reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Agi78 - super wybor. nie znam tych produktow osobiscie,ale wozek bardzo mi sie podoba,a takie lozeczko ogladalam dzis w necie i praktycznie sie na nie zdecydowalam.

znalazlam nasz wozek w necie, zeby bylo wiadomo o czym mowie.
BREAKER | Wózki | wielofunkcyjne | Junior | WÓZKI-DZIECIĘCE.PL
i cena tez stosunkowo dostepna jak na to, ze wozek byl rzeczywiscie do rzeczy. my bylismy bardzo zadowoleni, a potem przerzucilismy sie na spacerowke Teutonie. tez zreszta godna polecenia choc znacznie drozsza...
ale tak bym wam polecala. spacerowke uzywa sie 2-3 lata, a wozek gleboki 6-8 miesiecy. warto o tym pamietac przy zakupie. a ta wielofunkcyjnosc np. przy breakerze, czy tez przy wozku proponowanym przez Agi78, ti i tak pic na wode. rzadko kto decyduje sie chodzic pozniej z taka landara spacerowka, bo zwykla jest o wiele lzejsza i wygodniejsza.

dobranoc
no wlasnie i takich opinii slyszalam mnostwo,tzn kazdy z moich znajomych,ktorzy maja dzieci tak wlasnie mi powiedzieli,zeby nie inwestowac w wielofunkcyjny wozek,ze bedzie sie korzsytalo i tak tylko z gondoli i fotelika ewentualnie na poczatek,a jak tylko dziecko podrosnie to na bank bedzie sie chcialo przejsc na mala,lekka spacerowke-parasolke...wiec ja juz nie wiem.

jestem po wizycie. widzialm mego cudownego robaczka w3d.podobny bardziej do tatusia:)ale ta lekarka tak mnie wkurzyla...ale nie mam juz sily dzis o tym pisac.ide spac,o ile dam rade;/ dobranocki.
 
reklama
Witajcie kochane wieczornie!
Pomimo nadchodzącej wiosny żaden ptaszek nie przyleciał i Małgosia pozostaje Małgosią :-):-) Do tego jest zdrowa, duża i silna :-) Waży 876 g i ze wszystkich pomiarów wygląda na tydzień starszą :-) Glowę ma nadal wysoko a nóżki bardzo niziutko, tuż przy moim pęcherzu :angry:, stąd te serwowane mi atrakcje :-) Ale się cieszę :-):-)

Poza tym pogadałam sobie z moim ginem na temat porodu, nowej porodówki w Bydgoszczy (jest tam wiceordynatorem ) i w ogóle o życiu ;-) zawsze się pod koniec wizyty zagadamy i później mi głupio przed kobitkami w poczekalni, siedzi ich tam sporo i czekają, a my tu gadu gadu o pierdołach :-)


Cobra- aż mnie ręce świerzbią, żeby stuknąć Twojej szefowej :wściekła/y:Ale cieszę się, że na takiego fajnego lekarza trafiłaś, najważniejsze, że będziesz już pod dobrą opieką!!!
Lencja- teraz w szkołach był okres "trzynastek", może ZUS też sie przyłączyl do tej praktyki? A tak poważnie to Anik ma rację- ja pamiętam akurat , że na zwolnieniu w poprzedniej ciąży straciłam i to dużo, bo byłam tuż po zrobieniu mianowania, ale do średniej liczyły mi się miesiące kiedy jeszcze byłam kontraktowym...
liliti- strasznie Ci współczuję tego bólu :-(
athena- ja tez piję colę :zawstydzona/y: i to wcale niemało... ale zawsze to lepsze niż fajki i piwo, co nie? :-D Ale kawę ograniczyłam- z pięciu dziennie do dwóch :tak:
Emalia- ja jakoś nie potrafię Twojego zdjęcia rozszyfrować, ale ze swoimi też mam problem, mimo, że lekarz pokazuje co i jak :baffled: Knedle Ci nie wyszły? ja też jestem kuchenne ciastowe beztalencie, ale te knedle jeszcze mi się nie narazily ;-)
EWA1981- ja robilam ten test w czwartek (75g), też mnie strasznie mdliło, dziś odebrałam wyniki- wszystko ok :-) przed 91, po 111 :-)
anecznik- ja też nie wiedziałam, gdzie to spojenie łonowe jest :zawstydzona/y: I mam nadzieję, że nigdy go nie poczuję, ale jestem wdzięczna za teorię, ktorą dziewczyny wyłożyły;-)
Klementinka "najlepszości" z okazji Waszej rocznicy!
ewus- bardzo mi przykro z powodu ojca Twoich dzieci, ja też nie rozumiem jak można zostawić własne dziecko... niestety mnie też to spotkało... a mój ojciec ma tytuł profesora, jest w Poznaniu osobą publiczną, dla wielu wielki autorytet... nikt nawet nie przypuszcza, że w Bydgoszczy ma córkę, której nawet nie zna... cały nasz kontakt sprowadzał się do płacenia śmiesznych alimentów... żeby było śmieszniej obracamy się w tym samym środowisku, widujemy się czasem, nawet bywamy sobie przedstawiani, wiemy kim dla siebie jesteśmy, a jednak ja mu mówię wtedy "panie profesorze", a on do mnie bezosobowo... mamy też wielu wspólnych znajomych, wiele osób z którymi współpracuję nie ma pojęcia, że jestem córką ich dobrego kolegi :-D W sumie śmiech na sali, ale można sobie wyobrazić jakie to dla mnie bolesne... Jak widzisz i w "wielkim" artystycznym świecie są gnojki... A jednak moja mama i ja dałyśmy radę, ja osiągnęłam wiele i to nosząc nazwisko matki a nie jego... Wy też dacie radę, zobaczysz! I nie zapomnij, że życie jeszcze przed Tobą! Nic na siłę i nic na szybcika, ale jesteś bardzo młoda i Twój książę gdzieś tam krąży, w końcu na siebie traficie :tak:
lena- Ty pojazdomaniaczko :-D:-D Teraz szukaj rózowego merola :-D
Gosia***- uszy do góry, miesiąc temu nasze dzieci były już duże i ukształtowane, na pewno nic maleństwu nie zaszkodziło... przeciez na tym etapie ciąży zdarzają się nawet operacje w znieczuleniu ogólnym pod narkozą... a ramię to od czego? uderzyłaś się wcześniej?
Aniach- Tobie też gratuluje wizyty! najważiejsze, że maleństwo zdrowe! A co z tą lekarką?

Jutro od rana lecę do pracy, a póxniej biegusiem do domu, bo przyjeżdża mój fortepian :-):-)
 
dobra.wszystkie juz dawno spia wiec moge teraz wyrazic swoje postulaty i refleksje powizytowe;p rano w natloku postow nie doczytacie tego :D
a wiec lekarz polecony przez krakowianke- aniol nie czlowiek.
bylam u niego 40min,bo wszystko chcial mi tlumaczyc,rozrysowywac i dowiedziec sie jak najwiecej o moim przedciazowym zdrowiu.
pytan zadal mi z 30, caly czas mial mily ,spokojny glos,usmiechniety i w ogole. pomimo moich obaw z szyjka wszystko ok , kuba poki co pozostaje kuba,
a skoro dwoch lekarzy widzialo ptaszka,to raczej sie nie myla:))
wypisal mi skierowanie na badania na polnej,krew mocz,cos tam z watraba,test obciazenia glukoza... i usg jakies tam,polowkowe?ulozenia plodu?zapomnialam co powiedzial z tego wszystkiego;/
zobowiazal sie ze osobiscie mi je zrobi,bo on na polnej siedzi wiekszosc czasu.

a co najlepsze,wg niego zmieni mi sei termin z 17czerwca na 12. bo mlody ma wymiary na 25-26 tydzien,a nie na 24.zobaczymy co to bedzie.
w kazdym razie jestem milo zaskoczona. warto bylo.oby wyniki badan byly ok,bo juz mi zapowiedzial,ze inaczej mnie zamknie w szpitalu :D
To super że wszystko dobrze. Teraz tylko czekać na pozytywne wyniki badań :-)

no wlasnie i takich opinii slyszalam mnostwo,tzn kazdy z moich znajomych,ktorzy maja dzieci tak wlasnie mi powiedzieli,zeby nie inwestowac w wielofunkcyjny wozek,ze bedzie sie korzsytalo i tak tylko z gondoli i fotelika ewentualnie na poczatek,a jak tylko dziecko podrosnie to na bank bedzie sie chcialo przejsc na mala,lekka spacerowke-parasolke...wiec ja juz nie wiem.
Hmm, ja też takie opinie słyszałam, ale u mnie raczej ta teoria się nie sprawdzi - wielofunkcyjny wybierałam po kątem lekki, zwrotny i z dużymi pompowanymi kołami. Małe lekkie spacerówki parasolki z tego co oglądałam mają maciupkie "miejskie kółeczka", a u mnie na wertepy i błota potrzeba czegoś więcej żeby przejechać ;-)
 
Cobra, Kajdusia - gratuluję udanych wizyt,!!!! Cieszę się ze z maluszkami wszystko dobrze!!!!!

Ja dziś mam kłopoty ze snem...Położyliśmy się z P. o 21.30 spać i ja zasnęłam na 1,5 godziny i koniec.....Nie moge znów zasnąć.....Koszmar....Najpierw przed snem męczyłam się z okropną zgaga, tak mnie paliło ze szok...Nie wiem co mogę brać na tą zgagę.....a teraz .....marzy mi sie sen ...ale kręce sie z boku na bok i nic....Może to to że podświadomie denerwuję sie wyjazdem do Polski...nie wiem czemu ale zaczęła mnie przerażac jazda ponad 20 godzin samochodem....Brzuszek coraz wiekszy, trudno wygodnie usiedziec w jednej pozycji no i to częste parcie na pęcherz...Ach...lubie sie coś ostatnio wszystkim zamartwiac...
Jutro mam wizytę u położnej...Jak zwykle spisałam sobie mnóswto pytan do niej....Mam nadzieje, że uda nam sie jutro posłuchać jak bije serduszko małej no i wkońcu stanę na wadze..Przekonam się ile kg na plusie mam teraz
Poczytam w necie jeszcze o tej zgadze...może siedzenie przed lapotopem sprawi ze uda mi sie znow zasnac.....
Życzę jutro udanego dnia dziewczyny...Wszystkim tym, które jutro wizytują życzę samych radosnych wiesci....
 
No i calutka noc nie przespana.....Nie wiem jak jak będe dzis pracować...a jeszcze połozna dzisiaj.....Koszmar!!!!Ale dobrze że już prawie poranek....zaraz zacznę szykowac sie do pracy i jakos to bedzie...liczę że ta noc bedzie duzo lepsza....
 
Witajcie z rana, coś nie mogłam dziś spać, obudziłam się przed 5 i to był koniec snu jak na dziś..
Może podświadomie denerwuję się dzisiejszą wizytą? A do 17 jeszcze tyyyle czasu...
Dziś dzień wolny więc mam nadzieję, że go jakoś dobrze wykorzystam.
Chyba muszę pójść do fryzjera i podciąć nieco włosy - zrobiły mi się tak niesforne i nie chcą w ogóle współpracować przy układaniu, nigdy tak z nimi nie miałam... Ciekawe czy to kolejna ciążowa dolegliwość:-)

Cobra - bardzo się cieszę, że wizyta udana! Oby dalej wszystko było dobrze! No i gratuluję że Kubuś jest nadal Kubusiem.
Kajdusia - Gratuluje udanej wizyty i zdrowiutkiej Małgosi! Gdyby tak ZUS jeszcze 13-tki wypłacał byłoby nieźle :) Ja dopiero jestem w trakcie robienia mianowania i muszę wrócić do pracy przed końcem I sem przyszłego roku bo inaczej mi 1,5 roku stażu przepadnie:baffled:
Agi78 - powodzenia na spotkaniu z położną i w miarę szybkiej oraz mało męczącej podroży!
AniaCh83
- super, że usg udane, co ta lekarka takiego odstawiła?

Czytam o tym co o wózkach piszecie... I wydaje mi się, że rzeczywiście lepiej w dobra i lekką spacerówkę zainwestować niż w wielofunkcyjny wózek. Póki co to jednak moje luźne rozważania co z tego wyjdzie czas pokaże.

Miłego dnia Czerwcóweczki! :tak:
 
gosia,
nie martw sie. jezeli chodzi o te wszystkie przyzady fizjoterapeutyczne, to z tego co wiem nie maja zadnych efektow jezeli chodzi o przebywanie w pomieszczeniu. ja chodze na masaze 2 razy w tygdoni, bo tak mi przepisala lekarka i za prawanem kolo mnie naswietlaja ludzi na costam. to nie sa fale, ani zadne radioaktywne terapie. wiec wyluzuj sie. co do reki, to maly moze uciskac ci na jakis nerw w plecach (ja mam np. straszne problemy z nerwem kulszowym i czasem nie moge sie zupelnie ruszyc, bo tak promieniuje w posladki i nogi. dobrze ze znam to z pierwszej ciazy, wiec sie nie martwie tylko chodze na fizjoterapie i jakos to idzie), ale moze to tez miec jakis zwiazek z krwioobiegiem. lepiej skonsultuj sie z internista, bo z dretwieniem nie ma zartow.
na dretwienie i skurcze pomaga magnez, ale na bol ramienia... lepiej sprawdzic krzepliwosc itp.

ja dzis po miesiacach mam dzien aktywnosci na czerwcowkach. :-D:-D:-D
ale pewnie jutro sie skonczy, bo maz wyjezdza na targi i zostaje z synkiem sama do czwartku.

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Uspokoiłas mnie:tak:ja już chyba tak mam że muszę się czymś ciągle martwić hihi:-D


dobra.wszystkie juz dawno spia wiec moge teraz wyrazic swoje postulaty i refleksje powizytowe;p rano w natloku postow nie doczytacie tego :D
a wiec lekarz polecony przez krakowianke- aniol nie czlowiek.
bylam u niego 40min,bo wszystko chcial mi tlumaczyc,rozrysowywac i dowiedziec sie jak najwiecej o moim przedciazowym zdrowiu.
pytan zadal mi z 30, caly czas mial mily ,spokojny glos,usmiechniety i w ogole. pomimo moich obaw z szyjka wszystko ok , kuba poki co pozostaje kuba,
a skoro dwoch lekarzy widzialo ptaszka,to raczej sie nie myla:))
wypisal mi skierowanie na badania na polnej,krew mocz,cos tam z watraba,test obciazenia glukoza... i usg jakies tam,polowkowe?ulozenia plodu?zapomnialam co powiedzial z tego wszystkiego;/
zobowiazal sie ze osobiscie mi je zrobi,bo on na polnej siedzi wiekszosc czasu.

a co najlepsze,wg niego zmieni mi sei termin z 17czerwca na 12. bo mlody ma wymiary na 25-26 tydzien,a nie na 24.zobaczymy co to bedzie.
w kazdym razie jestem milo zaskoczona. warto bylo.oby wyniki badan byly ok,bo juz mi zapowiedzial,ze inaczej mnie zamknie w szpitalu :D

No kochana dumna jestem z Ciebie:tak:cieszę się ogromnie że trafilaś na dobrego lekarza (uklony w stronę krakowianki;-)) Gratuluję zdrowego Kubusia i życzę dobrych wyników badań:tak::-D


kajdusia gratuluję sporej Małgosi (cóż za piękne imię :-D) cieszę się bardzie że wszystko u Was ok:tak:

Wszystkim dziś wizytującym życze powodzenia:-)

U mnie noc przespana, ale jeszcze bym pospala chętnie:tak:Jeśli chodzi o ramię to ... rano nie moglam sie ubrać:szok:narazie nie drętwieje mi ręka zobaczymy później:sorry2:kiedyś już cos takiego mialam, trochę się z tym pomęczyłam...:crazy:
 
reklama
Dzieńdobry- witajcie mamusie :)

Cieszę się, że wizyty udane, widzę, że rozmowy nocne ostro wrą.

Mój Anioł imię nosi dziewczęce
Ma moje oczy, mój głos, moje ręce
Mój Anioł towarzysz niedoli
ceruje rozdarte serce, które tak boli
Mój Anioł siedzący na lewym ramieniu
rzuca promyki słońca na moje życie
które znalazło się w cieniu
Mój Anioł włosy ma moje
i skrzydła ,a na nich piórka
Mój Anioł
Moja miłość
Moja córka....
 
Ostatnia edycja:
Do góry