Dzień dobry.
Piszę teraz,bo za niedługo zbieram się do szpitala. Wczoraj usłyszałam pozytywne wieści,ze u mnie coś ruszyło: szyjka zmiękczona, skraca się, mały napiera na szyjkę i ogólnie zaczyna się wszystko przygotowywać do porodu.
Dziś mnie przyjmują i chyba pod kroplówkę. Ale już mi obojętnie-byle z maluszkiem było w porządku. Oglądałam dziś listę czerwcówek i nie tylko te przede mną,ale i po mnie mają poród za sobą. Teraz to już naprawdę na mnie pora.
Mam na niektóre z Was namiary ,więc napisze jak się mały wykluje.
Jestem pełna obaw,ale i radości. Dziwne uczucie rozstrojenia hehe
Piszę teraz,bo za niedługo zbieram się do szpitala. Wczoraj usłyszałam pozytywne wieści,ze u mnie coś ruszyło: szyjka zmiękczona, skraca się, mały napiera na szyjkę i ogólnie zaczyna się wszystko przygotowywać do porodu.
Dziś mnie przyjmują i chyba pod kroplówkę. Ale już mi obojętnie-byle z maluszkiem było w porządku. Oglądałam dziś listę czerwcówek i nie tylko te przede mną,ale i po mnie mają poród za sobą. Teraz to już naprawdę na mnie pora.
Mam na niektóre z Was namiary ,więc napisze jak się mały wykluje.
Jestem pełna obaw,ale i radości. Dziwne uczucie rozstrojenia hehe