reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Gniesha- przytulam Cię bardzo mocno... Wspieram Was całym sercem i płaczę razem z Wami. Nie umiem być dziś szczęśliwa swoim szczęściem :-(

Dobranoc...
 
reklama
witajcie w sumie juz w srode:)) czy ktoras z was zna dobrego prawnika,najlepiej z poznania ktory zna sie na tematyce
USTAWA


z dnia 6 czerwca 1997 r.


Kodeks karny.


(Dz. U. z dnia 2 sierpnia 1997 r.)
Rozdział XXVII

Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej

Art. 212. § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.

???? potrzebuje jego pomocy,musze wytoczyc ojcu sprawe
 
Cześć Kochane, dawno mnie tutaj nie było, pochłonięta jestem pracą, na szczęście nei tą zawodową, tylko ta która sprawia mi wiele frajdy i zapominam o bożym świecie - zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia - mam już kilka ciążowych sesji za sobą, jak tylko je opublikuję na blogu to dam Wam znać :o)...
Dlatego wybaczcie, mało mam czasu aby tutaj zaglądać, a jak jestem na chwilę, to rzucam okiem co u Was i uciekam. Nie jestem w stanie już nadrabiać zaległości.

W skrócie napiszę, że będziemy mieli córeczkę :-) mała jest fikająca i całkiem spora, w 20 tc ważyła już 530 gram, pewnie teraz waży jeszcze więcej. USG połówkowe wykazało, jak to gin powiedział "dziecko jest idealne, z chęcią bym je sobie wziął".
Mąż co rusz wymyśla nowe imiona, ale ja upieram się przy Łucji, ale coś czuję, że nie uda mi się go przekonać (teściowej się to imię nie podoba), może będzie Martynka: Marta, Marek i Martynka :) - cała rodzinka na "M".

Poza tym przeszłam ciężką grypę jelitowo żołądkową, a teraz mam straszne przeziębienie i leczę się syropem z cebuli (przepis z tego forum) oraz mlekiem z miodem i czosnkiem, na razie nic nie pomaga.

Co więcej - czeka nas remont, w międzyczasie popsuła nam się zmywarka, pękła szyba w oknie i zalało nam mieszkanie, ale na pewno będzie dobrze :-).

Co do mojego brzucha, to jeszcze bardzo widoczny nie jest, ale do szczupłych już nie należę ;-).

No i w międzyczasie skończyłam 30 lat - ale czuję się szczęśliwą i spełnioną trzydziechą :rofl2:.

Dobra, już nie zanudzam .
Pozdrawiam wszystkie czerwcowe mamy dziewczynek i chłopców.

Gniesha - 3maj się! :-(
 
Cześć dziewczyny,
Jakoś nie mogłam dzisiaj spać cały czas myślałam o gniesha i o Stasiu:-:)-( Nadal nie rozumiem jak życie może doświadczać tak ciężko jedną osobę:wściekła/y: Czemu nie wykryto wady w 12tygodniu? Pewnie pytań jest wiele i gniesha też je sobie zadaje:-:)-(
Podobnie jak kajdusia ciężko mi się cieszyć czymkolwiek, bo wszystko wydaje się przy tej tragedii czymś zupełnie błahym:-(
 
Cześć Kochane, dawno mnie tutaj nie było, pochłonięta jestem pracą, na szczęście nei tą zawodową, tylko ta która sprawia mi wiele frajdy i zapominam o bożym świecie - zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia - mam już kilka ciążowych sesji za sobą, jak tylko je opublikuję na blogu to dam Wam znać :o)...
Dlatego wybaczcie, mało mam czasu aby tutaj zaglądać, a jak jestem na chwilę, to rzucam okiem co u Was i uciekam. Nie jestem w stanie już nadrabiać zaległości.

W skrócie napiszę, że będziemy mieli córeczkę :-) mała jest fikająca i całkiem spora, w 20 tc ważyła już 530 gram, pewnie teraz waży jeszcze więcej. USG połówkowe wykazało, jak to gin powiedział "dziecko jest idealne, z chęcią bym je sobie wziął".
Mąż co rusz wymyśla nowe imiona, ale ja upieram się przy Łucji, ale coś czuję, że nie uda mi się go przekonać (teściowej się to imię nie podoba), może będzie Martynka: Marta, Marek i Martynka :) - cała rodzinka na "M".

Poza tym przeszłam ciężką grypę jelitowo żołądkową, a teraz mam straszne przeziębienie i leczę się syropem z cebuli (przepis z tego forum) oraz mlekiem z miodem i czosnkiem, na razie nic nie pomaga.

Co więcej - czeka nas remont, w międzyczasie popsuła nam się zmywarka, pękła szyba w oknie i zalało nam mieszkanie, ale na pewno będzie dobrze :-).

Co do mojego brzucha, to jeszcze bardzo widoczny nie jest, ale do szczupłych już nie należę ;-).

No i w międzyczasie skończyłam 30 lat - ale czuję się szczęśliwą i spełnioną trzydziechą :rofl2:.

Dobra, już nie zanudzam .
Pozdrawiam wszystkie czerwcowe mamy dziewczynek i chłopców.

Gniesha - 3maj się! :-(

Milutko że się odezwałaś:tak:gratuluję ruchliwej córeczki:-Dkolejna babka czerwcowa:-D Życzę Ci dużo zdrówka i niech już te choroby Cię omijają:tak: Nie zazdroszczę przejść z zalanym mieszkaniem- złośliwa jakas ta zmywarka...:eek::-D Gratuluję skończonej trzydziestki! Spełniona i szczęśliwa jesteś więc czego Ci życzyć? Chyba tylko spełnienia marzeń, radości i zdrowego bobaska oczywiście:tak:

Ja dziś w miarę wyspana:tak:Mąż pojechal do Bydgoszczy do pracy:crazy:pewnie wróci późnym wieczorem:-(Wczoraj dzwonili koledzy z "petycją" żeby kierował dziś, bo oni sa "lekko ostatkowi":eek::-D
Miłego dnia Wam życzę moje drogie.

gniesha nie przestaję o Was myśleć życzę Wam dużo sily, abyście dali rade przez to przejść:-(
 
"Dzień dobry" i "Miłego dnia" zabrzmiałoby dziś na wątku źle i fałszywie, ale witam się z Wami serdecznie...
Zasnęłam dopiero o 3, wstałam o 6 szykować małego do przedszkola i nie mogę już zasnąć... Gniesha- całą sobą jestem z Tobą w tym trudnym dla Was dniu!

lasposa- witaj po przerwie, gratuluję córeczki
kasiulka-to kawał kobity w Tobie mieszka- cieszę się z Tobą!
 
Witajcie u mie również noc nie przespana

gniesha moge napisac tylko tyle żebyś sie trzymała, cały czas myślami jestem z Toba

laposta - gratuluje córeczki

ide na wizytę - a raczej po dalsze zwolnienie, pewnie zrobi mi kolejną cytologie bo listopadowa gdzieś się zawieruszyła. Czeka mnie spotkanie z nowym lekarzem bo mój zrezygnował z pracy.
 
Cześć dziewczyny,
Jakoś nie mogłam dzisiaj spać cały czas myślałam o gniesha i o Stasiu:-:)-( Nadal nie rozumiem jak życie może doświadczać tak ciężko jedną osobę:wściekła/y: Czemu nie wykryto wady w 12tygodniu? Pewnie pytań jest wiele i gniesha też je sobie zadaje:-:)-(
Podobnie jak kajdusia ciężko mi się cieszyć czymkolwiek, bo wszystko wydaje się przy tej tragedii czymś zupełnie błahym:-(


to podobnie jak u mnie, jak tylko udało mi się usnąć to zaraz się przebudzałam, podobno nawet płakałam przez sen, cały czas śnił mi się taki mój koszmarny sen,że nie mogę dotrzeć do domu...nienawidzę tego snu...
mąż pojechał z Patrykiem do przedszkola a ja odrazu do Was... wogóle to mi wczoraj zabronił zaglądać na forum, bo powiedział,że za dużo mnie to kosztuje jak się tu wydarzy coś złego...a między czasie widział jak przeżywam każdego smsa od gnieshy, więc wcale Mu się nie dziwię, bo się martwi o moje i dzidzi zdrówko:-:)-( ale ja i tak będę z Wami...
 
krakowianko to ja mam kontakt z gniesha wysłałam jej smsa z adresem do ciebie i przekazałam jej to o co prosiłaś, powiem ci,że to piękne co do niej napisałaś i uwierz mi gdyby to było skierowane do mnie napewno bardzo by mi to pomogło!!!!
Wysłałam tez do niej zapytanie co dalej, ale napisałam,ze jeśli nie chce odpisywać to nie musi, zrozumiem to:-:)-(
ja do końca wierzyłam,że będzie dobrze:-:)-(

paulko- dziękuję bardzo słońce
 
reklama
Cześć wszystkim z ranka:)
Już nie pamiętam kiedy wstałam tak rano,chyba ostatni raz jak chodziłam do pracy albo miałam nieprzespana noc.Dziś na szczęście spałam dobrze ale obudziłam się nad ranem,bo miałam zły sen a potem to już nie dało się zasnąć.
Podobnie jak Wy myślę o gniesha. Co ona biedna teraz przezywa,co oboje z mężem czują....po prostu brak słów i myślę ,że cisza będzie najlepsza
 
Do góry