reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Bosz, dziewczyny ratujcie- co można na problemy żołądkowo-jelitowe przy karmieniu piersią? Na razie wypiłam rumianek, ale nie czuję się lepiej :/ Boję się, że dopadł mnie jakiś wirus. Mam tylko nadzieję, że to się nie odbije na maluszku!
 
reklama
Yoshe- a mięte próbowałaś? wypij sobie smectę dla dzieci, może dorosłemu pomoże


Laski, ale z Was koleżanki, prosiłam, żebyscie zrobiły tak, żeby teściowa nie przyszła........ a one przyszła i teraz z chęcią bym komuś przywaliła, żeby odreagować.........

tekst z dziś"zdejmji Filipowi śliniak do zdjęcia, bo będzie brzydko wyglądał"............" oszzzzzzzzzzzzz nastepnym razem 100000 śliniaków i 200000000000 smoczków mu dam, sorki ale ciśnienie mi tak skoczyło, że zaraz zawału dostanę............

daje mi prezent z Paryża i gada "ale tam drogo wszystko jest"............ zapytam się następnym razem ile mam oddać................
 
Ostatnia edycja:
żyrafka - cudne te kubki! Masz kobito talent!
kasiaj. - u mnie dzisiejsza wizyta teściów całkiem ok, więc współczuję Ci nerwów
yoshe - no właśnie - pepsi lub cola, ponoć najlepiej wygazowana i trochę ciepła. Pomaga!

A ja moje drogie po fryzjerze :-) Mam 20 cm krótsze włosy (mąż określił "jak Rihanna ;-) ), do tego walnęłam taki brązowy machoń. Efekt? Mąż przyszedł z pracy i zapytał: będziemy się wieczorem kochać? :-D A więc sukces włoswy :cool2:
A nasz maluch śpi! Wczoraj wieczorem była masakra, krzyk, płacz itp. A dziś zasnął normalnie, grzecznie!! Strasznie się cieszę :-)
 
kasia- załóżmy klub antyteść(owa):-D:-D:-D

bakteria fajna reakcja męża:)) ciekawe kiedy mój jakiś mi komplement powie, choćbym nie wiem ile się starała to kiepsko u niego z komplementami:-:)-:)-(


Uśpiłam Łukaszka w łóżeczku a zmobilizowało mnie to,że przy cycku nie zasnął, tylko pojadł sobie do syta i tryb zabawy mu się włączył, taki uśmiechnięty i wesoły:-), po kilkunastu minutach położyłam go do łóżeczka, tam też się śmiał ...do zasu. Potem zaczłą się płacz, jakoś przetrzymałam, ciągle głaskałam go po główce, potem udało mi się wepchnąć mu smoka, postękał, pokręcił się i zasnął.
Gdybym jeszcze była do końca konsekwentna w tym usypianiu to byłoby super... zobaczymy n ile mi sił wystarczy

yoshe- ja raz brałam krople żołądkowe tak mnie bolało,
 
ale produkcja od rana, ufff na szczęście przechodzi mi ból głowy, były wymioty, ogólne złe samopoczucie ale już jest lepiej.

Perfecta- to ja pisałam. Też już sama nie wiem jak intepretowac to "po 4 miesiącu" tak jak piszą na słoiczkach.. Bo jak by było od "4 miesiąca życia" ,to ja to rozumuje w ten sposób, że dziecko skónczyło 3 miesiące i zaczeło własnie ten 4 miesiąc, a "po 4 miesiącu" to jak już skończy 4 a zacznie się 5. Trochę namodziłam.:-)
no właśnie tak to się interpretuje :-)

ewela jak tam po wizytach??

powiedzcie mi czy Wasze teściowe tez Was tak irytują ?:(
ja na swoją nie mogę patrzeć, mieszka tuż obok , mamy dom przy domie teściów więc jesteśmy pod nadzorem, ona ma jeszcze sypialnie od strony wejścia do naszego domku więc cały czas luka w okno. Ma wnuka pod nosem a potrafi przez tydzień nie wejść a potem się dziwi że na jej widok płaczę, jej się wydaje że rola babci sprowadza się do tego by kupować małemu ciuszki itp, jest na emeryturze więc z nudów jeździ po sklepach i kasę wydaje a ja mam już dość jej zakupów bo kupi czasem jakąś bluzkę, której natan i tak nie włoży bo nie taki rozmiar itp. a na jej pomoc to wogóle nie mogę liczyć, najbardziej się zraziłam tym, że jak w ciąży musiałam leżeć to nawet nie zajrzała do mnie, a przed znajomymi i rodziną udaję taaaaką dobrą i pomocną teściową.. wogóle lubi se golnąć :szok:

Wczoraj numer odwaliłam, kupowałam bieliznę na allegro, wiedziałam jaki rozmiar bo już miałam tej firmy, więc wyszukałam u jednego sprzedawcy biustonosz i majtki. Wszystko ładnie, klikam w "kup teraz" a tu informacja że aukcja właśnie się zakończyła, więc weszłam w inną aukcję tego samego sprzedawcy i tam kupiłam i z majtkami było dokładnie to samo pojawił się komunikat że aukcja się zakończyła to kupiłam na innej. Loguję się na maila a tam ups podwójne zakupy, okazało się że jednak zdążyłam na tamtych aukcjach i mam zamiast 2 sztuk to 4:-D :-D :-D i sumka dość pokaźna za to wyszła. Wysmarowałam maila do sprzedawcy i spoko mam przelać za jeden komplet, ufff. Blondynka:-D
avenka to piękny prezent na urodzinki sobie sprawiłaś :)

Żyrafko i jak tam pobudki Łukaszka??
Ja ostatnio nie mam czasu pisać i się radzić ale moje dziecko za cholerę nie chce usypiać w łóżeczku (a kiedyś nie było problemu, zanim nie zaczęło spędzać dnia w wózku na dworze) teraz każda prawie próba spania w łóżeczku to mega ryk czasami do godziny i podnoszenie i uspokajanie nic nie daje bo jak go odkładam to od razu wyk. Już cuda wyczyniam aby nauczyć go usypiania ...ostatnio padał po godziniew ryku (w dzień, wieczorem wyje krócej) ale spał bardzo niespokojnie i non stop się budził. Dawałam mu już pieluszkę do przytulania a teraz kupiłam mu taką szmatkę z głową misia i chyba ją woli od pieluszki, ale nadal mam problem z usypianiem go. Sytuacji nie poprawia to że mały sporo czasu spędza z moja mamą bo ona usypia go w wózku i to telepiąc go tak jak on chce czyli w poprzek wózka (wózek na pasach). Dziś mały jest ze mną więc nie mam zamiaru użyć wózka.

ja na szczęście nie mam żadnego problemu z usypianiem małego, sam zasypia, najczęściej przy cycku, a jak już jest mocno zmęczony to wystarczy że go przytulę i śpi.

Cześć!
Jestem nowa na forum i dopiero się rozglądam.
Mój Michał urodził się 13 czerwca 2010. Widzę, że mam masę zaległości do przeczytania :-)
Pozdrawiam!
Witaj :-)

Klementinka napewno Ci smutno bez mężą ale zobaczysz jak szybko miną te dni i znów będzie w domku

kajdusia dużo zdrówka dla Piotrusia

bakteria- dobrze, że jesteście już zdrowi,, no to mąż zadowolony z nowego image, a tak na marginesie to dobry z niego mąż bo wogóle zauważył zmianę ;-)


hehehe niezłe :shocked2:

Pozdrowienia dla wszystkich czerwcowych mamuś i maleństw od majówki:*** Sama jestem z czerwca i mam sentyment do tego miesiąca, Wasze maluszki na suwaczkach są przesłodkie! Wszystkie!
dziękujemy za pozdrowienia i my również pozdrawiamy :-) ja tak naprawdę to urodziłam w maju więc powinnam być majówka ale nigdy nie opuszczę czerwcóweczek bo one są superowe (termin miałam na czerwiec)

katarzynajanicka ale się uśmiałam z Twojej teściowej hehe śliniaczek jej przeszkadzał - co za babsko, moja też by tylko zdjęcia robiła z małym, teraz to już weźmie go na ręce bo główkę trzyma ale wcześniej to tylko go brała do zdjęcia i zaraz oddawała

żyrafka - śliczne kubeczki!!

yoshe - pepsi powinna pomóc, ja przy migrenach zawsze pije pepsi, a u mnie migrena to również problemy z żołądkiem i wymioty :-(
 
reklama
zaraz was poczytam ale na szybko dam relacje z dzisiejszego wieczoru...

Byly u mnie przyjaciolki jedna z synem ktory w marcu bedzie mial 2 lata. Wyszlam na chwile do kuchni po napoje Olafa wyslalam do ercia bo byl w lezaczku zeby go zabawil. Wszytskie 3 staly wokol Eryka. Nagle sysze krzyk i placz tego chlopczyka myslalam ze sie zakrztusil wchodze do pokoju i patrze a Eryk w lezaczku caly siny i nos bialy.... zasosil sie od placzu okazalo sie ze ten chlopczyk ugryzl go w nos !!! tak bardzi ze az miejscami krew wyszla ... plakal strasznie oblozylam nosek lodem udalo sie go uspokoic przy cycku ale wyglada jak bokser nosek spuchniety i caly czerwony. jutro pewnie beda siniaki a mialam isc skonczyc sprawe oczka i zwazyc go teraz sie boje ze ktos pomysli ze go maltretuje. Na szczescie nosek w srodku musi byc w calosci bo nie leciala z niego krew i oddycha normalnie. wniosek im wiecej osob pilnuje tym pilnowanie gorsze.... Kiepski tydzien mamy najpierw Olafa oko a teraz eryka nos, tak sie wystraszylam i zdenerwowalam ze rece mi sie trzesly i myslalam ze zalicze zigoletto
 
Do góry