reklama
Hmm... ciekawe czy moja ginka każe mi iść do internisty... Kolejna moja wizyta jest 14.03 to już będzie 29tc... Przyznam szczerze, że z Igorem jak byłam w ciąży, to nie byłam u żadnego internisy ze skierowania od gina... No ale to było 7 lat temu...Iza my też dostaniemy pieniądze z ubezpieczenia, i ja i M. W sumie prawie 2,5 tys plus becikowe więc trochę bedzie. Przynajmniej na pampersy na jakiś czas
edit: Iza, ale ginka jeszcze wspominała, że trzeba jakieś testy na serce zrobić itp. Ja nie wiem czy mój normlany lekarz zajmuje się takimi sprawami...
Nie wiem ile mąż dostanie, ale wiem jakie ja mam ubezpieczenie :-) A to nawet ciekawe... muszę go zapytać, jak mi alergia na niego przejdzie... :-)iza samo becikowe 1000 zł to nie wiele porównując te wydatki które już za nami.No ale lepiej być ten 1000 do przodu...lepszy rydz niż nic!
Co do kasy z ubezpieczenia my dostaniemy za urodzenie po 1650 (ja i mąż)więc akurat będzie kasa na szkołę.
Iza dzieki za propozycje :-)
dziewczyny chcę dziś zrobić te pączki z przepisu dziewczyn ale nie wiem ile drożdży suchych dać w przeliczeniu na drożdże świeże. Mam suszone tylko bo świeżych nie było a w przepisie pisze 10 g świeżych ?
A proszę bardzo - polecam się :-) Ja też zamierzam dzisiaj pączki robić. Chyba te z przepisu dubeltówki. Kupiłam wczoraj nawet jakąś "specjalną" mąkę do ciasta drożdżowego, a mam i świeże i w proszku drożdże :-)
Chyba się zabiorę z lapkiem do kuchni i zacznę obrabiać to ciasto, bo będzie jak z wczorajszym obiadem... Kupiłam nawet taką wielką butlę /3l/ oleju, więc na pewno nie zabraknie hihi. Aha, no i zrezygnowałam z czekania na robienie pączków aż do wieczora, bo jednak wieczorem jestem już padnięta, a teraz to słoneczko daje tyle energii...
Dubeltówka - a propo's, ile Ci pączków wyszło z tego Twojego przepisu? Nie chciałabym przesadzić, bo naprawdę nie będzie komu tego wszystkiego zjeść a się nastoję i narobię...
aaga1407
Mama Julki (ur. 29.01.07)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2007
- Postów
- 3 959
ja mialam robic oponki, ale chyba sobie odpuszcze bo jakos nie mam wenya potem się biore za faworki i pączki
Łojej widzę, że Wy już zaopatrzone we wszystko ja na razie nawet nie myślę o kupowaniu wózka, łóżeczka, ubranek itp. Tak liczyłam, ze w maju zabiorę się za takie rzeczy...
Spokojnie Evka - ja nie mam jeszcze NIC! Do końca kwietnia dałam sobie czas Póki co mam straszny bałagan w domu, bo czekamy aż nam stolarz zrobi szafy. Jak zrobi to od kwietnia biorę się za porządek, a potem łóżeczko, komódka, ciuszki, i milion innych rzeczy...
Agatko - Igor miał raczej zwykłe przeziębienie i był chory miesiąc temu /dokładnie sam początek lutego/ a badanie robiliśmy dopiero w piątek. Odczekaliśmy ponad 2 tyg od tego przeziębienia. Nie miał wtedy żadnego antybiotyku itd - same syropy i nurofen na gorączkę. Mocz też badaliśmy i tutaj w wyniku nie widzę nic niepokojącego. Badanie ogólne moczu jest ok, w osadzie moczu są: nabłoki płaskie - nieliczne; Leukocyty - 2-3 w polu widzenia; Erytrocyty - jest kreska, więc ich brak; Śluz - pojedyncze pasma.. i nic ponad to. Teraz nie wiem tylko czy faktycznie ma jakiś stan zapalny stawów, czy to jego narzekanie bierze się ze zwykłego dziecięcego narzekania...
U mnie z zakupami to jest tak, że wolę robić to systematycznie - miesiąc w miesiąc coś, żeby na maj było jak najmniej. Szczególnie, że od września zaczną nam się mega wydatki związane z wykończeniem tego nowego mieszkania... A tak jak patrzę w kalendarz, to wcale nie będzie różowo aż do maja - miesiąc w miesiąc mamy spore wydatki.
Idę na wątek kulinarny wybrać przepis na pączki :-)
Idę na wątek kulinarny wybrać przepis na pączki :-)
Witam ponownie! Dziękuję za pozytywne myśli - rezultaty dzisiejszej wizyty opisałam już na odpowiednim wątku :-)
Kurcze, przez okno pogoda wygląda zdecydowanie lepiej, bo w rzeczywistości wiatr urywa głowę!!
Uciekam robić obiad. Miłego dnia!
Kurcze, przez okno pogoda wygląda zdecydowanie lepiej, bo w rzeczywistości wiatr urywa głowę!!
Uciekam robić obiad. Miłego dnia!
reklama
zebrra
Potrójna mama :)
Misialina, strasznie droga ta zielona szkoła? Na długo jadą? Ja w tym roku płacę 450zł za 4 dni... W zeszłym roku byli 6 dni, ale nie mogę sobie przypomnieć ile płaciłam...
Aaga, mnie zmiana samochodu też przerażała najbardziej... Kupiliśmy teraz przez wyjazdem na ferie Renault Espace. Jesli nie jesteście uprzedzeni do francuskich aut, to bardzo polecam! Jest 7 osobowy (chociaż my mamy wymontowane 2 ostatnie siedzenia, dzięki czemu bagażnik jest oooooogromny )
Ivona, dobrze, ze badania wyszły w porządku.
Kati, przelicznik suche/świeże jest bardzo prosty. Suchych dajesz o połowę mniej niż świeżych (czyli w tym przypadku 5g).
Aestima, Silva witajcie śpiochy
Ja oglądam jednym okiem "Dom nie do poznania" i oczywiście się popłakałam...
Aaga, mnie zmiana samochodu też przerażała najbardziej... Kupiliśmy teraz przez wyjazdem na ferie Renault Espace. Jesli nie jesteście uprzedzeni do francuskich aut, to bardzo polecam! Jest 7 osobowy (chociaż my mamy wymontowane 2 ostatnie siedzenia, dzięki czemu bagażnik jest oooooogromny )
Ivona, dobrze, ze badania wyszły w porządku.
Kati, przelicznik suche/świeże jest bardzo prosty. Suchych dajesz o połowę mniej niż świeżych (czyli w tym przypadku 5g).
Aestima, Silva witajcie śpiochy
Ja oglądam jednym okiem "Dom nie do poznania" i oczywiście się popłakałam...
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 100 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: