reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2009

Witam kobietki!!
Dziś mam urodziny i dostałam wmarzony prezent. Wypisali Adasia ze szpitala. Po dwóch tygodniach walki o jego zdrowie jesteśmy już w domu. Jestem teraz zalatana- i cieżko nadrobić forumowe zaległosci. Moze niedługo się wyklaruje. Adaś zaczyna dochodzić do siebie. Jest spokojniejszy, wiecej spi, mniej płacze. A ja narazie wdrażam się w rolę matki- i wiecznie mam mało czasu. Jeszcze ten problem z laktacją. Adaś w szpitalu przyzwyczaił się do butli, ja traciłam pokarm, ale sie nie poddawałam. Zaczyna mi sie polepszać, a mały wczoraj pierwszy raz dłuzej posiedział przy cycku. Narazie karmie go butelką na przemian z cyckiem. Mam nadzieje,ze uda nam się to wywalczyć. Jak sie troszke oswoimy z sytuacją to wkleimy jakies fotki:)
 
reklama
Lenka bardzo się cieszę, że możesz mieć już Adasia przy sobie:tak: To naprawdę najlepszy prezent urodzinowy, jaki mogłaś sobie wymarzyć. Trzymam kciuki za laktację i a to, żeby Mały przerzucił się na cyca. A z okazji urodzin życzę Ci, aby Adaś zdrowo się chował i dostarczał Ci radości każdego dnia:blink:
 
Dziewczyny czy wy tez spicie po 4 godziny, zy tylko ja tak mam? musze pilnowac karmienia,bo maly nie chcial przybrac na wadze, po karmieniu czekam 20 min, zby lezal spokojnie, potem maz nosi go kolejne 30 min, nie chce mu sie odbeknac, i modlimy sie zeby nie wymiotowal znowu albo mu sie za bardzo nie ulalo,oboje jestesmy padnieci....

maly pogryzl mi prawa piers, i brodawki mam poranione, co jest dobre oprocz mleka, bepanthenu i wietrzenia???:baffled:

 
Lenka zobaczysz nie minie kilka dni a maly bedzie sie rzucal jak lew na Twoje piersi:-),moj tak wlasnie robi. Tego wlasnie Ci zycze i to nie tylko z okazji urodzin.:tak:

Tacjana co do obolalych piersi to jeszcze wiele dziewczyn poleca schlodzone liscie kapusty z wycietym otworkiem na sutek. Co do spania to przez pierwszy tydzien nie spalam chyba wogole. Karmienie, zmiana pieluchy i na nowo wolal ze jest glodny. Ale chyba jako jedyne dziecko w szpitalu nie stracil nawet grama ze swojej wagi porodowej, czyli ponad 4,5kg. Teraz po trzech tyg. jest juz troszke lepiej, ale jedno karmienie zajmuje czasami z 40 min. a ja w tym czasie potrafie byc tak padnieta ze zapadam na kilkminutowe drzemki w czasie jego dojenia. Do tego rosnie w oczach, niedlugo zacznie wyrastac z rozm.62 a on ma dopiero 3 tyg.:szok:! Uzbierala sie juz pelna torba za malych mu ubranek:-(.

Ja kilka dni temu mialam goraczke, ponad 39, nie wiem w sumie od czego ale podejrzewam ze od jednej z piersi bo zrobila sie troche bardziej wrazliwa, ale nie byla jakos dziwnie twarda wiec nie spanikowalam. Temperatura zeszla na drugi dzien po paracetamolu, a ja robilam masaze pod cieplym prysznicem i te liscie kapusty w staniku:-D, zmienialam pozycje karmienia przy tej bolacej piersi no i przeszlo po dwoch dniach. Mysle ze jakies kanaliki musialy sie zapchac ale moj dziki lew byl w stanie je odessac z powrotem...
 
Ostatnia edycja:
Teściowa piecze jedno ciasto za drugim ( na moje żyzenie)

a co to sie porobiło drakuli??????????????????

Witam kobietki!!
Dziś mam urodziny i dostałam wmarzony prezent. Wypisali Adasia ze szpitala.. Adaś w szpitalu przyzwyczaił się do butli, ja traciłam pokarm, i:)

ciesze sie że dzielny Adaś jest już w domku zdrów jak rybka a co do pokarmu to ja miałam to samo tyle że już go nieodzyskałam niestety.

Dziewczyny czy wy tez spicie po 4 godziny, zy tylko ja tak mam?,???:baffled:

:baffled: nie nietylko ty , mój bąbel to nocny terrorysta dziś spałam 2 h. wyglądam jak zombi gdyby nie redbule padłabym na pysk:-D a wiecie jak smakuje kawa o 3 wnocy - :baffled::baffled::baffled::baffled: brrrrrrrrrrrrr .

Zaraz pujdziemy na spacerek do parku i pewnie usne na ławce;-);-) , pogode od kilku dobrych dni mamy wspaniałą a od spacerków już sie pięknie opaliłam , zato niuniek dostał potówek :baffled:
dziewczyny zakładacie maluszką na spacerek czapeczki?
 
Andzia ja mojemu Piotrusiowi zakładam taka czapeczkę z siateczka (uszka są zakryte całkowicie a ponad uszkami jest taki materiał z dziurkami :)
 
Ostatnia edycja:
ja mu zakładam taką smerfetke cieniutką ale po spacerku ma zawsze mokrą łepetyne więc chyba zrobie tak jak tau :-p
a w co ubieracie bąbla? zakładacie już krótkie rękawki?
 
reklama
Andzia ja mojemu Piotrusiowi zakładam taka czapeczkę z siateczka (uszka są zakryte całkowicie a ponad uszkami jest taki materiał z dziurkami :)

Mam taką samą, białą i jest ok :-D

A tak w ogóle cześć babeczki :-D U nas nocka standard, od 22 do 4 i od 4 do 9 :-D tylko mnie martwią wypryski i ropka na oczku, ale to już na odpowiednim wątku... U nas pogoda wysmienita ;-) słoneczko swieci i jest cieplutko. Wybierzemy się na spacerek, bo aż żal marnować takiej pogody.

Andziu, ja zakładam krótkie rękawki, jest gorąco, to nie przegrzewam Anulki... robiłam tak z Julką i wojowałam później nie wiem ile aby zwalczyć potówki wrrr...

Lenka, spóźnione, ale szczere życzonka urodzinkowe :-D
 
Do góry