Agi78
Nasze Cudeńko!!!
Gosiu ja też robiłam eksperyment ostatnio z póżniejszym spaniem...Moja zasypia o 19.00...i wstaje tak o 5.00 na jedzonka...wieć jakieś 2 tygodnie temu zaczełam ja pożniej kłaść spać...Przetrzymałam ja do 19.30 i co wstawała też o 5.00 2 razy nawet 4.30...więc sobie darowałam...A jednego dnia padła mi już o 18.30 i wstała o 5.45...i bądź tu mądry człowieku...Dlatego wydaje mi się że nie ma reguły....Przynajmniej w naszym przypadku tak byłoWitam,
a co tu taka cisza z rana
Jakie macie plany andrzejkowe?
Do mnie dziś przyjeżdża siostra z mężem idę zabierać się za robotę, mam nadzieję że Majusia pozwoli, wczoraj w ciągu dnia miała tylko 2 drzemki 30 minutowe
miałam nadzieję, ze będzie w nocy przez to długo spala, ale gdzie tam pobudka o 24, 3 i od 6 koniec spania może ja ja za wcześnie kładę spać? Jak myślicie? Chodzi spać o 19:30
witam z rana
ale jestem wściekła po raz drugi w tym tygodniu nie mam wody w kranie brrr ani sie wykapać, ani zmywarki wstawić ani prania, nawet butelek nie mam w czym umyć
Lencja udanego wyjazdu! oby Kornelcia dobrze zniosła podróż!!!
ja dziś będę piekła muffinki-chyba że jeszcze prąd mi zabiorą to się nie uda a popołudniu wybieramy się do znajomych.
wczoraj moja 83letnia babcia przewróciła się, upadła na biodro, nie mogła wstać więc zdzwoniliśmy na pogotowie, ma coś pęknięte, ustanie, ale kroku nie zrobi, tak ją boli, mam nadzieje że jakoś dojdzie do siebie:-(
Współczuję z powodu wody ale jeszcze bardziej z powodu babci...W tym wieku taki upadek jest bardzo niebezpieczny...Trzymam kciuki żeby babcia wróciła do zdrowia....
witam się,
ita- zdrówka dla Babci
agi- moja ma po nocy takie gile, że aż fridą ciężko się wyciaga.
dzięki za trzymanie kciuków podczas rozmowy rekrutacyjnej. Mam dostać odpowiedź do piątku, także zobaczymy co z tego wyjdzie, ale na rozmowie był fajnie, odobało mi się,
Dzwonił do mnie wieczorem mój taka, że nasza labladorka się "puściła" i właśnie się szczeni;-) Odebrał poród 6 szczeniaków. Takie skundlone mini labladorki...ona biszkoptowa a one czarne jak smoła hihiihihi, i co tu teraz z nimi zrobić? mamy już 3 psy a teraz jeszcze 6?
Fajnie, że rozmowa udana...Trzymam kciukasy
A te pieski muszą bosko wylądać.....Ale rzeczywiście 6 sztuk to już problem...zwłaszcza że sa jeszcze 3 inne pieski...Może rozdacie komuś albo sprzedacia...Na pewno znajda sie chętni i dobrzy ludzie....
Ale tu cisza..>Luśka zasnęła ....więc ja pędem na forum a tu pustka.... :-(
Mała już spi 50 minut...zważywszy na jej zapchany nos to cudownie...wczesniej pospała 25 minut..I tak jest dzielna...Gile takie że szok, a ona zadowolona i uśmiechnięta...Na szczęście nie ma orączki!!!