Dzień dobry
a ja tradycyjnie spać nie mogę:-) może ktoś mi dotrzyma towarzystwa
co do jedzenia to mój sobie całkiem świetnie radzi, czasem tylko w pieska sie bawi i jak cos zostaje na stole to zjada naśladując go czyt. od razu do paszczy po co rękami:-)
takim to powinni od razu zabierac prawko, tylko że jak to jakis gówniarz to i tak pewnie jeździłby bez
a ja tradycyjnie spać nie mogę:-) może ktoś mi dotrzyma towarzystwa
o tak to piękny widok, mój podobnie wpada tam gdzie większy, szkoda tylko że u nas śniegu jak na lekarstwo już ale z drugiej strony czekamy na wiosneLila zakochala sie w sniegu :-) trzeba ja bylo na sile ciagnac do domu, biegala piszczala z radosci turlala sie az milo patrzec :-) Fajnie widziec jak dziecko potrafi czyms sie tak niezmiernie cieszyc
ach no tak jakze bym mogła zapomniećjuż niedługo uciekniesz .... na porodówkę
dobre i tyle liczy sie sam faktEagle niestety kolacja szybka byla;/ poniewaz przed chwila P. wyjezdzal... spagetti i na deser torcik wcinal az sie uszy mu trzesly haha
Klementinko ja takze narazie daje bez skorki, Amelia je widlecem i łyzka ale czesto reka sobie pomaga haha, najlepsze jest jak wcina platki z mlekiem,jak juz platkow jest malo to bierze miseczke w raczki i niej pije!! musiala podpatrzec jak tatus to robi heh
co do jedzenia to mój sobie całkiem świetnie radzi, czasem tylko w pieska sie bawi i jak cos zostaje na stole to zjada naśladując go czyt. od razu do paszczy po co rękami:-)
pewnie niech sie do czegoś przyda, matko prasować od tej godzeagle nic nie wymyśliłam na walentynki, kupić raczej mu nic nie kupię, pewnie skończy się na tym że zrobię jakąś kolację a zresztą może toniech mąż zrobi kolację poprostu posiedzimy razem wieczorkiem i tyle
straszne, dobrze ze Wam nic sie nie stało, aż nie chce sobie wyobrażac co czułaśDziewczyny, wczoraj myślałam że zabije człowieka, wierzcie mi że gdybym tylko miała coś ciężkiego w pobliżu to byłoby jednego idioty mniej na świecie. Na pasach by nas samochód potrącił, nawet nie zwolnił nas widząc. Wiem już jak to jest kiedy wszystko widzisz w zwolnionym tępię. Nawet nie chce myśleć co by się stało gdybym wózka nie popchnęła. Du.... przejechał między mną i wózkiem z młodym. Jak w tanich filmach. Cały czas mam ten obraz przed oczami, nawet się nie zatrzymał widząc co zrobił. Mam nadzieję że gdzieś w rowie wyląduje i będzie pozbawiony auta przez dłuższy czas. Same wulgaryzmy mi się na usta cisną kiedy sobie przypomnę :-( :-(
takim to powinni od razu zabierac prawko, tylko że jak to jakis gówniarz to i tak pewnie jeździłby bez
ha czyli nie tylko w Pl problemy ze żlobkami, przedszkolami itd a tak namawiają do rodzenia dziecia do przedszkola chcielibysmy juz od wiosny go dac choc na 4 godziny ale po dzisiejszych rozmowach nie wiem jak to bedzie z miejscami, juz nawet biore na chwyt ze pracuje w tej samej firmie i musze miec miejsce dla dziecka, jedna powiedziala ze moze bedzie jakis bonus skoro jestesmy z tej samej firmy
co do samodzielnego jedzenia to jakas doopa, wszystko co w kawalkach potrafi zjesc ale lekko plynna konsystencja jest porazka,
no pięknie jeszcze posypiesz się przede mną, mój ostatnio ważył podobnie a jest prawie 3 tyg starszy wiec chyba faktycznie misiak Ci sie szykuje, ale co tam facet w końcu to nie moze być jakies chucherkoja tylko na chwilunię zameldować,że jestem po wizycie.
Waga dziecka na chwilę obecną to 3080g jejku ja się boję porodu... pewnie dobije do 4kg (a Jagoda urodzona w 41tyg i miała 3200g)
Ogólnie to lekarz zapowiedział wcześniejszy poród i duże dziecko.... mam wytrzymać na Asparginie jeszcze 3 tyg i odstawić i niech się dzieje co chce....