Cześć.
Przykre to z tą Kasią
[*]
Emalia - super łazienka! zazdroszczę!!!
A więc, postanowiłam oduczyć małego od smoczka... dziś rano obcięłam końcówkę smoczka i mały nie chciał nawet na niego patrzeć. Do południa było ok. Ale kiedy przyszła pora drzemki, był wrzask i lament... znalazłam stare smoczki z innej bajki ale nie chciał ich nawet dotknąć...
tak mi go było szkoda, taki chodził smutny i zapłakany... przewaliłam cały do do góry nogami bo kiedyś smoczek zginął i byłam przekonana że gdzieś musi być... po kilku godzinach go znalazłam!!!
Wykąpałam małego i dostał smoka!!! W sekundzie zasnął!!! to było o 18:00... nadal śpi, dałam kaszkę na śpiąco i zobaczymy czy będzie spał do rana!!! Wymiękłam bo już sama byłam wykończona... postanowiłam nie robić tego tak drastycznie, tylko dawać mu smoczka do snu a po kilku minutach wyciągać... chyba tak będzie najlepiej!!! sorki że tak chaotycznie, ale jestem zmęczona i zaraz idę chyba lulu!!!
Buziaczki~!!!