reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

reklama
hejo, hejo...

witam się po weekendzie....jednym słowem stęskniłam się za pogaduchami z wami, ale miałam taki szalony czas w te krótkie 2 dni, ze szok...
Filip w sobotę zakupy, sprzątanie, młodego popołudniu sypnęło ospą, czego się spodziewałam, ale zobaczyć to to co innego! Samo sprzątnie całego domu zajęło mi 2 dni, a i tak mam wrażenie, że daleko mu do czystości...no ale jakoś to wygląda..a wczoraj? w ogóle była niedziela???rany minęła jak z bicza strzelił!!!! rano lekarz, poźniej odwiedziny u teściów, poźniej rodzinny obiad u moich rodziców, i już połowa dnia, później padłam jak zabita i spałam 2 godzinki bo dwie nocki zarwane..rano i wieczorkiem smarowanie Filipa, a to coś tam...weekend mnei wykończył jednym zdaniem

poczytam wszystko i odpisze jak tylko wrócę od lekarza.....
życzę miłego przedpołudnia/dnia...
 
hej Dziewczyny :-)
Witam w ten 1 dzień WIOSNY!!! Niestety u Nas przymroziło... Jak wstałam było -4! :wściekła/y:
Ja dziś od 6 w ośrodku- byłam zarejestrować się do dentysty- idę na 12 (na szczęście 1 nr) ;-)

Niby słoneczko się przebija... ale póki co zimno? A jak jest u Was?

Postaram się Was nadrobić :eek:

Wczoraj dostałam wieczorem skurczy... Byłam przerażona, ale czytałam że to normalne...
Po 10 min mi przeszło... A Dzidziuś się tak ruszał... Ale jest wszystko ok- zero krwawienia, bóli, Junior kopie jak dotychczas :-) tylko nie wiem czym były te skurcze spowodowane?!

Miłego dnia Mamuśki :rofl2:
 
Cześć dziewczynki. Ach...od razu lepiej siew staje w tym słońcu, no nie :) Teraz kiedy pogoda się poprawiła coraz rzadziej siedzę przed komputerem. W weekend obskoczyliśmy sklepy i neta w poszukiwaniu rzeczy dla Małego i mam pytanie... co do chusty do noszenia dziecka..ale to lecę na zakupowy podrzucić temat :)
 
Martuś, mam nadzieję, że u Ciebie z nastrojem będzie lepiej. No i nie daj się choróbsku - lecz, zanim się rozwinie!

Agatka, ja miewam skurcze co kilka dni, czasami dzień po dniu - miałam wczoraj po południu i dziś rano. Nie są bolesne, ale nieprzyjemne. No i też czytałam, że to normalka.

A ja mam dziś dzień fajtłapy... Najpierw rozlałam cały kubek herbaty, tuż obok laptopa [na szczęście nie zalałam go], prawie się poryczałam ze złości, bo zalałam wszystko dookoła - stolik, łóżko, podłogę... :/ A potem sięgałam po kostkę do zmywarki i poleciały mi z szafki butelki i pojemniki z chemią... No i znów wściekła prawie się poryczałam.. Heh, jak na początku ciąży, kiedy ryczałam niemal non stop :-p Mam nadzieję, że to epizod, bo nie chciałabym znów przechodzić przez te zmiany nastrojów :/
 
Cześć dziewczynki, wpadłam tylko na chwilkę przywitać się z Wami w pierwszy dzień wiosny:-)
Dobrze, że Malwinka postanowiła uspokoić mamę, grzeczna dziewczynka;-)
Misialina mam przy okazji pytanie do Ciebie - chodzi mi o te bułeczki bananowe. Tych drożdży w przepisie jest 20 dag czy 20 g?

Uciekam teraz się szykować na zajęcia do szkoły rodzenia - dziś mam ćwiczenia z rehabilitantką, a potem zajęcia z psychologiem.

Życzę wszystkim wiosennego dzionka i pogody - przede wszystkim w myślach i sercu, choć za oknem też się przyda.;-)
 
Witajcie:-)
Widzę że nic się nie zmieniło,skrobiecie nadal tak dużo że trudno nadrobić.
U mnie juz po remoncie pokoiku,jeszcze zostało przymocowanie karnisza dokupienie załonek i poskładanie mebli i łóżeczka.Pewnie to potrwa jeszcze bo małżonek czasu nie ma,ale najgorsza robota zrobiona.

Piszecie o skurczach.Też szłyszłam że po 25 tygodniu mogą one się nasilać bo organizm przygotowuje sie do porodu.
 
reklama
Hej Brzucholki...dzięki za wsparcie ale Malutka wczoraj po kolacji i kąpieli się rozbrykała na szczęście...naprawdę aż się poryczałam, tak mi nerwy puściły...mąż oczywiście stwierdził że powinnam nazywać się Panika a nie Michalina...ach te chłopy...i przespałam całą noc, bez wstawania na siku i Lady Zgaga nawet odpuściła

Doris...dziękuję Kochana :*

Marta...lecz się zawczasu, odpoczywaj w łóżeczku
Tusen...pochwal się pokoikiem jak będzie gotowy
Setanko...oczywiście że ma być 20 g...jeśli napisałam dag to przepraszam ale chochlik się chyba wkradł
Mysia...dużo zdrówka dla synusia...ospa jest uciążliwa i bardzo osłabia organizm
Agatka...żeby u dentysty bezboleśnie było...a jeśli skurcze nie trwaja cały dzień to chyba tak musi być

Pierwszy dzień wiosny dzisiaj...u nas też troszkę przymroziło ale słoneczko już pięknie świeci
 
Do góry