reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

dziewczyny nie wytrzymałam i zawlokłam zmeczonego M pod wskazany adres olbrzymi ogród z trawą z przodu też trawa przechowalnia dla gratów typu rowery kosiarka grill na dole olbrzymi salon uwaga z kominkiem !!! spora kuchnia z aneksem jadalnym a reszta no cóż nie wazne masa zieleni juz kocham ten domek jest mój tylko mój moge sie już pakować ?
 
reklama
KOCHANE musze sie pochwalic dostalismy papiery na wlasne mieszkanie w poniedzialek idziemy ogladać normalnie az mi sie chce plakac ze szczescia Juz widze bialutkie ściany salon w tonacji trzech kolorów sypialnia cala w poduchach i kominek koniecznie musi byc kominek :)Jeszcze niewiem skad wezmiemy kase na przeprowadzke ale co tam najwyzej bede zyla przez pierwsze miesiace w balaganie i jadla ziemniaki z olejem kurcze a;le sie ciesze!!!!

Gratulacje ! :-) Widzisz jak wszystko dobrze sie zaczyna układać. Oby tak dalej :tak::-)

A ja juz po wizycie i na 100% bedzie Iga:-D Ladnie sie pokazala i lekarz powiedzial ze jest pewien...czyli nic przez miesiac jej miedzy nozkami nie wyroslo;-) Poza tym wazy prawie 750 g i wg pomiarow ma 24,5 tygodnia...czyli tak jak powinna:-D Ale taka znudzona byla badaniem ze sobie ziewala.....cudo po prostu:baffled: Az wypiekow z wrazenia dostalam na policzkach;-) Wyniki mam dobre i mam brac tylko jedna tabletke zelaza dziennie a nie dwie jak do tej pory. Tak wiec wszystko gra i to najwazniejsze:-D
Milego wieczorku Mamuski...

No to gratuluje kolejnej pewnej na 100% mamusi :-) Fajnie, że masz dobre wyniki. Ja teraz też biorę żelazo 2 x dziennie, ale u mnie to chyba tak zostanie juz do konca. Jutro ide na badania to zobaczy czy mi się hemoglobina poprawiła.

A tak apropo, czy u ktorejś z was lekarze widzą już podstawy do cesarki, ja miałam pierwszą cesrkę i teraz po ostatniej wizycie nie pozostawiono mi za wiele złudzeń, jeśli chodzi o naturalny...lekarka chce mi zaoszczędzić męczarni z pierwszego porodu, ktory i tak zakonczył się cc, moze tym razem psychicznie uda mi się przygotować na znieczulenie do kręgoslupa

Ja tez miałam pierwszą cesarke bo musieli ratować życie dziecka. Teraz sama bym chciała cesarkę, ale jak narazie tylko wspomniałam o tym lekarzowi i nic konkretnego nie odpowiedział. Myslę, że dopiero pod koniec ciązy zaczniemy na ten temat poważnie rozmawiać.
 
Sunniva pytala sie o Martusie78 .. Zapytalam ja czy juz nas nie lubi i oto co odpisala -
Przepraszam z etak dlugo si enie oiddzywam.jasne ze was lubie i tesknie bardzo ale stasznie czasumi brakuje.Nie mam kiedy wejsc na kompa i spokojnie posiedziec, albo ktos u mnie jest albbo ja siedze po kolezankach.Wlasnie wrocilam od pediatry, zaraz zjem obaid i jade do kolezanki, wroce jutro, przebiore sie ijade do chrzesniakai tak mi mija prawie kazdy dzien.Przepros dziewczyny ode mnie i powiedz ze podezwe sie anpewno w ktorys dzien :)

Dzidzia rosnie ajk szalona i kopie straszie mocno i bardzo czesto. Sandrunia zdrowa, ja w zeszlym tygodniu wyleczylam mega katarzycho i mam adzieje, z ejuz nic sie mnie nei czepi.

Pozdrawiam serdecznie

 
Agatko serdecznie gratuluję Ci własnego kąta i życzę szybkiej przeprowadzki i urządzania się w Waszym małym raju:tak:

Nika gratuluję Igi.

Kalinko, o ile dobrze wyłapałam, gratuluję Ci Beni, czy jakkolwiek nazwiesz swoją córcię;-). A przy okazji mam nadzieję, że mnie przeczucie nie myli i w czerwcu okaże się, że mogę nadal wołać na mojego Benia - Benio:tak:

A ja wczoraj musiałam się powstrzymywać przed pączusiami i innymi słodkościami, bo dziś rano miałam wątpliwą przyjemność wypicia na śniadanko glukozy:baffled: Kurcze, jakbym piła rozwodniony lukier. Oprócz tego miałam jeszcze pobieraną krew na morfologię i WR oraz mocz na badanie ogólne - wyniki w poniedziałek i mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
 
Agata - gratuluję własnego miejsca na ziemi:-) To zawsze poprawia nastrój, chociaż pewnie pracy przy zagospodarowaniu wiele będzie. Ale potem radość jeszcze większa! Ja niestety musiałam zostawić mojego T z zakończeniem przeprowadzki samego, bo nie zdążyliśmy wszystkiego przewieść przed moim wyjazdem ( kurczę, skąd tyle tych rzeczy się nabrało????) Poradzi sobie na pewno, ale ja i tak pewnie poukładam wszystko po swojemu:-).
Nika - witaj w klubie mamuś czekających na córcie;-)
A mnie dziś od rana boli brzuch, cały czas. To jest takie dziwne uczucie, które pojawia się tylko jak się ruszam ( jak siedzę albo leże to jest ok), w dole brzucha.Takie uczucie jak przy zakwasach. Myślałam, że to jakiś skurcz, wzięłam nospę, ale mi nie pomogła.. Myślicie, że to możliwe abym wczoraj się trochę za bardzo przeciążyła? ( ponad 2 godziny w pozycji siedzącej w samolocie, godzina w samochodzie, potem cały dzień na nogach) i mogło mi się porobić coś na kształt zakwasów właśnie?Na brzuchu?! Czy któraś z was też tak miała? Trochę się martwię, bo na prawdę boli jak się ruszam.

 
dziewczyny nie wytrzymałam i zawlokłam zmeczonego M pod wskazany adres olbrzymi ogród z trawą z przodu też trawa przechowalnia dla gratów typu rowery kosiarka grill na dole olbrzymi salon uwaga z kominkiem !!! spora kuchnia z aneksem jadalnym a reszta no cóż nie wazne masa zieleni juz kocham ten domek jest mój tylko mój moge sie już pakować ?


No to jak tak piekny i duzy ogrod to kiedy tego wymarzonego pieska bedziecie mieli :confused::confused:
Jeszcze raz Gratulacje ;-);-)
 
A tak apropo, czy u ktorejś z was lekarze widzą już podstawy do cesarki, ja miałam pierwszą cesrkę i teraz po ostatniej wizycie nie pozostawiono mi za wiele złudzeń, jeśli chodzi o naturalny...lekarka chce mi zaoszczędzić męczarni z pierwszego porodu, ktory i tak zakonczył się cc, moze tym razem psychicznie uda mi się przygotować na znieczulenie do kręgoslupa

No ja dostałam dziś cesarkową przepowiednię - na razie mam przodujące łożysko, ale to jeszcze nie jest stan ostateczny. Liczę na to, że się podniesie i urodzę naturalnie! ;-)

Tusieńko, my się bardzo cieszymy z powodu dziewczynki, chociaż straszliwie mi szkoda imienia Benio - trzymam kciuki, żeby Twój Benio miał fistaszka :-D

Agatko, widzę że wpadłaś w mały obłęd - cudownie! :-D Tak trzymaj, to Twój Twój Twój domek :-D
 
kalinko nic sie nie martw tym lozyskiem,wlasnie dzisiaj dzwonilam do znajomej,ktora jest juz w 32 tyg i dopiero teraz lozysko sie podnioslo,tak sie dzieje w wiekszosci ciazy,ona tez byla przygotowana na cesarke,tak ze napewno wszystko bedzie dobrze...:-):-)

Agatka
serdecznie gratuluje nowego domku,i powiem Ci ze mnie sie tez marzy wlasny domek,bo my co prawda mamy wlasne mieszkanie ale jest to condominium,niby o nic sie nie trzeba martwic,ale wlasnego ogrodka strasznie mi brakuje tym bardziej ze mamy pieska,:happy::happy:
 
reklama
Cześć mamusie:-)
Chcę podziekować Wszystkim za słowa otuchy- naprawdę jesteście super grupą wsparcia:tak:
Nie odzywałam się pare dni, bo było mi ciężko na duszy,dzis juz trochę lepiej, biorę leki, mały daje mi mocne kopniaki-więc wierzę że wszystko będzie dobrze:-)

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki:tak:
 
Do góry