Lencja
:)
Cobra - moja Nelcia też się kreci w nocy to i bardzo bardzo mocno.
Gosiago - ja też się cieszę i to bardzo
Gosiago - ja też się cieszę i to bardzo
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Widzę że słoneczko wyszło i od razu lepsze humory na forum
Czytam swój suwaczek o tym że nie mogę się doczekać porodu i już sama nie wiem z jednej strony chciałabym ale boje się i to z każdym tygodniem coraz bardziej oczywiście jednocześnie nie mogąc się doczekać. Zakręcone to trochę.
Mój facet mnie dzisiaj rozbroił tekstem : "Czym Ty się skarbie tak denerwujesz, pójdziemy urodzimy i wrócimy z maluchem" My urodzimy a ja myślałam że on będzie tylko stał patrzył i ewentualnie trzymał za rękę
Planujecie poród rodzinny??
współczuję takich teściówDobrze ze masz w mamie wielkie wsparcie:-)nie pamiętam która już pisala o teściach ale moi to wogóle nic sie nie interesują, tylko jak wypiją sobie tyo wtedy teściowa zaczyna gadać ze trzeba na wózek zacząc zbierać bo pierwsze dziecko w domu i juz sie nie moze doczekać, a jak jest trzeźwa to nawet nic nie wspomi tylko jak cos my kupimy to wtedy o kupiliscie to czy tamto.... teściu ma wogóle wyje..... bo chciał wnuka a jak sie okazało ze bedzie dziewczynka to powiedzial ze jak dziurawiec to ani złotówki nie da na to dziecko burak jeden a co to do cholery KONCERT ŻYCZEŃ? Nie to co moja mama która dla wnusi szyje nawet pościel do łóżeczka z koronki hi hi ona jest Kochana tyle rzeczy nam juz kupila dla malej ;-);-);-) nie zawsze jej pomysły mi sie podobają ale i tak jestem jej wdzieczna to jest babcia Kochana, sama nie ma za dużo bo spłaca kredyty ktore wziela zeby rozkrecic interes a pomaga jak może, do niej z checia zabiore dziecko zeby nie siedziec z tesciami
nie czytaj za duzo w necie bo ocipiec moznaSroda juz tuz tuz i wsio sie wyjasnidziewczyny właśnei odebrałam wyniki które robiłam w piatek i te z mocza są fatalne:-(a wiec
ciałaka ketonowe dodatnie
białko dodatnie białko ilościowe 0,21 g/l
leukocyty dodatnie
bakterie 1338 - norma <130
kryształy 137 - norma <60 - co to wogóle jest??? - liczne w p.w
do środy chyba nerwowo nie wytrzymam. Najbardziej martwi mnie to białko w moczu. Nie wiem skad to diabelstwo się wzięło.
masakra jakaś.O Boże...Słuchajcie właśnie oglądam program na polsacie...."dlaczego ja" .Zainteresowało mnie bo usłyszałam o testach dna...Pokazali sytuację w której ociec robi testy na ojcostwo(przy 3 córce...)I wychodzi że nie jest jej ojcem....Kobieta załamana bo jest pewna ze to jego dziecko,że go nie zdradziła...On jednak odszedł od niej i zrobił również testy czy dwie starze corki sa jego...wyszło pozytywnie....Co sie potem okazuje, z krwi wynika że matka dziewczynki nie może być również jej matkia... córka ma grupę krwi ab gdzie matka ma 0(a ojciec nie pamiętam)w każdym bądz radzie wyszło że przy takiej grupie nie ma szans żeby to było jej biologiczne dziecko... Zrobiła więc i ona testy dna...Co sie okazuję?!Ich 5 letnia córka nie jest również jej córka.... Odpowiedz jest prosta....Mogli podziękować szpitalowi...bo zamienił dzieci... Normalnie (aż mnie strach obleciał)
ufff dobrze ze wsio oki.ja dzisiejszy wieczor spedzilam w szpitalu jutro rano wracam zeby sie upewnic ze wszystko ok z moja córcią !! odezwie sie po powrocie teraz zmykam
gratuluję potwierdzonego synusia;:-)czesc brzuchatki
byłam wczoraj u gina , mały ma 23cm i wazy 920g :-) siusiak potwierdzony,takze nie mam co liczyc na pomyłke lekarza,ze to dziurawiec
usmiałam sie do łez z tekstu Twojego małzaWidzę że słoneczko wyszło i od razu lepsze humory na forum
Czytam swój suwaczek o tym że nie mogę się doczekać porodu i już sama nie wiem z jednej strony chciałabym ale boje się i to z każdym tygodniem coraz bardziej oczywiście jednocześnie nie mogąc się doczekać. Zakręcone to trochę.
Mój facet mnie dzisiaj rozbroił tekstem : "Czym Ty się skarbie tak denerwujesz, pójdziemy urodzimy i wrócimy z maluchem" My urodzimy a ja myślałam że on będzie tylko stał patrzył i ewentualnie trzymał za rękę
Planujecie poród rodzinny??
Przecudowny widok:-)nie wyobrażam sobie zeby Roberta nie było przy porodzie:-) przy córce też był i bardzo duzo mi pomógł, więc teraz nie ma wyjścia - zresztą nie ma nic przeciwko:-) a jak patrze na zdjecie jak przecinał pępowine to do tej pory łzy mam w oczach:-)
zreszta zobaczcie sami:-)
Ciekawie Ci odprowadzaja podatek...moja Pani od pensji robi tak żeby zawsze było prawie na 0 i jej się to udaje od 5 lat.
Ja miałam źle potrącaną kwotę wolną od podatku. Bo moja kadrowa zapomniała że nie może mi jej liczyć, bo mam już ją liczoną w rencie rodzinnej:-)
A poza tym tak jak patrzę na mojego PIT-a to mam w dochodach, w każdej rubryce coś, oprócz "Prawa autorskie....." więc teraz ciężko określić kto co źle odprowadzał:-)
Tak więc trzeba im teraz dopłacić....