reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Ale tu świątecznie :)
A ja już po pierwszych najtrudniejszych chwilach w pracy... mogłoby być lepiej, ale co zrobić...:(
Nelcia marudzi, nie chce jeść niczego poza mlekiem i nic a nic się nie kwapi do obracania czy innej aktywności.. Jak się jej poda ręce i pomoże to się nawet ładnie podciąga do siadania i chwilkę sama się utrzyma, to jedyne co jej wychodzi... Pewnie skończy się, że na rehabilitację będę musiała z nią chodzić, jak taka opóźniona w rozwoju fizycznym będzie.. :((( Oj nie mam nic a nic nastroju ....

No tak już można miejsca na podium zajmować :))
Kasiek - może i rzeczywiście to ząbki tutaj są winne, teściowa racze nie bo ta to mam super, a poza tym daleko:)
Twój Damianek też jest aż tak leniwy? Nelcia jak leży to interesuje się zabawkami dopóki są w zasięgu jej rączek jak się oddalą to nie podejmuje próby dotarcia do zabawki. Gdy nie ma się czym bawić, zajmuje się własnymi rączkami i jest też zadowolona, minimalistka mała :)
Ta niechęć do jedzenia narasta od kilku tygodni, więc jeśliby juz się jakiś ząbek pojawił to wiedziałabym, że to może być przyczyna a tak to można tylko gdybać.. ech chyba musze iść spać bo za dużo się zamartwiam.. jak to się mówi poranek mądrzejszy jest od wieczora... Dobrej nocki kochane!!


Daj spokój kobieto z tym martwieniem się :-D Przecież mój Kamil to dokładnie jak Twoja córa i z obracaniem się i z zabawkami :-) nasze dzieci po prostu są już za poważne na takie dziecięce zabawy :-D :-D :-D Przyjdzie na nie pora, zobaczysz pułki co cieszmy się że mamy spokój na przewijaku :-D :-D Nam ćwiczenie obrotów też ciężko szło, bowiem zainteresować go zabawką tak by chciał się w jej stronę przekręcić to praktycznie niemożliwe :-D
Mój mąż ostatnio dowidział się że dwu letni synek jago znajomej zaczął się obracać dopiero w 9 miesiącu :-) teraz to żywe srebro wszędzie jest go pełno :-D :-D Szkoda że nasze leniuchy nigdy się nie poznają, taka zgodność charakterów rzadko się zdarza :-D
 
reklama
Witam i ja niedzielnie.
My z Michałkiem siedzimy i przeglądamy sobie forum a reszta jeszcze śpi khhjhgyifcxf k tv v cb właśnie się przywitaliśmy
dziewczyny nie stresujcie się mój też taki leniuszek jeszcze będziemy chciały żeby były takie spokkojne jak teraz moje dwie bratanice były takie a póżniej wszedzie ich pełno było i oczy do okoła głowy trzeba było mieć więc spoko
a i dziękujemy za życzenia wszystkim
co do zakupów nie bardzo udane bo oczywiście mój wymyślił sobie że pojedzie ze mną i poczeka u moich rodziców więc czasu nie za wiele było ale chociaż coś
 
Hefi się pakuje :) i nie ma czasu na nic :p

Powiem wam masakra. Julki rzeczy to 1 torba, kuferek (na leki, i różne takie), torba podręczna do auta (do środka), do tego pieluchy (zapas), słoiczki (kilka na pierwsze 2-3 dni), kaszki,, zabawki i pewnie jeszcze nie koniec...
 
Ja męża już wysłałam:)Teraz idę robić pazurki:)A poźniej sprzątać i brać się za domek z piernika:)Macie sprawdzone przepisy??
 
Witam i ja z pracy niestety niedziela pracująca mała śpi obok w wózku:-)ale jej żezi w buzi te gile sie odryają w nocy się znów budziła bo dosłownie dusi ja ta flegma może się dziś przejde do lekarza na dyżur niech ją osłucha żeby się zapalenia oskrzeli nie nabawiła przypadkiem:no:
zdec-a powiedz czy zadowolona jestes z tego krzesełka bo podoba mi sie takie a musze cos kupic i niewiem co jeszcze widziałam fajne brevi z hello kitty ale kosztuje 600 to już sporo chciałam sie zmieścic w 400
 
cześć Mamuśki kochane ;-)
u nas ok, ceszylam sie z ząbków na dole bo skonczyło sie marudzenie u Sonii a teraz wychodzi górna jedynka i znów jęczydełko się włączyło ;-)
Lencja kochana każde dziecko inaczej robi postępy, moja mama powiedziała mi że ja naprzykład w ogóle nie raczkowałam ! pominęłam ten etap rozwoju i mając 11 miesięcy zaczełam wstawac i chodzić, moj brat natomiast do 12 miesiąca nie miał ani jednego zęba! zis ma piękne i zdrowe zęby,to nic nie oznacza.są dzieci które mało sie przekręcaja, są leniuszkami zato jak zaczną chodzic nie zatrzymasz ich;-)
jednak jesli coś cię niepokoi poproś ediatrę o skierowanie do Ośrodka Wczesnej Interwencji, tam zobaczy ją fizjoterapeuta, psycholog i logopeda, dostaniesz dobre rady i wskazówki jak samej pomóc rozwijac sie córeczce, ja chodze z Sonią raz w miesiącu i uważam ze warto pokazac diecko specjalistom i miec spokojną głowę. Polecam naprawde.
Moja mała jak tylko ma sie czego złapac odrazu se podciaga i siada sama a pomyslec ze w 4 miesiacu nie trzymała sama główki i nie lezala za dlugo na brzuchu!!!

dziś jest z Tatusiem na pacerku, karmia mewy nad morzem a ja koncze porzadki świąteczne bo od poniedziałku chce cieszyc sie swiatecznym nastrojem;-)
miłego dnia Mamuski
 
reklama
Witam się i ja....
Prawie jak nowa.... :-D....Npo do tej nowości to jeszcze troche brakuje ale już jest o niebo lepiej...słychać co mówię i już tylko niewielki skrzek został....
U nas ok 10cm śniegu ale praktycznie całe miasto sparaliżowane....hehehehe...Co roku chce mi się śmiać z przerażenia ANGLIKÓW jak tylko spadnie śnieg....
Polcia śpiocha, ja posprzątałam....i wprawdze siedze w dresie i włosy praktycznie nie uczesane...ale co tam i tak dziś siedzę w domku....
Z dobrych wieśći to Polcia znów zaczęła z chęcią jeść mleko...TZn...zjada go mniej więcej tyle samo co jadła ale bez wygibasów z mojej strony...i nie zjamuje to juz 20 minut a 5-7 minut 150ml...a w nocy nawet 180ml wychliptała i jeszcze zła że się skończyło...:-)
lenka - najlepsze życzonka z okazji rocznicy ślubu....Oby jak najwięcej takich rocznic przed Wami ....Całuski!!!
lencja - nie przejmuj się kochana ...choć ja Cie bardzo rozumiem...Też tak źle się czułam jak Polcia miała bunt na mleko...Wyć mi się chciało i różne myśli mi do głowy przychodziły....Ten bunt trwał ok 3 tygodni i dopiero od kilku dni jest lepiej....Ale ileż ja sie musiałam namęczyć żeby ona tego mleka choć troszkę wypiła...na widok butelki był mega ryk...a co dopiero żeby chciała z niej pociągnąć...Także kochana spokojnie...A co do obrotów i innych nowych umiejętności...tak jak pisza dziewczyny ...każdy maluszek jest inny i rozwija się w innym tempie....Napewno z Kornelką jest wszystko ok....i pewnego dnia już niedługo zaskoczy Cię i jeszcze jej obroty będą Ci wychodziły bokiem...Uwierz mi czasami ta ruchliwość maluszka wcale nie ułatwia nam życia...Kiedyś mogłam POlcię przez godzinę zostawić na macie...zrobić obiad, wykąpać się...a teraz co 5 minut sprawdzam gdzie jest ...ostatnio znalazłam ją pod stolikiem....i cud że głowa nie była rozbita!!!
kasiaj - widzę że Fifi nadal młody buntownik!!!!Ach te dzieciaczki...takie małe a już takie przemądrzałe...
hefi, athena - nie straszcie z tymi podróżami...JA w styczniu lecę z Polcią do Polski na 3 tygodnie i muszę się zabrać w jedną torbe tylko...O matko...Będzie ciężko!!!!Na szczęście sporo rzeczy mam w POlsce..Łożeczko, pościel dla małe, wanienkęj....troszkę zabawek....Częśc ma mi siostra kupić żebym nie musiała wieżć ze soba jakiś obiadków, deserków, mleka,płynów do kąpieli itp.A takie rzeczy jak chusteczki czy pieluchy to juz w Polsce kupię....
hefi - miłej podrózy...Przede wszystkim spokojnej i bezpiecznej KOchana!
zdec - powodzonka na kole dziś!!!
Nic zmykam...Dopijam kawkę bo pewnie niedługo wstanie moja królewna...
 
Do góry