Cześc:-) Witam ponownie wieczorkiem.
Gratuluję dobrych wieści. Widzę,że niektóre z Was już tuż tuż, gotowe do działania:-)
Co do kibelka, to dołączam się do grona lasek z nietrzymaniem moczu:-) biegam co chwilę
zgaga dokucza, staram się jeść małymi porcjami i niewiele wieczorkiem, muszę jakos to przetrwać
myslę,że każdej z nas brzuch trwardnieje, pojawiają się przecież skurcze które przygotowują macicę do porodu,więc każda z nas bardziej lub silniej będzie to czuła
Gratuluję dobrych wieści. Widzę,że niektóre z Was już tuż tuż, gotowe do działania:-)
Co do kibelka, to dołączam się do grona lasek z nietrzymaniem moczu:-) biegam co chwilę
zgaga dokucza, staram się jeść małymi porcjami i niewiele wieczorkiem, muszę jakos to przetrwać
myslę,że każdej z nas brzuch trwardnieje, pojawiają się przecież skurcze które przygotowują macicę do porodu,więc każda z nas bardziej lub silniej będzie to czuła