Agabre, może ja mam tak, bo ciągle wracają do mnie obrazy maluchów z mojego oddziału... Staram się o tym nie myśleć, ale to wraca. I strasznie wyczerpuje psychicznie... Ale, jak już ustaliliśmy z mężem, jedne kobitki są stworzone do rodzenia, inne do kochania cudzych dzieci - przecież i tak chcieliśmy adoptować dziecko, więc to wszystko jest nam na rękę ;-)
reklama
A ja się wczoraj z mężem posprzeczałam, bo to ja jestem w ciąży a on ma humorki![]()
Heh, mężczyźni.... Mam tylko nadzieję, że sprzeczka nie była poważna.
dubeltówka86
Mama Emilki i Joasi
Podziwiam wieloródki, naprawdę.
Ja też tak mówiłam jak Emilka była w brzuszku:-) a teraz drugie w drodze i już powoli zaczynam myśleć o trzecim, bo bardzo byśmy chcieli mieć synka;-)
Przyznaję, że tę ciążę przeżywam gorzej niż poprzednią, może dlatego, że opiekuję się córką i nie mogę sobie odpocząć w ciągu dnia.
Teraz przede mną kolejna zmora bo Emilka od września idzie do przedszkola i muszę zacząć ją angielskiego uczyć, a za cholerę nie wiem jak się za to zabrać

dubeltówka86
Mama Emilki i Joasi
Oj i przegapiłam swoją studniówkę

:-
szok:




traschka
Mama Marysi
Heh Zołza, to samo pomyślałam ostatnio, że póki co to ja dziękuję za kolejną ciążę. A przecież i tak przebiega prawidłowo! Na pewno wszystko się odmieni kiedy zobaczę moje maleństwo, w pamięci zostaną głównie te pozytywne strony. Trudno jednak mówić tylko i wyłącznie o pięknej ciąży kiedy nie mogę wstać bez bólu, nie mogę normalnie przejść 200m bo sapię jak po maratonie, nie mam kompletnie na nic siły, ciągle jestem chora a jak widać na mnie cytryna i cebula nie działają... wiem że to pierdoły. Ale jakoś super się nie czuję i tylko czekam na rozwiązanie. W zasadzie fajny był chyba tylko 5 miesiąc.
niezupełnie poważna, dzisiaj już zachowywał się normalnie
No to całe szczęście :-)
Oj i przegapiłam swoją studniówkę:-
szok:
![]()
Ja też ;-)
A co do Emilki i angielskiego - może po prostu wprowadzaj różne słówka na codzień. Np. "zobacz, pies - dog" itd. Dzieciaczki bardzo szybko się uczą :-)
Heh Zołza, to samo pomyślałam ostatnio, że póki co to ja dziękuję za kolejną ciążę. A przecież i tak przebiega prawidłowo! Na pewno wszystko się odmieni kiedy zobaczę moje maleństwo, w pamięci zostaną głównie te pozytywne strony. Trudno jednak mówić tylko i wyłącznie o pięknej ciąży kiedy nie mogę wstać bez bólu, nie mogę normalnie przejść 200m bo sapię jak po maratonie, nie mam kompletnie na nic siły, ciągle jestem chora a jak widać na mnie cytryna i cebula nie działają... wiem że to pierdoły. Ale jakoś super się nie czuję i tylko czekam na rozwiązanie. W zasadzie fajny był chyba tylko 5 miesiąc.
No właśnie. A najbardziej mnie wkurza, kiedy słyszę "oj, urodzisz, to ci się odmieni","oj, ale to przecież taki piękny stan", "przesadzasz", "na pewno zmienisz zdanie"... itd. A najciekawsze, kiedy mówią to osoby, które nigdy w ciąży nie były. Po prostu trzeba brać pod uwagę, że każdy może przechodzić wszystko inaczej. I wolałabym już nic nie usłyszeć, niż tego typu gadki "mądrych" :/
Tobie życzę, żeby się wszystko unormowało, zdrówko wróciło, bóle przeszły, a sobie - żeby w przyszłości agencja adopcyjna nie robiła nam problemów ;-) :-)
aaga1407
Mama Julki (ur. 29.01.07)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2007
- Postów
- 3 959
To tak jak ja, tzn. kierunek taki sam, tyle ze ja w krakowie, no i duzo wczesniejAaga ja studiowałam Inżynierię Środowiska ale w Opolu,

no niestety niekoniecznieZołza, przy kolejnych ciążach chyba jest łatwiej![]()

reklama
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Zołza- ja czasami też myślę o adopcji- chcemy mieć po prostu dzieci, niekoniecznie biologiczne... Wiem, że jesteśmy obydwoje w stanie pokochać "cudze"- tak jak pokochaliśmy całym sercem moja chrześnicę i jej braciszka i wszystkich moich podopiecznych. Ale z drugiej strony moja mama pracuje w ośrodku adopcyjnym, ja odbywałam w oao praktyki i dało mi to do myślenia. Po pierwsze trudniej dostać dziecko, kiedy ma się już swoje biologiczne i kiedy nie ma medycznych przeciwskazań do zajścia w ciażę (w tym oao gdzie ja byłam na praktykach było to prawie niemożliwe...). Po drugie te dzieci są naprawdę b. obciążone i to - nie ma co ukrywać- budzi u mnie spory lęk. Kurczę, ja tu staję na głowie żeby moje dziecko miało to co najlepsze a tu dostanę dzieciaczka którego mama całą ciążę piła i paliła, nawet rodziła pijana- normalnej kobiecie ciężko się z tym zmierzyć i taka sytuacja powoduje u matek adopcyjnych często kosmiczny strach o to dziecko. A ja taka panikara, czy się w ogóle nadaję?
Póki co kolejna ciąża mnie przeraża, ale juz myślę o kolejnym dziecku, dzieciach. Jeśli biologiczne, to raczej nie wcześnie niż za 4-5 lat..
Póki co kolejna ciąża mnie przeraża, ale juz myślę o kolejnym dziecku, dzieciach. Jeśli biologiczne, to raczej nie wcześnie niż za 4-5 lat..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: