reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Cześć dziewczyny,
Przywieźli mi internet:-):-):-)
Postaram się was zaraz nadrobić, mam nadzieje że za dużo nie nadrukowałyście(chociaż się nie łódzę znając was):-)
 
Witajcie
Wróciłam z AMNIO leżałam 2 dni na oddziale w szpitalu, zajął sie mna sam spec (szef tego oddziału) jednak jak się ma swojego lekarza to zaraz jest inaczej. Było trochę strachu ale dało sie wytrzymać. Dostałam dożylnie antybiotyk przeciwko zakażeniu. Na drugi dzień po amnio zrobili maluszkowi usg czy czynności są ok, maleństwo ma sie na 5+.

W poniedziałek 11.01.09 idę do mojego gin na USG. A teraz czekam 3 tyg . za wynikami. Wiem, że AGNIESZKA nasza tez idzie 11.01 na USG połówkowe. Napewno będzie ok Aga trzymam kciuki.:happy2:
Powiem wam że widziałam tyle przypadków róznych ciąż, że Bogu dziekować, jeżli ma się ją zdrową.
POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE

Czyli jeszcze z dwa tygodnie oczekiwania. Ale na pewno musi być dobrze:-):-)
Trzymam za was obie kciukasy:-):-)
Ja też się na prawdę na patrzyłam na wiele przypadków tu, mam np koleżankę na sali, która jest w 3 ciąży, a dwie poprzednie straciła w 7-8 tygodniu, teraz też jest mniej więcej w tym okresie i dlatego trzymają ją na obserwacji.
Przedwczoraj z kolei wyszła kobieta, która miała robioną amnio ze względu że miała 35 lat i drugie dziecko w drodze, tylko po to, żeby się dowiedzieć czy dziecko jest zdrowe, bo jak nie jest to niestety ale będzie je usuwać:-:)-:)-( To takie smutne..... Próbowałam jej tłumaczyć, że żadne badanie nie daje 100% pewności, ale ona swoje wiedziała. No niestety.... Dlatego mam nadzieję że wynik będzie dobry, bo szkoda mi istotki.:-:)-(

A poza tym to w polskich szpitalach jest masakra. Właściwie nie wiem czy niunia tak jeszcze żyje, zamówiłam sobie na allegro detektor tętna płodu, ale pewnie będę musiała na niego poczekać dość długo:-( A teraz idę może poproszę jakąś siostrę żeby mi zrobiła tym swoim przyrządzikiem, i sprawdziła czy serduszko bije, bo oczywiście nikt tego nie zrobił:wściekła/y:
Na prawdę o wszystko trzeba się tu prosić.....
A na to krawienie dostałam: duphaston, nospę, rutinoskorbin!!, cyclonaminę(to brałam też na krwiaka). Masakra jakaś, takie rzeczy to ja mogłabym sobie bez problemu w domu łykać......
A coś czuję że tak szybko mnie nie wypuszczą, w razie czego w piątek wychodzę na własne żądanie. Bo niestety mam 3 egzaminy w sobotę:wściekła/y:
 
Witajcie czerwcoweczki :tak:

Cześć dziewczyny,
Przywieźli mi internet:-):-):-)
Postaram się was zaraz nadrobić, mam nadzieje że za dużo nie nadrukowałyście(chociaż się nie łódzę znając was):-)
Pisz pisz i odpoczywaj, i wracaj szybciutko do domu, i niech dzidzia zdrowo rosnie :tak: bardzo sie tu martwilysmy o ciebie..

Ja uciekam robic leczo i leniuchowac z mezem :-D
 
Witajcie,

u nas też snieg cały czas pada, aż mi sie nie chce wychodzić, no ale trudno dawno juz ustalone i idziemy zaraz na targi ślubne. Wpadę pewnie wieczorem.

zdec- no w tym szpitalach to tak jest, że w sumie podaja ci to co moglabyś w domu brac, myslę, że jak ustanie krwawienie to cie juz wypuszcza. Ja bylam przyjeta w piatek, krwawienie ustalo i w poniedzilek wyszlam, wynudzilam sie na maksa, bo w weekend nic sie nie dzieje:szok: Trzymaj się i czekamy na Ciebie na forum, żebyś juz pisala z domu:tak:
 
reklama
Witajcie,

u nas też snieg cały czas pada, aż mi sie nie chce wychodzić, no ale trudno dawno juz ustalone i idziemy zaraz na targi ślubne. Wpadę pewnie wieczorem.

zdec- no w tym szpitalach to tak jest, że w sumie podaja ci to co moglabyś w domu brac, myslę, że jak ustanie krwawienie to cie juz wypuszcza. Ja bylam przyjeta w piatek, krwawienie ustalo i w poniedzilek wyszlam, wynudzilam sie na maksa, bo w weekend nic sie nie dzieje:szok: Trzymaj się i czekamy na Ciebie na forum, żebyś juz pisala z domu:tak:
Gosiu a jak miałaś te krwawienia to dużo z Ciebie krwi poleciało? I czy bolał Cię brzuch? Bo lekarz na izbie przyjęć nie mógł uwierzyć że nie boli mnie brzuch.
A na prawdę poleciało za mnie mnóstwo krwi, cała kapa brudna, bo siedziałam na kanapie, w łazience kafle zalane. A jak dojechałam do szpitala to już krew wylewała się z podpaski, którą w między czasie zdążyłam wrzucić:-(
 
Do góry