reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

reklama
Oj jak tu dziś pusto :dry:
Adapterku no niewiem co ci powiedzieć , ja bym chyba ześwirowała jakby niuniek ciągle wył . Podobno pierwsze 3 miesiące są najgorsze - to jesteś już na półmetku :blink:.
 
Ja to juz nie wiem co robić. Adaś prawie całą noc wył i dalej kontynuuje. Od piątku byłam u teściów i tam jest zawsze złote dziecko z niego. Jak tylko wracamy do domu to mu odbija. Przecież nie mogę się tam przeprowadzić. Kolejny raz tak się zachowuje. Z dnia na dzien coraz gorzej. Wolałabym byc we własnym domu-ale juz marze zeby tam pojechac i miec chwile wytchnienia. Adam przyzwyczaił się chyba,ze wokoł pełno ludzi i rodzice mu nie wystarczaja.
 
Ja to juz nie wiem co robić. Adaś prawie całą noc wył i dalej kontynuuje. Od piątku byłam u teściów i tam jest zawsze złote dziecko z niego. Jak tylko wracamy do domu to mu odbija. Przecież nie mogę się tam przeprowadzić. Kolejny raz tak się zachowuje. Z dnia na dzien coraz gorzej. Wolałabym byc we własnym domu-ale juz marze zeby tam pojechac i miec chwile wytchnienia. Adam przyzwyczaił się chyba,ze wokoł pełno ludzi i rodzice mu nie wystarczaja.

Ja też tak miałam :/ Zastanów się przez chwilę czy nie zjadłaś u teściów czegoś co mogłoby go uczulić i doprowadzić do takiej reakcji. Ja wyeliminowałam prawie wszystko do jedzienia(została tylko kajzerka i drób) i dziś mała od dawien dawna zasnęła mi parę minut po 8ej i nadal śpi (i nie kręci się przy tym jak wariat)
 
Ja to juz nie wiem co robić. Adaś prawie całą noc wył i dalej kontynuuje. Od piątku byłam u teściów i tam jest zawsze złote dziecko z niego. Jak tylko wracamy do domu to mu odbija. Przecież nie mogę się tam przeprowadzić. Kolejny raz tak się zachowuje. Z dnia na dzien coraz gorzej. Wolałabym byc we własnym domu-ale juz marze zeby tam pojechac i miec chwile wytchnienia. Adam przyzwyczaił się chyba,ze wokoł pełno ludzi i rodzice mu nie wystarczaja.

Lenka Adaś był złoty bo daje głowe uciąć ze dziadkowie na rękach go nosili,bujali kołysali dlatego mialas złote dziecko znam to z autopsji moja Ola jak wracała ze szkoły myk małego na ręcę a do 15 był koszmar nic nie mogłam zrobić bo ciagle wył ograniczyłam przemeczylam sie dzien dwa i teraz zakaz brania na rece na kazdo zawołanie Cwaniak popłakuje kilka minut sprawdza czy ktos przyjdzie i jak sie nikt nie zjawia zasypia :) terorysta malutki :baffled:
 
Pomalu probuje doczytywac wszystkie posty, tak dlugo mnie tu nie bylo....Moze wreszcie uda mi sie jakis suwaczek wstawic.
Rodzice nas odwiedzili, chrzciny odprawione i co najwazniejsze udalo sie nam przeprowadzic:-). A jak dziadkowie sobie pojechali to tez byl problem z maluchem bo nauczony noszenia na rekach i trzeba bylo go od razu z powrotem nastawiac;-).
Andzia ja mialam taki sam problem jak chcialam cos kupic na chrzciny. Nie moglam na siebie patrzec w lustrach....W koncu wyladowalam z sukienka cos jakby robiona szydelkowo. Pieknie sie rozciaga i mam nadzieje ze jak ktoregos dnia zrzuce moj brzuch i dwie cysterny mleczne to tez bedzie na mnie jakos lezala i nie byl to wydatek na jedna okazje...
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kochane :-D

u nas nocka super, królewny przespały od 22 do 8 rano :-) u nas piękne słonko, a ja czekam na Matkę Boską Pieniężną :-) wszystko w domu się pokończyło :-( i zaraz pójdzie ta moja pensyjka...

po południu jak będzie ładnie, zmykamy na placyk, mała uwielbia, i wie że się idzie po południu na placyk to sama nas bierze za rękę i woła iść :-)
w nocy potem pięknie śpi, więc są z tego same korzyści. Wczoraj na zjeżdżalni pisk niesamowity :-D nie chciała zejsć. Wyszalała się i nie budziła się w nocy :-D:-D

Anavel witaj z powrotem :-)

Lenko, Agatko, Adapterku, oby dzieci dały Wam wreszcie chwilkę wytchnienia :tak:

udanego i słonecznego dnia Wam życzę kochane :-)
 
reklama
Czesc

U nasz dziś śliczna pogoda.
Nestety sab simplex cos nas ostatnio zawodzi i wróciły kolki o 5 rano. Tak więc na nowo muszę się przyzwyczaić do porannego wstawania i masowania brzuszka.
Musze jeszcze tylko znaleść czas na odespanie tego ;-)
 
Do góry