moniabir
Fanka BB :)
Tyle jest czytania, że zanim dojdę do końca to zapominam co pisałyście na początku.
Ja też trochę zaczęłam się bać o te becikowe, bo w sumie w 5 tyg pierwszą wizytę miała na NFZ, a potem szpital i dopiero wizytę u lekarza prywatnie mam 16.11, karty jeszcze nie mam oczywiście.
A u mnie znowu mdłości mnie odwiedziły, a już myślałam, że się skończyły. Ale cóż jakoś wytrzymam. Plamień nie mam na szczęście, brzuch nie boli. Leżę, odpoczywam, łykam proszki i mam nadzieję, że to wszystko pomoże i tym razem będę szczęśliwą mamą w czerwcu, czego nam wszystkim życzę.
Ja też trochę zaczęłam się bać o te becikowe, bo w sumie w 5 tyg pierwszą wizytę miała na NFZ, a potem szpital i dopiero wizytę u lekarza prywatnie mam 16.11, karty jeszcze nie mam oczywiście.
A u mnie znowu mdłości mnie odwiedziły, a już myślałam, że się skończyły. Ale cóż jakoś wytrzymam. Plamień nie mam na szczęście, brzuch nie boli. Leżę, odpoczywam, łykam proszki i mam nadzieję, że to wszystko pomoże i tym razem będę szczęśliwą mamą w czerwcu, czego nam wszystkim życzę.