reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Emalia-trzymamy&&&


a u nas buuuuu-deszcz,zimno, dzieciaki wczoraj dały w palnik ostro a wieczorem jeden i drugi się porzygał(wychodzi chyba że z przemęczenia bo nic im nie jest już...)
 
reklama
Emalia - trzymam kciuki!

A u nas kicha, 2 dni temu Maja zaczeła wymiotować, po dobie przeszlo, a wczoraj po kapieli Michal zwymiotował mlekiem :( i dzisiaj rano tez, bidulek :(( nocka spędzona na czuwaniu, oby szybko cholerstwo przeszło!
 
emalia- trzymam kciuki!!!


Gosiu- współczuję, mam nadzieję, że szybko wyzdrowieją dzieciaczki i żeby Was nie złapało!

ja do pracy za kilka dni, płakać mi się chce jak sobie pomyślę, że Sylwunia jeszcze taka malutka i już do tego żłobka, nikt nie będzie jej przytulał ani troszczył się o nią, tylko będą zaspokajać jej głód i żeby miała czystą pieluchę :((( strasznie się z tym czuję :((( w grupie będą dużo starsze dzieci nawet o 7 m. :(((
 
gosiu- zdrówka dla Was
Żyrafciu - :((( dlatego zdecydowaliśmy z mężem że dopóki nie pójdą do przedszkola to do żadnej pracy nie idę,mimo,że z kasą będzie pewnie krucho,ale damy radę..
 
Dziękuje kochane za kciuki,jak zawsze działają. Babcia wczoraj przeszła operacje usunięcia tarczycy, dzięki Bogu udało się bez otwierania mostka. Czuje się dobrze. Dziękuje Wam. :********
Teraz mogę już spokojnie myśleć o przygotowaniach Oli do szkoły i Jasia do przedszkola :)

ZYrafciu- przykro mi rozumiem. Musicie dać dać rade :*
Gosiu- zdróweczka dla dzieci. Oby to cholerstwo poszło szybko precz.
 
Cześć Moje Kochane Czerwcóweczki!
Wiele w moim podwójnie-mamowskim życiu się pozmieniało:) Jest super!!!! Kochane - Zaczynam nowy rozdział w moim życiu. Postanowiłam że to co daje mi szczęście w życiu to "pomagac innym" :) Zapraszam Was do polubienia na fb: https://www.facebook.com/mjs.magdajasinska
I do odwiedzania mojego bloga:

mjs.magdajasinska

Zapraszam tez na moje pierwsze szkolenie:) Warszawskie mamusie. Info na blogu. Jak chciałby byście się wybrac napiszcie mi pw.
W miare rozwoju firmy szkolenia będą organizowane też w innych miastach:) :-D:-D:-D

Buziaki , lecę dalej się "reklamować" :)
 
U mnie teście dziś zabrali Kamila na weekend nad Jezioro. "Przynajmniej sobie odpoczniesz" powiedziała mama, jaki to odpoczynek. W domu jest zawsze coś do zrobienia zacząwszy od góry prasowania, dodatkowo w sercu dziwny niepokój i tak pusto w domu będzie.
 
reklama
zyrafko współczuję z tym żłobkiem. Ja pewnie od lutego zacznę się rozglądać za pracą (Natan będzie w przedszkolu a Danielem pewnie teściowa się zajmie chociaż co do jej opieki mam sporo wątpliwości)
emalia dobrze że operacja się udała!!
perfecta powodzenia w biznesie!!
anecznik moi teście chcieli jakiś czas temu zabrać Natana na weekend nad jezioro ale ja się nie zgodziłam, (a dlaczego- to dłuższa historia) najważniejsze by mieć zaufanie do osób które opiekują się naszymi dziećmi
gosiagro i jak dzieciaczki?? zdrowe?? bo u nas panuje taki wirus, który trwa dobę lub dwie i dzieciaki mają wysoką goraczke i wymioty z biegunką. Natan dostał w poniedziałek rano bardzo wysokiej gorączki ponad 38 i nurofen nie pomagał. w nocy dochodziło do 39,5 i wymiotował (bez biegunki). Syrop paracetamol mu na chwilę pomagał. Ale to taki dziwny wirus, temperatura mu skakała, miał np. 38,5 a po kilku minutach 37,5 i tak co chwile. Przeszło mu dopiero we wtorek wieczorem, jak zasnął o 15-ej to po 18-ej się obudził cały mokry, pożądnie się wypocił i było już ok. A jak Michałek z alergią? poprawiło się? a jak z jego apetytem?

jak pomyślę że jeszcze tydzień czasu został do pójścia naszych pociech do przedszkola to mam stresa i mnóstwo obaw. Myślę że Natan nie będzie umiał odnaleźć się w przedszkolu, już miał krótki okres że ładnie sam bawił się z rówieśnikami a teraz znów boi się dzieci i nie chce się z nimi bawić chyba że ja lub mąż czy babcia będziemy z nim.
Danielek rośnie, waży 8300 i mierzy 71cm. W dalszym ciągu mógłby tylko na samym cycku być, kaszki i obiadki i deserki słabo wchodzą. Jak zje 1/3 małego słoiczka to jest dobrze. Picie z butli też ciężko idzie, parę razy pociągnię z butli wodę a później się bawi albo denerwuje. Jak tylko zacznie mi ładnie zjadać pokarmy stałe to dopiero kończę z cycem, inaczej nie dam rady.
w niedzielę dostałam pierwszy raz w zyciu mandat :szok: ograniczenie 50 a ja miałam 83, wracaliśmy z weekendu z dziećmi do domu, ładnie sobie spały i fajnie się jechało ;/ policjant w miarę wyrozumiały i 100zł mandatu i 4pkt. Tak jak zawsze zwalniam gdy jest ograniczenie i zabudowany tak tym razem nawet nie zauważyłam znaku.
 
Ostatnia edycja:
Do góry