reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

reklama
Oj jak tu dziś pusto :dry:
Adapterku no niewiem co ci powiedzieć , ja bym chyba ześwirowała jakby niuniek ciągle wył . Podobno pierwsze 3 miesiące są najgorsze - to jesteś już na półmetku :blink:.
 
Ja to juz nie wiem co robić. Adaś prawie całą noc wył i dalej kontynuuje. Od piątku byłam u teściów i tam jest zawsze złote dziecko z niego. Jak tylko wracamy do domu to mu odbija. Przecież nie mogę się tam przeprowadzić. Kolejny raz tak się zachowuje. Z dnia na dzien coraz gorzej. Wolałabym byc we własnym domu-ale juz marze zeby tam pojechac i miec chwile wytchnienia. Adam przyzwyczaił się chyba,ze wokoł pełno ludzi i rodzice mu nie wystarczaja.
 
Ja to juz nie wiem co robić. Adaś prawie całą noc wył i dalej kontynuuje. Od piątku byłam u teściów i tam jest zawsze złote dziecko z niego. Jak tylko wracamy do domu to mu odbija. Przecież nie mogę się tam przeprowadzić. Kolejny raz tak się zachowuje. Z dnia na dzien coraz gorzej. Wolałabym byc we własnym domu-ale juz marze zeby tam pojechac i miec chwile wytchnienia. Adam przyzwyczaił się chyba,ze wokoł pełno ludzi i rodzice mu nie wystarczaja.

Ja też tak miałam :/ Zastanów się przez chwilę czy nie zjadłaś u teściów czegoś co mogłoby go uczulić i doprowadzić do takiej reakcji. Ja wyeliminowałam prawie wszystko do jedzienia(została tylko kajzerka i drób) i dziś mała od dawien dawna zasnęła mi parę minut po 8ej i nadal śpi (i nie kręci się przy tym jak wariat)
 
Ja to juz nie wiem co robić. Adaś prawie całą noc wył i dalej kontynuuje. Od piątku byłam u teściów i tam jest zawsze złote dziecko z niego. Jak tylko wracamy do domu to mu odbija. Przecież nie mogę się tam przeprowadzić. Kolejny raz tak się zachowuje. Z dnia na dzien coraz gorzej. Wolałabym byc we własnym domu-ale juz marze zeby tam pojechac i miec chwile wytchnienia. Adam przyzwyczaił się chyba,ze wokoł pełno ludzi i rodzice mu nie wystarczaja.

Lenka Adaś był złoty bo daje głowe uciąć ze dziadkowie na rękach go nosili,bujali kołysali dlatego mialas złote dziecko znam to z autopsji moja Ola jak wracała ze szkoły myk małego na ręcę a do 15 był koszmar nic nie mogłam zrobić bo ciagle wył ograniczyłam przemeczylam sie dzien dwa i teraz zakaz brania na rece na kazdo zawołanie Cwaniak popłakuje kilka minut sprawdza czy ktos przyjdzie i jak sie nikt nie zjawia zasypia :) terorysta malutki :baffled:
 
Pomalu probuje doczytywac wszystkie posty, tak dlugo mnie tu nie bylo....Moze wreszcie uda mi sie jakis suwaczek wstawic.
Rodzice nas odwiedzili, chrzciny odprawione i co najwazniejsze udalo sie nam przeprowadzic:-). A jak dziadkowie sobie pojechali to tez byl problem z maluchem bo nauczony noszenia na rekach i trzeba bylo go od razu z powrotem nastawiac;-).
Andzia ja mialam taki sam problem jak chcialam cos kupic na chrzciny. Nie moglam na siebie patrzec w lustrach....W koncu wyladowalam z sukienka cos jakby robiona szydelkowo. Pieknie sie rozciaga i mam nadzieje ze jak ktoregos dnia zrzuce moj brzuch i dwie cysterny mleczne to tez bedzie na mnie jakos lezala i nie byl to wydatek na jedna okazje...
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kochane :-D

u nas nocka super, królewny przespały od 22 do 8 rano :-) u nas piękne słonko, a ja czekam na Matkę Boską Pieniężną :-) wszystko w domu się pokończyło :-( i zaraz pójdzie ta moja pensyjka...

po południu jak będzie ładnie, zmykamy na placyk, mała uwielbia, i wie że się idzie po południu na placyk to sama nas bierze za rękę i woła iść :-)
w nocy potem pięknie śpi, więc są z tego same korzyści. Wczoraj na zjeżdżalni pisk niesamowity :-D nie chciała zejsć. Wyszalała się i nie budziła się w nocy :-D:-D

Anavel witaj z powrotem :-)

Lenko, Agatko, Adapterku, oby dzieci dały Wam wreszcie chwilkę wytchnienia :tak:

udanego i słonecznego dnia Wam życzę kochane :-)
 
reklama
Czesc

U nasz dziś śliczna pogoda.
Nestety sab simplex cos nas ostatnio zawodzi i wróciły kolki o 5 rano. Tak więc na nowo muszę się przyzwyczaić do porannego wstawania i masowania brzuszka.
Musze jeszcze tylko znaleść czas na odespanie tego ;-)
 
Do góry