily. Pozwolil mi chwile jechac, ale stwierdzil, ze zahamowalam za mocno, a z takim brzuchem to nie powinnam (palant ma cos do ciezarnych). Z rachunkiem on to omowil z moim slubnym, ze do teorii przygotowuje sie sama w domu (nie moglam chodzic na lekcje wieczorami), wiec za to nie place. A lekcji da mi tyle ile trzeba, zebym nauczyla sie dobrze jedzic (to jest staly klient restauracji i maz czesto obcinal mu rachunki noi ten mial nam dac znizki). Ja jezdzilam dosc duzo, a on ciagle mowil ze jeszcze klika godzin, ze poczekamy na lepsza pogode (chcial sobie pewnie nabic rachunek). W koncu dal mi ten termin. Moj slubny juz pojechal sie wyklucac i organizowac nowy termin, zobaczymy co to da.
Tutaj mowia Ci cene wstepna, a pozniej zawsze wychodza dodatkowe koszty. Oststnio nawet u dentysty powiedzial mi ze za ten zab musze zaplacic 20-25€, a rachunek wyszedl na koncu 45. Stwierdzili, ze wypelnienie bylo wieksze niz myslal i potrwalo to dluzej. Kiedys wyklucalismy sie o wszystko, ale bez dobrego adwokata jest to nieraz niemozliwe, a czasami poprostu sie nie oplaca. No coz trzeba sie przyzwyczaic.