reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Jaka imprezka? Ja nic nie wiem, nie doczytałam chyba....

Do moich urodzin bliżej w razie co, zapraszam 13 kwietnia;) Wkraczam w poważny wiek. Będę trzydziestolatką :szok:
Kochana ja w tym roku 35 kończę... To jaki to wiek :-)?
Pisałyśmy o sierpniowych jubilatkach :-)

Ja chyba dzisiaj zupkę zrobię... Idę wstawić mięsko.
 
reklama
Czesc mamuski.
Zebralam sie w koncu I przeczytalam wszystko zndzisiejszego dnia. Co prawda troche to wyczerpujace umyslowo, bo ostatnimi czasy cos mi sie porobilo z polskimi znakami, ale ses waszych wypowiedzi wylapuje

traskcha juz dawno mowilam, ze Ci sie nalezy medal za wzorowe odpisywanie na wszystkiegoni posty :Dzolza silva rozumiem co to znaczy kochac palic, bo sama palilam, ale wracac do tego obrzydliwego nalogu po roku niepalenia?!
 
Kasiawilde, nie wiem jak to wygląda w przypadku indywidualnej obrony na magisterskich studiach, ja na podyplomówce broniłam się sama, wyszłam za mąż, przeniosłam się na drugi koniec Polski i trudno było wszystko na czas dopiąć. Nie robiłam poczęstunku żadnego, nawet komisji jako takiej nie miałam, tylko promotora, który zadał mi kilka pytań do mojej pracy i kilka teoretycznych. Miałam ze sobą wydziergane na szydełku truskawki w doniczce :) taki inny prezent, żeby było oryginalnie. Poza tym wiedziałam, że promotor (kobieta) lubi takie drobiazgi :)

Silva ja już 30 skończyłam jakiś czas temu ;) Wiele się nie zmieniło od tego czasu :D

Mi od wczoraj została sterta naleśników, więc mężowi zagrzeje i posmaruję dżemem czy czekoladą a sobie zrobię na słono z warzywami :) Za to zmywanie i prasowanie dzisiaj czeka :)
 
Iza, hehe 35 lat to podobno najpięknieszy wiek dla kobiety:)) Tak na serio, to moja mama mi zawsze mówi, że jako trzydziestoparolatka czuła się najlepiej. Dużo złego było za nią, znała już smak cierpienia, błędów, głupoty i mogła zacząć czerpać z życia to, co najlepsze i najważniejsze:)
 
Cześć brzuszki, u mnie dzisiaj pogoda dołujaca, ciągle pada i mocno wieje, nawet się z domku nie ruszam.
Katarek i gardło dalej mnie męczą do tego wczoraj zaczęło mnie dusić, chyba M coś przywlekł bo z domu praktycznie się nie ruszam, chyba że to suche powietrze.

Wczoraj przywieźli mi łóżeczko tylko nie zdążyliśmy go rozłożyć, jak dzisiaj się uda to zrobie fotki, do tego dzisiaj lub jutro ma przyjść pościel :-).

Dzisiaj też mnie wzięło na naleśniki z przepisu Misaliny, muszą się udać bo mam ogromnego smaka!!! do tego zupka pomidorowa.

Anapi - pozycja "stolarska" super określenie inaczej "misjonarska" ;-)

Aestima -powiem ci że jak ja się broniłam to matki ciężarne były naprawdę ulgowo traktowane, wogóle najgorszą częścią magisterski było dla mnie pisanie pracy a obrona okazała się "pro forma" więc nie przejmuj się będzie dobrze!!


Co do imprezki sierpniowej też się zaliczę bo urodzinki mam 28 sierpnia:-):-) i to 28
 
Iza, hehe 35 lat to podobno najpięknieszy wiek dla kobiety:)) Tak na serio, to moja mama mi zawsze mówi, że jako trzydziestoparolatka czuła się najlepiej. Dużo złego było za nią, znała już smak cierpienia, błędów, głupoty i mogła zacząć czerpać z życia to, co najlepsze i najważniejsze:)

Mądre słowa :-)
 
A do moich urodzin jeszcze 10 miesięcyyy :-( :-p ;-)

Usmażyłam sobie omlecika i wcinam z dżemem truskawkowym. Potem muszę poodkurzać i chyba się zdrzemnę, bo wczoraj wieczorem padłam bardzo szybko. A chcę doczekać powrotu K. z pracy :-p
 
reklama
Zebra - sok z buraka robię sama w sokowirówce. Robisz tak: Malutki burak + malutka marchewka + poł jabłuszka - najlepiej kwaśnego. Razem to wszystko przez sokowirówkę przepuszczasz i pijesz. Moja teściowa to jeszcze leciutko podgrzewa w ciepłej wodzie- bo jak ktoś ma wrażliwe gardło, to mu się wydaje, że to jest lodowate.
No i niestety ponoć trzeba to pić na świeżo - nie, żę sobie zrobisz na kilka dni i tylko z lodówki będziesz wyciągać. Tak słyszałam, ale nie wiem jak to działa.
Ja Krzysiowi (1,4mieś) daję ok pół kubeczka, czasem mniej. Sama piję teraz drugie tyle i chyba wreszcie to mi pomogło na mój permanenty zatkany stan :)


dziewczyny... ja tam słyszałam, żeby tuńczyka omijać w ciąży. bo on ponoć często ma sporo jakiś cięzkich metali - ze względu na hodowlę... ale wiecie - to tylko takie plotki ploteczki

Dobrego popołudnia!
 
Do góry